Skowronki kontra sowy
Kto rano wstaje, czyli...
Jeśli jesteś sową, czyli nocnym markiem – nie próbuj być skowronkiem, czyli rannym ptaszkiem – orzekli naukowcy z Northwestern University Feinberg School of Medicine i University of Surrey po ponadsześcioletnich badaniach grupy pół miliona ochotników prowadzących bardziej dzienny lub nocny tryb życia. Okazało się, że ci, którzy wstają skoro świt, żyją dłużej i znacznie lepiej przystosowują się do współczesnej cywilizacji. Jest jednak jeden warunek – muszą to robić z własnej nieprzymuszonej woli, zgodnie ze swoim zegarem biologicznym. Natomiast jeśli ktoś lubi późno chodzić spać, to zbyt wczesne wyrywanie się ze snu, podyktowane koniecznością dostosowania się do wymogów świata zewnętrznego, jest dla niego niewskazane i zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci o 10 procent. Najbardziej narażony na choroby z powodu takiego trybu życia jest układ krwionośny (serce) i układ przemiany materii, ponieważ osoby takie często żyją w większym stresie, jedzą o niewłaściwej porze, są niewyspane, brakuje im aktywności fizycznej oraz mają większe skłonności do używek (np. alkoholu).