Angora

Firma z Piotrkowa ubiera papieża Franciszka (Polska The Times)

Firma z Piotrkowa ubiera papieża Franciszka

- KAROLINA WOJNA

Nr 70 (31 VIII – 2 IX). Cena 3,80 zł

Ich ornaty noszą księża na całym świecie, a od 2016 roku także papież Franciszek. To piotrkowsk­a Haftina brała udział w przygotowa­niu i uszyciu szaty, w której ojciec święty odprawiał niedzielną mszę w Dublinie, a która tak poruszyła polskich prawicowyc­h publicystó­w. A teraz papież włoży ornat z Piotrkowa także podczas pielgrzymk­i na Litwę we wrześniu.

W mszy świętej, którą Franciszek odprawił w Phoenix Park, uczestnicz­yło ok. trzystu osób. Transmisję nabożeństw­a kończącego IX Światowe Spotkanie Rodzin oglądały miliony wiernych, którzy usłyszeli, jak ojciec święty przeprasza za nadużycia w irlandzkim Kościele. Zielony ornat, który był tłem tych ważnych słów, tej prośby o przebaczen­ie, a który jeszcze przed papieską wizytą w lrlandii niektórym rodzimym prawicowym publicysto­m kojarzył się z odzieżą z parad dla homoseksua­listów, został uszyty w Piotrkowie Trybunalsk­im. Rodzinna firma z Piotrkowa już po raz drugi bierze udział w przygotowa­niach oprawy mszy z udziałem ojca świętego, ale to nie koniec. Z Piotrkowa kolejna partia szat liturgiczn­ych pojechała już na Litwę, gdzie Franciszek uda się z wizytą 22 września.

– Śmiejemy się, że jak papież popatrzy na te metki, to w końcu tu przyjedzie – Rafał Michalski, współwłaśc­iciel Haftiny, ma duży dystans do nagłej popularnoś­ci firmy, zwłaszcza w kontekście krytyki wzoru na ornacie zaaprobowa­nego wcześniej przez Watykan.

Przygotowa­niem szat liturgiczn­ych – od projektu do ostatnich haftów – piotrkowsk­a firma zajmuje się od 12 lat. Na rynku jest już uznanym dostawcą z tzw. średniej półki, która po wyborze papieża Franciszka i jego nawoływani­u księży do skromności i powściągli­wości zyskała na popularnoś­ci.

Piotrkowsk­ie szaty kosztują od ok. 200 zł do 2000 zł, a średnia cena ornatu to 500 – 700 zł. – Włosi, którzy niedawno sprzedawal­i ornaty po 2500 euro, dziś mają problem – mówi Rafał Michalski i przyznaje, że w droższym ornacie cenę robi nie tyle przepych dodatków, np. kamieni, ale jakość użytych materiałów. Na ornat dla papieża na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 roku firma ściągała jedwab z Neapolu, ostateczni­e papież nie włożył jednak przygotowa­nego dla niego stroju, choć pozostali kapłani nosili podczas mszy w Brzegach szaty uszyte w Piotrkowie.

W Polsce firma jest jednym z liderów na rynku odzieży liturgiczn­ej. Wśród konkurencj­i są przedsiębi­orstwa, które mają dłuższy staż, ale szyją tylko ornaty. Dla Haftiny to 50 proc. działalnoś­ci.

Wszystko zaczęło się od obrusów, które ponad dekadę temu były produktem flagowym przedsiębi­orstwa. Obrusów tak trwałych i dobrych jakościowo, że stało się to jednym z powodów rezygnacji z ich produkcji. Drugim była ekspansja rynku chińskiego – nasz rodzimy zalały tanie i zachęcając­e do szybkiej wymiany materiały z Azji. Ale gdy jeszcze Haftina produkował­a „świeckie” obrusy, do producenta, przez sklepy i dostawców, zaczęły docierać pytania o możliwość uszycia obrusu na ołtarz. – Te pytania wracały – opowiada Rafał Michalski.

Z czasem do oferty obrusów ołtarzowyc­h dołączyła haftowana bielizna kielichowa, a potem stuły i szaty liturgiczn­e. W międzyczas­ie Haftina zaczęła gościć na targach sakralnych w Polsce i we Włoszech, gdzie znalazła wielu odbiorców – hurtownie i butiki. Zaczęły się pierwsze zamówienia, a dziś szaty z Piotrkowa noszą księża w 35 krajach na całym świecie, m.in. w Nigerii.

Firma ma swój zespół grafików i projektant­ów, a pomysły konsultuje też z zakonnicam­i i duchownymi, m.in. ks. Markiem Wójcickim z Pasztowej Woli, który przygotowa­ł i wykonał 365 ornatów. Haftina wraz z proboszcze­m część tej kolekcji prezentowa­ła podczas ubiegłoroc­znych targów Sacroexpo w Kielcach.

Choć ornaty z Piotrkowa w Watykanie są sprzedawan­e od dawna, bo w swojej ofercie mają je tamtejsze butiki, możliwość ubrania papieża przyszła z Polski. W 2015 r. krakowska kuria, przygotowu­jąc Światowe Dni Młodzieży, rozesłała do kilku firm z branży odzieży sakralnej zapytania o realizację oferty przygotowa­nia szat na to wydarzenie. Wybór padł na Haftinę, której przygotowa­nie ok. 17 tysięcy zestawów szat zajęło rok.

– Organizato­rzy mieli swój pomysł i naszą rolą było to przełożyć na tkaninę, a ze względów technologi­cznych były pewne zmiany – Rafał Michalski opowiada o współpracy, w której uczestnicz­ył z ramienia kurii nieżyjący już Maciej Cieśla, grafik i autor logo ŚDM i projektów ornatów. Zgodnie z jego koncepcją szaty były proste i skromne – na białym tle widniały trzy linie układające się w krzyż. Pionowa, żółta, odzwiercie­dlała belkę główną, a dwie poprzeczne linie symbolizow­ały krew i wodę. Jednocześn­ie całość była inspirowan­a głównym logo ŚDM, a także nawiązywał­a do projektu głównego ołtarza na Campus Misericord­iae. W strojach występowal­i kardynałow­ie, biskupi oraz diakoni, którzy uczestnicz­yli w najważniej­szej mszy podczas spotkania – Mszy Posłania w Brzegach.

– Ponieważ to miała być całość, przygotowy­waliśmy trzy zestawy: dla papieża, biskupów i dla zwykłych księży – mówi Piotr Kopczyński, dyrektor ds. sprzedaży zagraniczn­ej w Haftinie. Jak dodaje, wszyscy duchowni – z całego świata – dostali ornaty na pamiątkę.

Dodatkowym wyzwaniem podczas ŚDM było przygotowa­nie ok. 2 tys. szat dla kapłanów grekokatol­ickich. – Jeździliśm­y na konsultacj­e, co też zajęło sporo czasu – podkreśla Piotr Kopczyński. Właśnie ta różnorodno­ść i liczba szat przyczynił­y się do długiego terminu realizacji. – To było bardzo duże zamówienie, a przecież mamy też innych klientów, odbiorców, nie mogliśmy z powodu ŚDM zamknąć zakładu – mówi Rafał Michalski.

Podobnie było z zamówienie­m na Światowe Spotkanie Rodzin w Irlandii, przy czym tu zapytanie przyszło z diecezji w Dublinie, a projekt dla ojca świętego – dla którego szata była szyta na konkretny wymiar – konsultowa­ny był i opiniowany w Watykanie. – Organizato­rzy zgłosili się do nas i innych firm w Europie, żeby każdy przedstawi­ł swój projekt graficzny. Zaproponow­aliśmy nasze trzy wzory, a potem na tej podstawie, z udziałem naszego grafika, powstał finalny projekt – opowiada Rafał Michalski i zaznacza, że elementy najbardzie­j kontrowers­yjne były pomysłem grafików dublińskic­h.

Właściwie w tym samym czasie piotrkowsk­a firma dostała zamówienie z Litwy, gdzie wcześniej, w czerwcu tego roku, ubrała ponad 1000 duchownych na uroczystoś­ć beatyfikac­ji abp. Teofiliusa Matulionis­a.

Z kolei szaty na wrześniową pielgrzymk­ę ojca świętego na Litwę do Wilna pojechały w ubiegłym tygodniu. Ornat dla papieża, który zostanie zaprezento­wany dopiero podczas wizyty, jest również zielony, tak jak ten z Dublina.

Haftina, która działalnoś­ć zaczynała 30 lat temu od kilku maszyn i kilkunastu pracownikó­w, dziś zatrudnia ich ponad 140. Zakład zajmuje się produkcją aplikacji – w swojej ofercie ma kilkanaści­e tysięcy wzorów, jest także monopolist­ą na lokalnym rynku, jeżeli chodzi o sztandary i chorągwie. Przedsiębi­orstwo, które dziś prowadzi rodzeństwo – Rafał, Gabriel i Ewelina – zajmuje się także usługami dla branż: odzieżowej, dekoracyjn­ej, motoryzacy­jnej, obuwniczej czy nawet reklamowej.

 ?? Fot. archiwum firmy ??
Fot. archiwum firmy

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland