O zespołach
Gdy mowa o języku teatru, nie sposób nie wspomnieć o trupach. Te bowiem nawet po polsku potrafią zaskoczyć, i to nie tylko w sferze języka, jakim je opisujemy. Po angielsku stają się jeszcze pełniejsze niespodzianek, zwłaszcza gdy razem z nimi przyjrzymy się też ich synonimowi – zespołom.
Rzeczownik „trupy” w języku polskim może odnosić się do dwóch zjawisk – może opisywać zwłoki w liczbie mnogiej. Albo wędrowne zespoły aktorów. Po angielsku te dwa różne znaczenia spowodują, że obydwa zjawiska opiszemy też różnymi wyrazami: corpses w przypadku pierwszego i troupes w przypadku drugiego. To jednak dopiero początek problemów. W angielskim istnieje też rzeczownik corps, w którym głoski [p] i [s] są nieme, a który odniesie się do... korpusu wojskowego lub dyplomatycznego ( The diplomatic corps knew that negotiations were off the table when they saw the corpses of the troupes they were so desperately trying to free. – Korpus dyplomatyczny domyślił się, że z negocjacji nici, gdy zobaczyli trupy trup, które tak desperacko próbowali uwolnić.).
Co ciekawe, również troupe nasuwa pewne wojskowe skojarzenia. Jest to homonim rzeczownika troop, czyli grupa żołnierzy, a w liczbie mnogiej, troops, ogólnie wojska ( The troops pushed on to find the lost troop in enemy territory as soon as possible. – Wojska nacierały dalej, aby jak najszybciej odnaleźć drużynę zaginioną za linią wroga.). I nie jest to jedyne określenie drużyny, jakie wystąpi w angielskim. Najczęściej nazwiemy takową rzeczownikiem team, zwłaszcza gdy grupa ma jasno określone kierownictwo, choć zdarzają się konteksty, w których inne określenie będzie odpowiedniejsze. Dlatego też, gdy będziemy opisywać grupę ludzi o wspólnych zainteresowaniach albo o wspólnym celu – taką jak zespół muzyczny czy bandę bandytów – możemy pokusić się o rzeczownik band ( The football team was stopped on the highway by a band of robbers and had their trophy stolen. – Banda złodziei zatrzymała drużynę piłkarską na autostradzie i ukradła ich puchar.).
Oczywiście zespół to nie tylko grupa ludzi, ale też występujące jednocześnie zjawiska. I w ich przypadku angielski ma w swoim repertuarze kilka sztuczek – o nich już wkrótce. We few, we happy few, we band of brothers marcin.wilczek@gmail.com facebook.com/podstepne.slowka