Słońce w kapsułkach
Z nastaniem jesieni wraca temat suplementacji witaminy D. Nie każdy jednak wie, czy i jak należy to robić?
Zgodnie ze stanem wiedzy medycznej obecnie rozpoznanych jest ponad 2000 genów bezpośrednio lub pośrednio regulowanych przez witaminę D. Obniża ona ryzyko występowania śmiertelnych nowotworów, wielu poważnych chorób autoimmunologicznych, m.in. stwardnienia rozsianego czy cukrzycy typu 1, chorób układu sercowo-naczyniowego, cukrzycy typu 2. Również w mózgu znajdują się receptory witaminy D i obecnie wiele danych wskazuje na to, że obniża ona ryzyko występowa- nia choroby Alzheimera, zaburzeń neuropoznawczych i prawdopodobnie również depresji, ponieważ może podnieść poziom serotoniny w mózgu.
Tymczasem przyjmuje się, że 90 proc. naszego społeczeństwa cierpi na niedobory witaminy D. Objawiać to się może np. odczuwaniem chronicznego przemęczenia, zwiększoną liczbą infekcji, stanami okołodepresyjnymi, złym samopoczuciem. Najlepszym źródłem pozyskiwania witaminy D jest odpowiednia ekspozycja naszego ciała na słońce. Niestety, w naszej szerokości geograficznej sprawdza się to jedynie latem. Można wprawdzie pozyskiwać tę witaminę ze spożywanej żywności, ale poleganie wyłącznie na diecie, nawet najbardziej urozmaiconej, jest niewystarczające, bo każdego dnia musielibyśmy zjadać np. kilkaset gramów ryby dziko żyjącej, kilkadziesiąt jajek i wypijać kilkanaście litrów mleka, co jest całkowicie niewykonalne.
Żeby więc uniknąć szkodliwych niedoborów, należy w okresie od jesieni do wiosny przyjmować witaminę D w kapsułkach. Jeśli ktoś nie wie, jak to robić, pomocna powinna być poniższa tabela, opracowana na podstawie „Wytycznych suplementacji witaminy D dla Europy Środkowej” z 2013 roku.