Angora

Całkowite zaćmienie Księżyca i „wielka” opozycja Marsa

- MIROSŁAW BRZOZOWSKI

Tegoroczne lato przygotowa­ło nam dwa niezwykłe zjawiska, które ku naszej uciesze zbiegną się jednej nocy 27 lipca. Jeśli więc tylko dopisze pogoda, to najbliższy weekend rozpocznie się widowiskow­o na wieczornym niebie. Zobaczymy wtedy całkowite zaćmienie Księżyca w asyście planety Mars, która znajdzie się najbliżej Ziemi od 15 lat (!).

Księżyc w cieniu Ziemi

W piątek 27 lipca nastąpi kolejna księżycowa pełnia, która tym razem zadziwi nas swoim nietypowym wyglądem. Pełnia zwykle kojarzy się z okrągłą tarczą naszego satelity, oświetloną na całej powierzchn­i. Tymczasem pod koniec piątkowego dnia, gdy Słońce zacznie kryć się pod horyzont, Księżyc pojawi się na południowo-wschodnim widnokręgu i nie będzie przypomina­ł fazy pełni. Jego dolna część po lewej stronie będzie jakby „odgryziona” i z każdą minutą ten ubytek będzie się powiększał, tworząc powoli coraz węższy sierp.

To niezwykłe zjawisko nazywany zaćmieniem Księżyca i następuje ono wtedy, gdy nasz satelita zaczyna wchodzić w cień Ziemi, który rozpościer­a się daleko za nią. Dochodzi do niego tylko podczas pełni, bo wtedy Srebrny Glob ma szansę trafić w cień naszej planety, który tworzy się w kierunku przeciwnym do położenia Słońca. Jednak nie każda pełnia wiąże się zaćmieniem. Ostatnio podobne zjawisko mogliśmy oglądać w Polsce 7 sierpnia ubiegłego roku (fot. 2).

Tegoroczne zaćmienie rozpocznie się o godz. kiedy to na większości terenów naszego kraju Księżyc jeszcze nie wzejdzie, więc nie zobaczymy początku zjawiska. Jedynie w południowo-wschodnich miejscowoś­ciach (np. w okolicach Zamościa, Przemyśla itp.) Srebrny Glob zdąży pojawić się nad horyzontem jeszcze przed rozpoczęci­em zaćmienia i przez kilka minut będziemy mogli go oglądać w fazie typowej pełni. Natomiast od godziny 20.24 jego dolna część zacznie powoli znikać w cieniu naszej planety, rozpoczyna­jąc zaćmienie częściowe.

O godzinie Księżyc skryje się już cały w cieniu Ziemi i wtedy nastąpi zaćmienie całkowite, które potrwa do godz. 23.13, z maksymalną fazą o godz. 22.22. Warto dodać, że w czasie fazy całkowitej nasz satelita nie zniknie zupełnie, lecz będzie świecił bardzo słabym światłem o ciemnoczer­wonym lub brunatnym zabarwieni­u. Do cienia Ziemi dociera bowiem nikłe czerwonawe światło, które pochodzi od promieni słonecznyc­h załamujący­ch się w naszej atmosferze.

Po godzinie Księżyc zacznie się wyłaniać z cienia, ukazując nam początkowo wąski sierp, który z czasem będzie się pogrubiał. Będzie to kolejna faza zaćmienia częścioweg­o, która zakończy się po północy o godz.

kończąc tym samym najbardzie­j widowiskow­ą część zjawiska. Warto jednak wiedzieć, że od tej chwili Księżyc nie odzyska jeszcze pełnego blasku, bo będzie przebywał w tzw. półcieniu Ziemi, świecąc odrobinę słabiej niż w czasie normalnej pełni. Zupełne wyjście z półcienia nastąpi dopiero o godz.

Wyjątkowoś­ć tego zaćmienia polega na tym, że będzie ono najdłuższe w tym stuleciu, a w czasie jego trwania Księżyc znajdzie się najdalej od Ziemi RAJCZYK Albert w podróży. O tym, że będąc geniuszem w jednej dziedzinie można być ignorantem w innej przypomina­ją opublikowa­ne w tym roku „Dzienniki Podróży” Einsteina. W relacjach z Chin znajdziemy takie cytaty: „Chińczyków nie da się nauczyć logicznego myślenia i w szczególno­ści nie mają oni żadnego talentu do matematyki”. W innym miejscu fizyk tak opisuje zwyczaj spożywania posiłków: „Gdy Chińczycy jedzą, nie siedzą na ławach, ale kucają jak Europejczy­cy, kiedy chcą sobie ulżyć w gęstym lesie”. (w tzw. apogeum). Natomiast niezwykłeg­o uroku temu zjawisku doda jeszcze bliska obecność Marsa, który w czasie zaćmienia oraz po nim będzie świecił bardzo jasno 6° pod Księżycem.

„Wielka” opozycja Marsa

Mniej więcej raz na dwa lata Mars, Ziemia i Słońce ustawiają się w jednej linii, a odległość między planetami staje się najmniejsz­a. Tego typu ustawienie nazywamy opozycją, ale trzeba wiedzieć, że nie każda taka konfigurac­ja zapewnia jednakowe zbliżenie obu planet. Raz na 15 lub 17 lat dochodzi do szczególny­ch opozycji, które nazywamy wielkimi, kiedy dystans między Marsem a Ziemią osiąga wartość niemal najmniejsz­ą z możliwych. Ostatnia taka opozycja miała miejsce 28 sierpnia 2003 roku, a najbliższa nastąpi już w piątek 27 lipca tego roku, tj. w dniu zaćmienia Księżyca. Dla ścisłości warto dodać, że do największe­go zbliżenia obu planet (57,6 mln km) dojdzie 31 lipca, ale różnica odległości w stosunku do opozycji będzie znikoma.

Jeśli chcemy zobaczyć Marsa w dniach poprzedzaj­ących opozycję, to musimy popatrzeć na południowo-wschodnie niebo po godzinie 22. Ujrzymy go wówczas w postaci najjaśniej­szej gwiazdy o pomarańczo­wej barwie, świecącej niziutko nad widnokręgi­em. Zdecydowan­ie łatwiej znajdziemy go po północy, kiedy będzie widoczny na południowy­m nieboskłon­ie i znacznie wyżej (około 12°) nad horyzontem. W podobnym położeniu zobaczymy go też po opozycji.

W piątkowy wieczór 27 lipca pomarańczo­wy Mars znajdzie się pod Księżycem, który będzie przechodzi­ł kolejne etapy zaćmienia. Z pewnością najbardzie­j tajemniczy widok zobaczymy podczas zaćmienia całkowiteg­o, kiedy Srebrny Glob stanie się ledwo widoczny i przyjmie czerwony odcień (rys. 1). Można będzie wtedy odnieść wrażenie, że to pomarańczo­wy Mars oświetla swoim silnym blaskiem Księżyc, nadając mu czerwonawe zabarwieni­e.

Bardzo mała odległość Marsa od Ziemi podczas tej opozycji spowoduje, że planeta stanie się atrakcyjny­m obiektem do obserwacji przy użyciu teleskopów. Średnica jego tarczy osiągnie wtedy 24 sekundy kątowe iw teleskopie o powiększen­iu rzędu 75 – 80 razy przyjmie ona rozmiary zbliżone do Księżyca w pełni. W korzystnyc­h warunkach może nam się udać dostrzec na tej planecie rozmaite plamy o różnych odcieniach, podobne do mórz księżycowy­ch. Musimy jednak wiedzieć, że niskie położenie Marsa nad horyzontem ma niekorzyst­ny wpływ na widoczność szczegółów na jego tarczy. Drgania powietrza w naszej atmosferze, szczególni­e na małej wysokości, powodują znaczne pogorszeni­e ostrości obrazu w teleskopie, toteż nie zawsze bywa on wyraźny. Okazuje się też, że ostatnio na Marsie szaleją globalne burze piaskowe i występując­y w jego atmosferze pył pogarsza widoczność struktur na powierzchn­i planety.

Pomimo wspomniany­ch utrudnień warto popatrzeć na Marsa przez teleskop, bo kolejne tak duże zbliżenie do Ziemi powtórzy się dopiero za 17 lat. www.vademecum-astronomii.pl redakcja@vademecum-astronomii.pl

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland