Bezpieczny turysta nad Sekwaną
11 czerwca paryska prefektura rozpoczęła akcję pod kryptonimem „Plan Turystyki 2018”. Chodzi o to, aby turyści przebywający nad Sekwaną mieli poczucie całkowitego bezpieczeństwa. Po zamachach 13 listopada w 2015 roku w Paryżu i St. Denis gwałtownie zmalała liczba gości odwiedzają- cych stolicę Francji. Teraz przerażenie opadło i znów przybywają tłumy. Prefektura chce zapewnić turystom bezpieczeństwo, a turystyka to 10 procent dochodów Paryża.
Le Bourget. Najstarsze lotnisko stolicy. Tutaj w 1927 roku lądował Charles Lindberg, pierwszy pilot, któremu udało się przelecieć nad Atlantykiem. Dzisiaj na tym stuletnim obiekcie odbywają się słynne pokazy lotnicze. Na Le Bourget lądują samoloty VIP-ów, dyplomatów, gwiazd, biznesmenów i bardzo bogatych ludzi przylatujących w swoich jetach. W lutym 2017 na lotnisku obrabowano parę Rosjan, kradnąc im 100 tysięcy euro i biżuterię, której wartości nie podano. W listopadzie ubiegłego roku przed jednym z hoteli w regionie podparyskim wysiadająca z autokaru grupa turystów chińskich została zaatakowana na parkingu przy użyciu gazów łzawiących i okradziona przez czterech napastników. Chińczycy słyną z tego, że nie korzystają z kart kredytowych i przyjeżdżają ze znaczną ilością gotówki. Są łatwym celem napaści. Według raportu miasta Paryża 64 proc. przyjeżdżających do stolicy turystów obawia się, że padnie ofiarą agresji.
Paryżanie przyzwyczaili się do widoku uzbrojonych po zęby patroli wojska i policji w kamizelkach kuloodpornych z bronią gotową do strzału powoli maszerujących po Polach Elizejskich. Dla przybyszów z zagranicy taki widok może być szokujący. Tymczasem prefektura postanowiła znacząco zwiększyć obecność patroli w najbardziej atrakcyjnych turystycznie rejonach miasta – żelaznych punktach jego zwiedzania, o których wspomina każdy przewodnik. Poza Champs Elysées można się spodziewać wojska i policji na Trocadéro, Polach Marsowych i pod wieżą Eiffla, a dalej na Montmartrze, w pobliżu Luwru, w Dzielnicy Łacińskiej, przy katedrze Notre Dame, na najbardziej ruchliwej stacji metra i szybkiej kolejki Chatelet oraz na powierzchni, gdzie znajdują się liczne restauracje tłumnie odwiedzane, szczególnie w piątkowe i sobotnie wieczory. Wreszcie w okolicach Opery, gdzie znajduje się kilka słynnych domów handlowych i sieć legendarnych brasserii.
Do akcji skierowano 150 policjantów w cywilu, którzy mają strzec nieświadomych zagrożenia turystów przed nachalnymi sprzedawcami pamiątek, w czym celują handlarze na Trocadéro, przed wszelkiej maści oszustami naciągającymi na uliczne gry hazardowe i przed kieszonkowcami, dla których wakacje to okres „obfitych żniw”. Także na tych najbar- dziej uczęszczanych liniach metra, wśród których palmę pierwszeństwa ma „Jedynka”, najstarsza w stołecznym metrze, łącząca dzielnicę La Défense na przedmieściach Paryża z Château w Vincennes. Biegnie przez wiele atrakcyjnych miejsc jak Bastylia czy Luwr. Metro rocznie przewozi ponad 200 milionów pasażerów – dziennie 725 tysięcy osób.
Pod specjalnym nadzorem znajdują się hotele, szczególnie w chwili przyjazdu i odjazdu autokarów z turystami. Na autostradzie A1 łączącej lotnisko Roissy Charles de Gaulle z Paryżem zamontowano dodatkowo specjalne kamery najnowszej technologii. Przed ekranami 24 na 24 godziny ślęczy cały oddział ludzi. Aby goście czuli się swobodnie, zatrudniono studentów orientalistyki mówiących ośmioma językami, w tym azjatyckimi. Bo o ile policjant paryski może wydukać dwa, trzy zdania po angielsku, to po mandaryńsku już ani trochę, a wśród przyjeżdżających do stolicy Francji najwięcej jest Chińczyków, Amerykanów, Rosjan i Latynosów. Tłumacze będą szczególnie potrzebni w sytuacjach dla turystów kryzysowych – utraty paszportu czy portfela. Akcja „Bezpieczny turysta” potrwa do 30 września w okresie największego – poza Bożym Narodzeniem – natężenia ruchu turystycznego. Zresztą Paryż, miasto „światła i miłości”, przez cały rok cieszy się powodzeniem. (MB)