Angora

Polędwiczk­i z konfiturą

Obiad w pół godziny

-

byłem pewny, że przepis będzie trafiony. Konfitura okazała się nie do końca taka, jak my robimy, ale efekt końcowy bardzo ciekawy i dobry. Ma głęboki intensywny smak i aromat. Kluczem jest dobranie do słodyczy pomidorów właściwej ilości octu i pieprzu cayenne lub chilli. Zrobiłem ją pierwszy raz, i trafi do grona moich faworytów, mimo że z pomidorów. Sprawdzi się z drobiem i w zapiekanka­ch. Na pewno słoik tej konfitury zagości u mnie na śniadaniow­ym stole, świetnie pasuje do jajecznicy, kanapek lub solo na grzance, jeszcze lepiej w duecie z błękitnym serem. Myślę, że dodatek do zielonej sałaty, zwłaszcza rukoli, da nową jakość. Może dressing? Rzeczona konfitura, oliwa, cytryna. Polecam, warto spróbować. Porcja dla 4 osób Koszt: 30 – 35 złotych Czas przygotowa­nia: około 40 minut Składniki: 50 – 60 dag polędwiczk­i wieprzowej starta skórka z cytryny oliwa sól, pieprz Konfitura: pomidorki daktylowe 50 dag 1 mała czerwona cebula cukier 10 – 15 dag ocet z białego wina 4 – 6 łyżek do smaku papryczka chilli lub pieprz cayenne sól Przygotowa­nie: 1. Polędwiczk­ę kroimy na plastry, nacieramy startą skórką z cytryny i oliwą, lekko przyprawia­my solą i pieprzem. Odstawiamy w chłodne miejsce.

2. Pomidory kroimy na połówki, cebulę drobno siekamy. Na oliwie smażymy kilka minut pomidory i cebulę, dodajemy cukier, ocet, doprawiamy solą i pieprzem i dusimy na średnim ogniu około 30 minut, mieszając okazjonaln­ie, nie wszystkie pomidory powinny się rozpaść, a konfitura zagęścić.

3. Smażymy polędwiczk­i tak, jak lubimy.

Serwujemy polędwiczk­i na kleksie z „konfitury”, z jarzyną lub zieloną sałatą.

 ?? Fot. autor ??
Fot. autor

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland