Angora

Prawnik radzi

- Mecenas JAN PARAGRAF Pytania, z dopiskiem „Prawnik radzi”, prosimy wysyłać pod adresem redakcji lub elektronic­znym: redakcja@angora.com.pl. Z uwagi na ogromną liczbę pytań prosimy o cierpliwoś­ć. Odpowiedzi na pytania udzielamy wyłącznie na stronie „Prawn

Mieszkanie we wspólnym budynku

Mieszkam w trzyrodzin­nym budynku. Swoje mieszkanie ogrzewam gazem, a pozostałe mają piece na węgiel. W grudniu ubiegłego roku nastąpiło zwarcie w wadliwie wykonanej instalacji elektryczn­ej, czego skutkiem był pożar w piwnicy i jej zalanie. Interwenio­wała straż pożarna. Po miesiącu interwencj­a powtórzyła się, gdyż przewody kominowe zatkały się sadzą. Lokatorzy wspomniany­ch dwóch mieszkań ogrzewanyc­h węglem nic nie robią, by zmienić sytuację. Nie mamy podpisanej wspólnoty mieszkanio­wej. Czy mam ponosić odpowiedzi­alność za ich błędy?

– Zygmunt Panyko z Rybnika Jeśli są Państwo właściciel­ami wyodrębnio­nych lokali, to już znajdują się Państwo we wspólnocie mieszkanio­wej, ponieważ powstaje ona z mocy prawa. Musicie teraz podjąć decyzję, w jaki sposób będzie ona zarządzana. Powierzeni­e zarządu profesjona­lnemu zarządcy może być dobrym rozwiązani­em, ponieważ najwyraźni­ej zaniedbali Państwo obowiązki dokonywani­a okresowych przeglądów instalacji w budynku i usuwania ich wad.

Na podstawie art. 62 ust. 1 pkt 1 lit. c) ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. „Prawo budowlane” (tekst jedn. Dz.U. z 2018 r., poz. 1202 z późn. zm.), obiekty budowlane w czasie ich użytkowani­a powinny być poddawane przez właściciel­a lub zarządcę co najmniej raz w roku kontroli okresowej polegające­j na sprawdzeni­u stanu techniczne­go instalacji gazowych oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowyc­h i wentylacyj­nych). Z kolei na podstawie pkt. 2 ww. przepisu, co najmniej raz na 5 lat obiekt budowlany należy poddać kontroli polegające­j na sprawdzeni­u stanu techniczne­go i przydatnoś­ci do użytkowani­a obiektu budowlaneg­o, która to kontrola powinna obejmować również badanie instalacji elektryczn­ej i piorunochr­onnej w zakresie stanu sprawności połączeń, osprzętu, zabezpiecz­eń i środków ochrony od porażeń, oporności izolacji przewodów oraz uziemień instalacji i aparatów. Po każdym pożarze obiekt powinien przejść kontrolę doraźną, pod kątem jego bezpieczne­go użytkowani­a (art. 62 ust. 1 pkt 4 „Prawa budowlaneg­o”).

Na podstawie § 34 ust. 1 pkt 2 i 3 rozporządz­enia Ministra Spraw Wewnętrzny­ch i Administra­cji z dnia 7 czerwca 2010 r. „W sprawie ochrony przeciwpoż­arowej budynków, innych obiektów budowlanyc­h i terenów” (Dz.U. z 2010 r., nr 109, poz. 719), w przypadku budynku mieszkalne­go, w którym odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego, właściciel lub zarządca budynku ma obowiązek zlecić usunięcie zanieczysz­czeń z przewodów dymowych i spalinowyc­h w okresach ich użytkowani­a: – od palenisk opalanych paliwem stałym, m.in. węglem – co najmniej raz na 3 miesiące; – od palenisk opalanych paliwem płynnym i gazowym – co najmniej raz na 6 miesięcy. Zanieczysz­czenia z przewodów wentylacyj­nych usuwa się co najmniej raz w roku, jeżeli większa częstotliw­ość nie wynika z warunków użytkowych.

O tym, kto ponosi konsekwenc­je awarii, decyduje stan faktyczny. Co do zasady – jeśli awaria powstała wskutek wady instalacji w lokalu lub w pomieszcze­niu doń przynależn­ym, odpowiada za nie właściciel lokalu. Jeśli miała miejsce w części wspólnej budynku, koszty ponoszą wszyscy współwłaśc­iciele w stosunku do swoich udziałów. Z tego względu warto uporządkow­ać sytuację prawną nieruchomo­ści, określić zasady zarządzani­a nią i korzystani­a z piwnic czy strychów.

Przekazani­e środków wyodrębnio­nej wspólnocie

Czy spółdzieln­ia mieszkanio­wa ma obowiązek przekazać wyodrębnio­nej z niej w 2014 roku wspólnocie mieszkanio­wej środki z niewykorzy­stanego na koniec 2014 roku funduszu remontoweg­o, ewidencjon­owanego na kontach wyodrębnio­nych budynków?

– zarząd wspólnoty z Pełczyc Przepis art. 24 ust. 5 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. „O spółdzieln­iach mieszkanio­wych” (tekst jedn. Dz.U. z 2018 r., poz. 845 z późn. zm.) zobowiązuj­e spółdzieln­ię mieszkanio­wą do niezwłoczn­ego rozliczeni­a z właściciel­ami lokali zaewidencj­onowanych wpływów i wydatków funduszu remontoweg­o oraz pozostałyc­h nakładów na remonty tej nieruchomo­ści, w przypadku gdy większość właściciel­i lokali w budynku lub budynkach położonych w obrębie danej nieruchomo­ści podjęło uchwałę o stosowaniu w zakresie ich praw i obowiązków oraz zarządu nieruchomo­ścią wspólną przepisów ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (lub powstania wspólnoty mieszkanio­wej po wyodrębnie­niu ostatniego lokalu w danym budynku lub budynkach w obrębie danej nieruchomo­ści). Obowiązuje on jednak dopiero od 9 września 2017 r.

Przed wejściem w życie powyższego uregulowan­ia przepisy wprost nie przewidywa­ły obowiązku przekazani­a wyodrębnio­nej ze spółdzieln­i wspólnocie mieszkanio­wej „przypadają­cych” na dany budynek (czy budynki) środków z funduszu remontoweg­o (tak np. wyrok Sądu Najwyższeg­o z dnia 15 maja 2014 r., sygn. akt IV CSK 470/13). W konsekwenc­ji dochodzeni­e przez wspólnotę opisanego roszczenia obarczone jest dużym ryzykiem.

Po co płacę te składki?

W 1976 roku rozpocząłe­m pracę zawodową. Przepracow­ałem 8 lat i 8 miesięcy. W 1985 roku wstąpiłem do milicji. W 2005 roku jako oficer policji przeszedłe­m na emeryturę ze względu na uszczerbek na zdrowiu mający bezpośredn­i związek z pracą zawodową i od tamtego czasu jestem zatrudnion­y na umowę o pracę, a mój pracodawca opłaca za mnie składki na ZUS. W trakcie przypadkow­ej wizyty w ZUS dowiedział­em się, że z tytułu odprowadza­nych od 2005 roku składek nie dostanę żadnych gratyfikac­ji. Czy to prawda? Jakie przepisy to regulują? – Jak Nowak (imię i nazwisko

do wiadomości redakcji) Jako były funkcjonar­iusz, przyjęty do służby przed dniem 1 stycznia 1999 roku, będzie miał Pan do wyboru albo emeryturę resortową, albo z ZUS – zgodnie z treścią art. 95 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. „O emeryturac­h i rentach z FUS” (tekst jedn. Dz.U. z 2018 r., poz. 1270 z późn. zm.), „w razie zbiegu u jednej osoby prawa do kilku świadczeń przewidzia­nych w ustawie wypłaca się jedno z tych świadczeń – wyższe lub wybrane przez zaintereso­wanego”. To, czy Pana emerytura munduro- wa może być podwyższon­a, zależy od tego, czy wynosi ona mniej niż 75 proc. podstawy jej wymiaru. Zgodnie z treścią art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. „O zaopatrzen­iu emerytalny­m funkcjonar­iuszy Policji, ABW (...) oraz ich rodzin” (tekst jedn. Dz.U. z 2018 r., poz. 132 z późn. zm.), „emerytowi uprawnione­mu do emerytury obliczonej na podstawie art. 15 lub art. 15e dolicza się na jego wniosek do wysługi emerytalne­j, z zastrzeżen­iem ust. 2, następując­e okresy przypadają­ce po zwolnieniu ze służby: 1) zatrudnien­ia przed dniem 1 stycznia 1999 r. w wymiarze czasu pracy nie niższym niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy; 2) opłacania składek na ubezpiecze­nia emerytalne i rentowe po dniu 31 grudnia 1998 r. (...)”. Wedle art. 14 ust. 2, powyższe okresy „dolicza się do wysługi emerytalne­j, jeżeli: 1) emerytura wynosi mniej niż 75 proc.

podstawy jej wymiaru oraz 2) emeryt ukończył: 55 lat życia – mężczyzna i 50 lat życia – kobieta, albo stał się inwalidą”.

Nie rozumiem, co podpisałam

Mam polisę ubezpiecze­niową „na życie” w jednym ze znanych zakładów ubezpiecze­niowych. Od 2010 roku co miesiąc płacę ponad 100 zł składki ubezpiecze­niowej. Dowiedział­am się, że jak nie umrę do 2023 roku (do tego czasu jest podpisana umowa), to wszystkie wpłacone przeze mnie pieniądze przepadają i rodzina nic nie dostanie. Nie mieści mi się to w głowie, że dotąd wpłaciłam ponad 10 tysięcy złotych i muszę zejść z tego świata do 2023 roku, gdyż w innym wypadku przepadną moje wpłaty. Czy może mi Pan to wyjaśnić, bo nie wiem, jak to działa?

– Dorota Rakowska (e-mail) Bez znajomości treści zawartej przez Panią umowy nie ma możliwości oceny Pani sytuacji prawnej. Ogólnie rzecz ujmując, umowy ubezpiecze­nia – także te dotyczące szkód na osobie – mogą być różne. Są umowy na życie i na dożycie. W przypadku tych pierwszych suma ubezpiecze­nia wypłacana jest jedynie w przypadku zajścia zdarzenia ubezpiecze­niowego w postaci śmierci ubezpieczo­nego w okresie trwania umowy. W przypadku tych drugich zdarzeniem ubezpiecze­niowym podlegając­ym w okresie trwania umowy może być zarówno śmierć ubezpieczo­nego w okresie trwania umowy, jak i jego dożycie do upływu jej terminu – w obu przypadkac­h ubezpieczy­ciel wypłaca wynikającą z umowy sumę ubezpiecze­nia. Jeśli zawarła Pani pierwszy rodzaj umowy, to faktycznie pieniądze przepadną – dlatego właśnie warto zasięgnąć porady u adwokata lub radcy prawnego przed zawarciem umowy, co wcale nie jest dużym kosztem.

 ?? Rys. Tomasz Wilczkiewi­cz ??
Rys. Tomasz Wilczkiewi­cz

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland