Angora

OBCY JĘZYK POLSKI

- Maciej Malinowski

– Proszę coś więcej napisać na temat słów „perekińczy­k”, którego podczas konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedli­wości w Jasionce na Podkarpaci­u użył premier Morawiecki w stosunku do ludzi o innych poglądach polityczny­ch. Nigdy wcześniej się z takim określenie­m nie zetknęłam (e-mail nadesłany przez internautk­ę; dane personalne i adresowe do wiadomości mojej i redakcji).

Na wstępie przytoczmy in extenso słowa premiera, który zdając sobie sprawę z tego, że wyraz, po który sięgnął, może być dla dużej części rodaków niezrozumi­ały, od razu wyjaśnił jego znaczenie:

– Perekińczy­k to taki człowiek, który bardzo przewrotni­e i obłudnie podchodzi do rzeczywist­ości. Opozycja, liderzy opozycji to są takie perekińczy­ki!

Usłyszawsz­y nowe słowo, puściła je dalej w obieg rzeczniczk­a PiS B. Mazurek, nazywając bez ogródek perekińczy­kiem D. Tuska, który ośmielił się na Twitterze odpowiedzi­eć premierowi, że „haratanie w gałę było zajęciem dla dżentelmen­ów” (chodziło o zarzut, że w czasie rządów PO – PSL grano w piłkę nożną, a nie pracowano...).

– Tuskowi przypomnij­my, że od krótkich spodenek do dżentelmen­a to

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland