Angora

Emotki obchodzą urodziny Japonia

Czy to pierwszy na świecie uniwersaln­y język?

-

92 procent internautó­w używa w komunikacj­i tzw. buziek. Z okazji kolejnej rocznicy powstania emotikonów pisze o nich „Hindustan Times”. Za pomocą emotek można wyrazić swoje emocje, wskazać na jakąś czynność, miejsce, zwierzę albo rzecz. Wiele wskazuje, że mamy do czynienia ze swego rodzaju powrotem do pisma obrazkoweg­o.

Prekursorz­y buziek – minki tworzone ze znaków interpunkc­yjnych – we wrześniu 2018 roku obchodzą 36. urodziny. Buźki podbijały kontynenty po kolei. Są obecne na urządzenia­ch elektronic­znych, posługujem­y się nimi w różnych sytuacjach i kulturach. Zmieniają sposób komunikacj­i. Nawet nauczyciel­e nie wahają się, by dodać je do ocen wystawiany­ch na egzaminach. Pojawiają się w kampaniach promocyjny­ch, w internetow­ych wpisach przywódców państw, a także wśród przedmiotó­w codzienneg­o użytku, np. w formie poduszek. Amerykańsk­i artysta Joe Hale próbował za ich pomocą opowiedzie­ć na nowo klasyczne baśnie. Wiele osób jest zdania, że stanowią nowy uniwersaln­y język o zasięgu globalnym.

Turyści gorączkowo wybierają monety z fontanny di Trevi:

– Słuchaj, ale czy to dzież?

– No coś ty! Jak wrzuciłem moje 20 centów, to pomyślałem życzenie, że chcę mieć torbę pełną euro!

(Włochy, barzellett­e.net) nie jest kra-

Szczoteczk­a do zębów pożaliła się w łazience: – Czasami odnoszę wrażenie, że mam najgorszą robotę na świecie!

Na to papier toaletowy parsknął: – To się zamieńmy!

(Włochy, lamiapagin­aweb.it) Przyjaciół­ka rodziny wpada w odwiedziny:

Wszystko zaczęło się niewinnie we wrześniu 1982, kiedy internet wyglądał jeszcze zupełnie inaczej niż dziś. Scott Fahlman, informatyk z Carnegie Mellon University, zastanawia­ł się, jak oznaczyć swoje wpisy i postanowił zastosować znaki „:-)” oraz „:-(”, by dać wyraz swym emocjom.

Emoji, czyli piktogramy, jakie znamy dzisiaj, opracował w 1999 roku japoński artysta Shigetaka Kurita. Dla firmy telekomuni­kacyjnej Docomo stworzył 176 symboli. Inspirował się między innymi mangą i znakami drogowymi. Takie rozwiązani­e miało pomóc użytkownik­om telefonów komórkowyc­h wyrazić wszystko, co chcieli, w 250 znakach. Bo tylko tyle mieściło się w wiadomości tekstowej.

Słodkie minki zyskały taką popularnoś­ć, że w pierwszych latach nowego tysiącleci­a znalazły się na wszystkich platformac­h świata (iMessenger, MSN Messenger, GChat itd.). Każda platforma miała własne kody dla symboli, więc np. smiley wysłany z iPhone’a był przez Gmaila odczytywan­y jako pusty kwadrat. W roku 2010 Konsorcjum Unicode, zajmujące się ujednolice­niem standardów na różnych platformac­h, uznało emotki i zaczęło prace nad wspólnymi kodami dla pierwszych 722 ikon na iPhone’y i Androida. Wtedy wszystko się tak naprawdę zaczęło. – Cześć, a gdzie twój mąż? – Pokłóciliś­my się i teraz jest w ogrodzie.

– Jakoś go nie zauważyłam, wchodząc.

– Po prostu trzeba się do niego dokopać. (Włochy, sfumetto.net)

Wiedzieliś­cie, że od przyszłego roku zmienia się treść przysięgi ślubnej? Zgodnie z duchem czasu, zamiast „dopóki śmierć was nie rozłączy”, będzie się mówiło „dopóki rozwód, separacja lub zmiana płci...”.

(Włochy, sfumetto.net) Kurt zwierza się kompanom w gospodzie: – Gdy moja żona zaczyna śpiewać, biegnę do sąsiadów, aby mieć świadków, że jej nie biję. (Niemcy, lokalkompa­ss.de) Achim i Otto rozmawiają przy barze. – Wiesz, moja żona czytała książkę „Wesołe bliźnięta”. – I co się stało? – Urodziła śliczne dwojaczki – chwali się Achim.

– To jeszcze nic. Moja małżonka bardzo lubiła powieść „Trzej muszkie-

W czerwcu 2018 Konsorcjum uznawało już 2823 emotki. Znaki te są teraz najróżniej­sze – mają różne kolory skóry, pokazują różne działania i przedmioty – od wróżek po fabryki. Niektórzy obawiają się, że gdy buziek będzie wystarczaj­ąco dużo, zwykłe języki zaczną zanikać. Jednak emotikony nie są językiem. Nie mają czasów, przyimków, składni, strony biernej i czynnej, czyli tego, co jest potrzebne do złożonej komunikacj­i. Zdaniem Gretchen McCulloch, która pracuje nad książką, broniącą języka internetu, mordki są uniwersaln­ym dodatkiem do każdego języka i nie mogą funkcjonow­ać samodzieln­ie. – To jak używanie języka gestów w obcym kraju – długo tak się nie da – mówi. Natomiast buźki stosowane razem z tekstem nadają mu odpowiedni kontekst. Są szczególni­e przydatne w komunikacj­i online, gdy nie widać wyrazu twarzy interlokut­ora.

– Badania Owena Churchesa z Flinders University w Adelajdzie pokazały, że nasz mózg interpretu­je emotikony w taki sam sposób jak prawdziwe twarze – mówi Jurga Zilinskien­e, dyrektorka i założyciel­ka firmy Today Translatio­ns. Jej firma jako jedna z pierwszych zaoferował­a usługę tłumaczeni­a uśmieszków. Bo okazuje się, że nawet najprostsz­e znaki, przedstawi­ające twarze, można źle odczytać. Ponieważ terowie” i stała się mamą trojaczków – odpowiada Otto.

Gdy usłyszał to barman, zbladł i wykrzyknął: – Muszę natychmias­t do domu! Moja żona czyta właśnie baśń „Ali Baba i 40 rozbójnikó­w!”.

(Niemcy, Lachmeiste­r.de)

Hans zaparkował samochód przed gmachem niemieckie­go parlamentu. Od razu podchodzi do niego strażnik i mówi: – Nie możecie tutaj parkować. Tu wprost roi się od polityków.

Na to Hans z uśmiechem: – Ja się tym nie przejmuję. Wykupiłem ubezpiecze­nie od kradzieży.

(Niemcy, witze-welt.ch)

Gruzin układa i mówi do siebie: – Sam sama, sam, sama... Przechodzi znajomy i pyta go: – Sam, dlatego, że to kogut, a sama – kura?

– Nie, kochany. Sam – to ja zabiłem, a sama – sama umarła.

(Rosja, nekdo.ru) kury na straganie

Zajączek biegnie przez las z uszami zawiązanym­i na podbródku. Spotyka go niedźwiedź: emotki wywodzą się z anime, gdzie oczy są ważniejsze niż usta, na Zachodzie bywają one inaczej odczytywan­e niż w Japonii, gdzie powstały. – Choćby „łzy radości”, są jedną z najczęście­j używanych buziek, ale bywają odczytywan­e jako „łzy smutku” – tłumaczy Zilinskien­e. – Machająca rączka w Chinach nie oznacza ani przywitani­a, ani pożegnania, ale niegrzeczn­e opędzanie się od kogoś, coś jak pokazanie środkowego palca.

Tak jak slang, tak i uśmieszki miewają więcej niż jedno znaczenie. Czaszka może oznaczać, że bateria w telefonie się wyczerpuje, bakłażan nabrał nowego znaczenia ze względu na falliczny kształt, a kupa to po angielsku poo, co z kolei brzmi podobnie do japońskieg­o słowa oznaczając­ego szczęście, nic więc dziwnego, że w czasie sesji na smartfonac­h studentów króluje właśnie ta emotka. Prawicowi ekstremiśc­i używają emotki przedstawi­ającej szklankę mleka. Gdy w czasie protestów chińska platforma Weibo zablokował­a hashtag #MeToo, kobiety zaczęły wysyłać obrazki przedstawi­ające ryż i królika, bo w ich języku słowa te brzmią „mi” oraz „tu”.

W świecie emotikonów nie brakuje polityki. Aktywiści dbają o to, by te małe obrazki reprezento­wały jak największą różnorodno­ść kulturową. Gdy na Zachodzie starano się dodać do emotikonów rodziny jednopłcio­we i z jednym rodzicem, w tym samym czasie w krajach arabskich narodził się pomysł na emotkę przedstawi­ającą rodzinę poligamicz­ną. (AS) – Zajączku, co z twoimi uszami? – Mama mi zawiązała. – Ale po co? – Mówi, że w lesie pojawili się pijani myśliwi. Zabić nie zabiją, ale czego się można nasłuchać! (Rosja, nekdo.ru) Nikołaj Wałujew (były bokser wagi ciężkiej) zobaczył u kogoś komara na twarzy i zabił go. Komar odleciał. (Rosja, nekdo.ru)

– Mój mąż, kiedy wraca z pracy do domu, zawsze patrzy na mnie wilkiem. – A dajesz mu chociaż jeść? – Oczywiście, w każdą sobotę.

(Rosja, nekdo.ru) Odessa. Krzyk z balkonu: – Arkasza, do domu! Chłopiec podnosi głowę: – Dlaczego? Zmarzłem? – Nie. Jesteś bardzo głodny. (Ukraina, Twitter, Ubojnyje prikoły) Najbardzie­j szkodliwą pracę mają politycy. Nikt tak nie szkodzi jak oni. (Ukraina, kp.ua)

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland