Złe miłości
Bohater pierwszego opowiadania upadla się z tęsknoty za Adą, która właśnie go porzuciła. Teraz został mu tylko pies i flaszka, z którą przez pięć dni i nocy chodził nawet do kibla. „Snułem się po mieszkaniu niczym duch, a moją jedyną rozrywką było układanie rzeźb z półlitrówek” – zwierza się narrator. Ale tak naprawdę młodego mężczyznę ma zabić zdiagnozowana choroba Creutzfeldta-Jakoba. Julia, 28-letnia księgowa, poznaje za pośrednictwem aplikacji Tinder przystojnego hiszpańskiego filmowca. Zbyt szybko uwierzyła w bajkowe, płomienne uczucie, bo krótkotrwały związek kończy się dla obojga tragicznie. Adam, mechanik samochodowy, także utracił swoją miłość i z szaleństwa zrobił coś, co spowodowało, że „zobaczył w kobiecych oczach szacunek”.
Strażak Robert ma kłopoty z własną seksualnością i od czasu do czasu lubi malować portrety – odurzonych wcześniej tabletkami – nagich kolegów. Nagle dowiaduje się, że jego dawno niewidziany przyjaciel z domu dziecka popełnił samobójstwo, zostawiając żonę i dzieci. Przed śmiercią Tymon napisał do Roberta list, w którym rozpamiętuje ich miłość i zwierza się, że jest zakażony wirusem HIV.
Wszystkie trzy historie z „Tryptyku intymnego” wzajemnie się przenikają, w każdej miłość gwałtownie się rodzi i jeszcze gwałtowniej umiera. Czy w świecie smartfonów, społecznościowych portali internetowych, tabelek w Excelu oraz dragów i alkoholu można jeszcze znaleźć miejsce na czułość, szczerość i melancholię? Autor nie daje nam wielu złudzeń, proponując przygnębiające i depresyjne opowieści. Czasami zbyt powierzchownie rysuje portrety psychologiczne swoich bohaterów, czasami z nonszalancją konstruuje narrację, ale to dopiero debiut literacki.
JB. KAROL SZLAWSKI. TRYPTYK INTYMNY. Wydawnictwo NOVAE RES, Gdynia 2018. Cena 29 zł.