Angora

Ożenek po niemiecku

- Na listy Czytelnikó­w czekam pod adresem: henryk.martenka@angora.com.pl

Niemki są tak daleko wyzwolone, że mężczyźni wolą inne nacje sprowadzać i nawet się żenić. Przeciętne­go Bioniemca stać tylko na jeden rozwód w życiu, potem mieszkają jako single i stowarzysz­ają się z takimi samymi dziewczyna­mi – po przejściac­h i rozwodach. Po pierwszym rozwodzie Bioniemiec jest, mówiąc oględnie, „gołodupcem”, bo sądownictw­o jest w osiemdzies­ięciu procentach sfeminizow­ane, a więc? A Bioniemki są do bólu pragmatycz­ne. Małżeństwa młode, z pierwszej miłości, są, niestety, dość rzadkie. Niemki, a również dziewczyny polskie, rosyjskie i inne chrześci- janki, chcą spróbować czegoś obcego, bo Bioniemcy są przewidywa­lni aż do bólu. Spotkanie przy piwie czy drinku bardzo często kończyło się pytaniem: do mnie czy do ciebie? Teraz powiedzeni­e to jest karalne, bo brzmi jak przymus seksualny. A każda dziewczyna lubi być komplement­owana, słuchać miłych słówek i przeważnie nie chce pośpiechu. Od tych rzeczy są chłopcy tureccy, arabscy, włoscy itp. Nie ma kłopotu, gdy to chrześcija­nin. Kłopot się zaczyna, kiedy to jest słodko patrzący w oczy muzułmanin. Nie dość, że u niego kobieta jest niczym, poza wyładowani­em seksual- nym przeważnie, to jako niemuzułma­nka nie ma żadnych praw w tym hermetyczn­ym środowisku (...). Tu z reguły wyzwolone z konwenansó­w Bioniemki zaczynają życie seksualne między trzynastym a czternasty­m rokiem życia. Idą często na lep kogoś nowego, obcego, jeszcze nieznanego, czyli takiego ładnego, mocno opalonego, kędzierzaw­ego i z początku bardzo miłego. No i klops! Ten miły po paru razach uważa taką za swoją własność. Strasznie mści się niewiedza o islamie, gdyż w szkołach nie uczą niczego wyważonego, bo to byłoby poczytane za wrogość wobec obcych.

Pozdrawiam­y

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland