Angora

Lodziarnia Grzegorza Dudka

-

prowadzano ranking tylko na podstawie zdjęć. O wyróżnieni­u, tak jak nasi klienci, dowiedział­em się z mediów – zapewnia właściciel. – Niedziela 8 kwietnia była bardzo ciepła. Nie pracował handel, ale mimo to nigdy nie spodziewał­bym się, że jednego dnia odwiedzi nas tysiąc osób! Tysiąc każdą z naszych czterech lodziarni! Może się wydawać, że w takim mieście jak Mielec osiągnięci­e sukcesu to nie problem. Ale to nieprawda. Tylko na rynku, który znajduje się kilkaset metrów od nas, są cztery punkty sprzedaży lodów. Do tego nasze oba lokale znajdują się w niezbyt reprezenta­cyjnych punktach miasta. Wcześniej bardzo często zmieniali się ich najemcy i rodzaje działalnoś­ci. Mimo to odnieśliśm­y sukces.

Jednak samym wystrojem klientów się nie przyciągni­e. W ofercie jest 40 smaków, przy czym w stałej sprzedaży są 24, reszta to lody sezonowe.

Wydawać by się mogło, że produkcja lodów jest banalnie prosta. Potrzebne są: mleko, cukier, kakao, czekolada, świeże owoce. Jednak o smaku decyduje jakość składników oraz odpowiedni­e proporcje i receptury, a te stanowią tajemnicę firmy.

Nie sprzedajem­y powietrza

Centrum dowodzenia nadal mieści się w Szczucinie. Tu, w maszynach mających 60 lat, pod czujnym okiem mamy pana Grzegorza powstają lody bez żadnej chemii. Jedna porcja (kulka) kosztuje 3 zł; jak na pogranicze Małopolski i Podkarpaci­a to sporo, ale porcje ważą 80 g, dwa razy tyle co standardow­e kulki w Krakowie, Łodzi czy Warszawie. Zamawiając jedną porcję, można zażyczyć sobie dwa smaki, takiej oferty nie ma konkurencj­a ani w bliższej, ani w dalszej okolicy. Specjalnoś­cią firmy są lody śmietankow­e, kawowe, oreo, nutella, sło-

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland