MIROSŁAW KALICIŃSKI GOTUJE
Siła nas – mięsożerców. Amatorów mięs w różnej postaci, kotletów rozmaitych, steków krwistych, kiełbas, szaszłyków, golonek, kaszanek, szynek dojrzewających czy pasztetów. I jeszcze niemała armia miłośników mniej efektownych, choć równie smakowitych podrobów – wątróbek, cynaderek, czyli nerek, nóżek, policzków, że o uszach nie wspomnę.
Zaiste, menu wymagające apetytu Gargantui, bohatera rubasznej i kpiarskiej powieści Franciszka Rabelais’go. Z Francją wiąże się bardzo popularne danie, które zawojowało świat. Cordon bleu. W oryginale plaster cielęciny z serem gruyer i szynką bajońską złożony na pół i usmażony. Cassoeula – danie ze składników, które uwielbiam. W XVI wieku, w Mediolanie to było: młody żołnierz hiszpański, aby zdobyć serce wybranki, przygotował dla niej to danie. Podaję składniki: nóżki, uszy, policzki i skórki wieprzowe, jakaś kiełbaska i kapusta. Czy doszło do konsumpcji tego jakże romantycz-