Byś był krzepki jak pancerz T-34
Władimir Putin obchodził 66. urodziny.
7 października tradycyjnie życzenia nadesłali liderzy zaprzyjaźnionych krajów, głównie z dawnej Wspólnoty Niepodległych Państw, do których dołączyli m.in. prezydent Republiki Serbii Aleksandar Vučić i premier Izraela Beniamin Netanjahu, który całkiem niedawno ostro krytykował Rosję na forum ONZ.
Na uroczystości przybył wypróbowany druh Silvio Berlusconi. Jeszcze w samolocie napisał na swoim profilu na Facebooku: „Lecę na urodziny mojego przyjaciela Władimira Putina. Skorzystam z okazji, by omówić z nim najważniejsze międzynarodowe problemy”. Włoskie media zwróciły uwagę, że były premier poświęcił dla swojego przyjaciela obecność na imprezie partii Forza Italia, która w tym czasie odbyła się w Mediolanie. Berlusconi pochwalił się przy okazji, że kiedy kończył 82 lata, otrzymał gratulacje od prezydenta Rosji. W ubiegłym roku podarował Putinowi wielką narzutę, na której wyobrażono obu panów ściskających sobie dłonie na tle cerkwi Wasyla Błogosławionego i Koloseum.
Proputinowska organizacja Ogólnorosyjski Front Narodowy nadesłała liderowi życzenia wideo, w którym wzięli udział m.in. kucharze i piloci, dzieci i emeryci. Głównym przesłaniem filmu było hasło: „By Pańscy przyjaciele i współpracownicy byli tak pewni jak żołnierze Armii Czerwonej, a zdrowie tak krzepkie jak pancerz T-34”.
Nie zabrakło hołdów rosyjskich celebrytów. Wśród najbardziej aktywnych byli najpopularniejsi estradowcy: Filip Kirkorow, Nikołaj Baskow, Oleg Gazmanow, wokalistka Waleria z mężem Józefem Prigożynem, a także raper Timati, gwiazda reality show „Dom 2” Olga Buzowa. Gratulacje opublikowali na swoich kontach w Instagramie, śledzonych przez miliony ludzi. Gwiazdy publikowały też swoje zdjęcia z Putinem, rozpływając się w komplementach.
W tym samym czasie przeciwnicy gospodarza Kremla, zarówno jego rodacy, jak i obywatele skłóconych z Rosją państw, wśród których prym wiodą Ukraińcy, nie szczędzili mu gorzkich „życzeń”, z których wiele nie nadaje się do cytowania. Nie obyło się bez wspomnień o dziennikarce Annie Politkowskiej, zamordowanej w windzie własnego domu przez nieznanych sprawców 7 października 2006 roku, co powszechnie uznano za swoisty „prezent urodzinowy” dla Władimira Władimirowicza.
Wprawdzie temperatura, jaka towarzyszyła wielotysięcznym antyrządowym demonstracjom po ogłoszeniu przedłużenia wieku emerytalnego, znacznie się obniżyła, to jednak dochodziło do pojedynczych protestów skierowanych przeciwko przywódcy kraju w dniu jego jubileuszu. Kilku krajan Putina z Sankt Petersburga rozwinęło na ulicy transparent z hasłem „Długich lat więzienia”, za co zostali zatrzymani przez policję. W stolicy Tatarstanu trzem osobom udaremniono rozwinięcie napisu „W dniu urodzin kłamcy i złodziejowi”, nawiązującego do epitetu, jaki partii rządzącej nadał opozycjonista Aleksiej Nawalny. W samej Moskwie w siedzibie administracji prezydenckiej pojawiła się mapa Rosji, na której aktywiści opozycyjnego ugrupowania Wiesna zamieścili antyputinowskie hasła, z których musieli się gęsto tłumaczyć na policyjnym posterunku. (AB) Na podst.: gazeta.ru, obozrevatel.com, vesti.ru