Przekop Mierzei Wiślanej
Blogi i blagi.pl
To była scena jak z komedii Barei – napisał portal Oko.press. Jarosław Kaczyński na plaży nad Bałtykiem nasypał łopatą trochę piasku do wykopanego wcześniej dołka z biało-czerwonym kijkiem i ogłosił, że zainaugurował przekop Mierzei Wiślanej, choć dobrze wie, że nie ma decyzji środowiskowej, pozwolenia ani wykonawcy. – Ostatecznie na tych ziemiach mamy pełną suwerenność – powiedział prezes. – Będziemy mogli robić tutaj to, co jest potrzebne Polsce, potrzebne temu regionowi i nikt nie będzie w stanie nam w tym przeszkodzić – dodał. Inwestycja ma kosztować 880 mln zł.
Naukowcy i samorząd uważają pomysł za kuriozalny i szkodliwy zarówno dla przyrody, jak i gospodarki. – (...) Za konsekwencje tej maskarady zapłaci przyroda długotrwałą agonią mierzei i zalewu. Zapłacą mieszkańcy Elbląga i gmin nadzalewowych rozczarowaniem z widoku pustego portu i z braku rozwoju gospodarczego – uważa dr hab. Maciej Przewoźniak z Politechniki Gdańskiej. Za inwestycję, która jest oczkiem w głowie prezesa PiS, odpowiada Marek Gróbarczyk, minister gospodarki i żeglugi śródlądowej. Według proponowanych rozwiązań, kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną będzie miał 1,3 km długości i 5 metrów głębokości. Ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o parametrach morskich, tj. zanurzeniu do 4 m, długości 100 m, szerokości 20 m. Dziennikarzy na miejsce dowieziono traktorem z przyczepą...
– To już trzecie wbicie łopaty na Mierzei Wiślanej – wylicza Bruno (wPolityce.pl). – 13 września 2011 r.: Fotyga, Krasulski. 14 października 2015 r.: Krasulski, Jaworski. 16 października 2018 r.: Kaczyński, Gróbarczyk, Wilk. Zawsze przed samymi wyborami. To już taka tradycja...
– Właściwy człowiek na właściwym miejscu – komentuje Andrzejg52 (trojmiasto.wyborcza.pl).
– Piaskownica, z której Jaruś nigdy nie wyrósł, z nieograniczonym dostępem do piasku. Ale uwaga, przy pisiej ekonomii, na plaży może zabraknąć piasku.
– Wszystko im wolno. Piękny przykład. Nie mamy pozwolenia, ale kopiemy. Zwykły człowiek za opalizowanie swojej posesji bez zgłoszenia i uzgodnień może dostać karę. A tu... – pisze Polka, jakich wiele (trojmiasto.wyborcza.pl).
– Plan przekopu mierzei debilny jak mało co – krytykuje Franek.Dolas (trojmiasto.wyborcza.pl). – Na razie nie istnieją nawet na Bałtyku statki, które mogłyby tamtędy cokolwiek przewieźć. Pewnie za chwilę zaczniemy je masowo budować w Szczecinie. Za państwową kasę, ma się rozumieć. W niedzielę zaczynamy wielkie sprzątanie. Zakończymy je jesienią 2019 r., wtedy zacznie wracać normalność.
– Międzynarodowe prawo morskie gwarantuje swobodę przepływu przez cieśniny, a Rosja wielokrotnie zamykała Cieśninę Pilawską! Gdyby tak zrobili Turcy z Bosforem, to kacapy udusiliby się na Morzu Czarnym! – pisze Gio (wPolityce.pl).
– A może by tak w ramach pogłębiania naszej suwerenności znacjonalizować cały Bałtyk? A wszystkie pływające w nim ryby uznać za dobro narodowe Polski. Myślę, że Putin sika ze śmiechu, gdy słucha tych głupot... – pisze Antoni (Gazeta.pl).
– Rozumiem, że spuszczanie ścieków z Gdańska mniej szkodzi środowisku niż przekopanie kilkuset metrów gruntu? – pyta Adam Krajewski (Oko.press). – Ekonomicznie i gospodarczo przekop przez mierzeję jest bardzo potrzebny. Odpowiednio umieszczając jego trasę, minimalizuje się uszkodzenia plaż i przyrody na niej występującej. Problem będzie jedynie z zasoleniem zatoki i tu faktycznie temat jest do rzeczowej dyskusji. Warto też wycenić zyski z żeglugi na tle potencjalnych strat z turystyki, choć są prognozy mówiące wręcz o odwrotnym zjawisku i większym zainteresowaniu.
– Jestem przekonany, że organizacje ekologiczne zaskarżą wszelkie decyzje środowiskowe wydane niezgodnie z prawem w sprawie Mierzei Wiślanej. Na razie PJK może sobie wbić szpadelek na Żoliborzu – pisze Wasz Stary Antoni (twitter.com/pis_off).
– Gdy przed wojną Polacy zaplanowali budowę Gdyni, to agenci z KPP, z Sicherheitsdienst oraz pożyteczni wrogom idioci udowadniali, że po co Gdynia, gdy mamy dostęp do Gdańska. Że nie damy rady, że to marnowanie pieniędzy itp. – wspomina Friant (Salon24.pl).
– Starszy pan w garniturze uroczyście wkopuje na pustej plaży kołek. Wytycza przebieg kanału, którego budowy nikt nie rozpoczyna – obecnie nie ma nie tylko pozwolenia na budowę ani nawet ogłoszonego przetargu. Polska w rękach kosmity... – komentuje Krzysztof Luft (twitter.com/KrzyLuft).
– To jest Polska. Tylko tutaj można trzy razy rozpocząć budowę i za każdym razem ogłaszać to jako wielki sukces – pisze Cezary Bronszkowski (twitter. com/CBronszkowski).
– Trzecie wbicie pierwszej łopaty... – drwi Lord Pilot (Salon24.pl). – Targowica pisowska jest straszna we wprowadzaniu komuny i rekonstrukcji PRL, ale z drugiej strony jest też śmieszna, wręcz groteskowa...
– Dziękuję PiS. Powstajemy z kolan i może uda się przechytrzyć historię i będziemy mocnym krajem. Ale tylko wtedy, gdy platformersi długo jeszcze nie będą rządzić... – uważa Eni (Salon24.pl).
– Zdaje się, że prezes nie ma nawet słabego pojęcia o tematyce morskiej – pisze Dim (Salon24.pl). – Prywatnie jestem wielkim zwolennikiem nowoczesnego portu morskiego właśnie w Elblągu, gdyż jeśli nie my, zrobi to Kłajpeda. Ale to w połączeniu z autostradami po obu stronach granic, kilkoma nowoczesnymi przejściami granicznymi o dużej przepustowości i mogącego przyjmować duże oceaniczne kontenerowce...
– Trzymam kciuki. Gdy zobaczę wodę w przekopie i czynny most, przyznam, jak obiecywałem, że mamy pierwszy rząd wolnej Polski, który postawił się Rosji. Na razie nic oprócz propagandy tego nie zapowiada, ale nie tracę nadziei, że będę z radością przepraszać PiS za nazywanie ich pachołkami Moskwy – zarzeka się Doku (Salon24.pl).