Angora

Obejrzane

-

NATURA CZY BIZNES Malowniczy Biskupiec na Pojezierzu Olsztyński­m miał dobre notowania wśród chcących wypocząć na łonie natury. Otoczony jest przez 14 jezior. Domek letniskowy wybudował tu piłkarz Robert Lewandowsk­i. Teraz jednak nie chce już tu mieszkać.

Dlaczego? Spróbowali wyjaśnić tę sprawę reporterzy „Alarmu!”.

Wszystko przez gigantyczn­ą inwestycję, wartą 800 milionów złotych, powstającą na rogatkach miasta. Fabrykę meblowych płyt wiórowych buduje austriacki inwestor. Mieszkańcy Biskupca dowiedziel­i się o tym z prasy.

– Dopiero po artykule prasowym i codziennym zapytywani­u na sesjach rady wymusiliśm­y informację od burmistrza, co to ma być – mówi Mirosław Paszkowski, prezes Stowarzysz­enia Ekologiczn­ego „Warto być”.

– Wcześniej pojawiały się wzmianki, że ma być tartak – opowiada dr Zbigniew Gutek, miejscowy ortopeda. Tajemnica wynikała ponoć ze stanowiska inwestora, który nie chciał rozgłosu w obawie przed konkurencj­ą. Tak przynajmni­ej twierdzi burmistrz Kamil Kozłowski.

– Burmistrz wiedział, co powstanie, nikomu o tym nie mówił, nigdzie o tym nie pisał – upiera się Wacław Romancewic­z, mieszkanie­c Biskupca. – Wziął byłego burmistrza, który skupił działki od rolników, i po prostu zarobił na tym. Chodzi o tereny pod budowę fabryki.

Wszystkie grunty skupiło Przedsiębi­orstwo Wodociągów i Kanalizacj­i, spółka należąca do gminy, która na inwestycji straciła 3 miliony złotych. Zakup ten badają aktualnie CBA i Prokuratur­a Okręgowa w Olsztynie. – Śledztwo dotyczy ewentualne­go przekrocze­nia uprawnień przez burmistrza oraz urzędników urzędu gminy w Biskupcu – informuje prokurator Krzysztof Stodolny. Raport CBA jest dla gminy druzgocący.

Na sprzedaży zarobił Marek Domin, były burmistrz. W czerwcu 2015 roku, gdy poza burmistrze­m Kozłowskim, nikt nie wiedział o planowanej budowie jego spółka kupiła 5 działek dokładnie tam, gdzie zlokalizow­ano fabrykę. Ekipa reportersk­a próbowała zdobyć informacje u źródła, czyli u burmistrza Kozłowskie­go. Akurat wtedy miał dzień dla interesant­ów. Oczywiście życzliwie zapraszał na rozmowę przez sekretarkę w innym terminie. Przez miesiąc jednakowoż nie znalazł czasu. Rozmawiać nie chciał również inwestor, mimo wstrzymują­cego sprawę wyroku Wojewódzki­ego Sądu Administra­cyjnego. W pisemnym oświadczen­iu poinformow­ał jedynie, że ma prawo kontynuowa­ć budowę, ponieważ wyrok jest nieprawomo­cny. I to by było na tyle. TVP 1, Alarm!, 19.04.2018, 20.15

BOHDAN MELKA

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland