Tygodnik nie tylko dla dzieci
Tajlandzka drużyna Dzikich Dzików rozegrała mecz z drużyną River Plate na Estadio Monumental w Buenos Aires. Dwunastu chłopców, którzy wraz z trenerem przez ponad dwa tygodnie byli uwięzieni w jaskini, a walkę o ich przeżycie i oswobodzenie śledził cały świat*, było honorowymi gośćmi na III Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich. Młodzi piłkarze wzięli udział w otwarciu zawodów w Argentynie. Na stadionie w Buenos Aires sportowców przywitał Rodolfo D’Onofrio, prezes klubu River Plate. – To naprawdę niezwykły moment. Ci chłopcy przeżyli przerażające chwile. Daliśmy im cały sprzęt. Dzisiaj byli graczami River Plate – powiedział działacz i podkreślił, że bardzo cieszy się z tego, że chłopcy wzięli udział w tym wydarzeniu.
Piłkarze zmierzyli się z drużyną do lat 13 argentyńskiego klubu. Mecz zakończył się remisem 3:3. – Chłopcy są bardzo szczęśliwi. Podczas akcji ratunkowej wiele osób z całego świata przyjechało do Tajlandii, żeby ich uratować. Chłopcy czują, że są dłużnikami wszystkich na świecie – powiedział Werachon Sukondhapatipa, przewodniczący tajlandzkiej delegacji.
* 23 czerwca dwunastu zawodników klubu piłkarskiego w wieku 11 – 16 lat i ich 25-letni trener weszło do jaskini Tham Luang Nang Non w prowincji Chiang Rai na północy Tajlandii, gdzie zostali odcięci od świata przez ulewne deszcze. Akcja poszukiwawczo-ratownicza trwała od 23 czerwca do 10 lipca. Cała grupa została wyniesiona na powierzchnię przez ekipę nurków i komandosów.