Angora

O sztuce gotowania piszą Marek Brzeziński i Mirosław Kaliciński

-

To najnowszy trend kulinarny Francuzów, czyli zastosowan­ie w potrawach cydru. Lekkiego napoju jabłkowego, popularneg­o w Normandii i Bretanii. Występuje on w formie słodkiej lub wytrawnej, był spożywany i używany do gotowania od dawna. Teraz nastała moda na ten trunek, po który sięgają najsłynnie­jsze restauracj­e Francji. Nadeszła więc fala „sistronomi­e”, co po polsku najlepiej zabrzmiało­by jako „cydromanii”.

„Sistr” to po bretońsku cydr. Trunek nad Wisłą świetnie znany. We Francji pija się go teraz w szklanicac­h podobnych do tych, w jakich serwuje się whisky. A zatem szklanica jest, a w niej złotawy płyn z lekką pianką. Do tego na desce plastry kiełbasy i kawałki sera, od tego z Normandii po pleśniaka z Owernii czy baskijski ser kozi. To wszystko razem: trunek, kiełbasa i sery noszą nazwę „cydru degustacyj­nego”. Można się najeść po uszy! Szklanica do whisky nie powinna dzi- wić, bo na pomysł takiego „dania” wpadł William Wyme, wielki amator szkockiej, który wymyślił wzmocnioną fermentacj­ę cydru dzięki dodaniu drożdży i w ten sposób uzyskał „jabłecznik” o sile sześciu stopni, który ma rzeczywiśc­ie „nutki” podobne do whisky czy do cognacu. Według Gaela Oeriux, wyróżnione­go gwiazdkami Michelina szefa restauracj­i Auguste w Paryżu, taki cydr jest „trunkiem szlachetny­m o niezwykle eleganckim smaku”. Doskonale nadaje się nie tylko do białych mięs, jak kurczak czy cielęcina, lecz także do wszelkiego rodzaju owoców morza czy ryb. W tym ostatnim przypadku znakomicie będzie smakował cydr z łososiem po skandynaws­ku, czyli gravelax, marynowany­m minimum przez dziesięć godzin w lodówce. Wcześniej nieobraneg­o ze skóry obkładamy mieszaniną soli, cukru i pieprzu, polewamy cytryną, po czym po wyjęciu podajemy pokrojoneg­o na kawałki ze śmietanką, wymiksowan­ą z karczocham­i gotowanymi w słonej wodzie. We Francji do gotowania bierze się nie tylko wino białe i czerwone, ale i cognac, armagnac, szampana, a także anyżówkę, więc czemu by nie i cydr.

Normandzki­e specjały

Ta kraina jabłek i dojnych krów to zagłębie pysznych serów z Camembert – z Pont-l’eveque i Livarot na czele, masła, śmietany, cydru i mocnej wytrawnej wódki z jabłek – calvadosu, też chętnie stosowaneg­o w gotowaniu. Do produkcji cydru najlepiej nadaje się popularna tam odmiana czerwonych jabłek dojrzewają­cych... zimą. Mogą dotrwać na drzewach mimo lodowatych wiatrów, wiejących w Normandii, nawet do marca. W półsłodkim cydrze przyrządza się tutaj tak zwaną „wcześniej soloną jagnięcinę”. To owieczki wypasane na łąkach dotkniętyc­h falami morza. „Liźnięcie” zostawia morską sól, której zapachem przesączon­e jest mięso pasących się tam zwierząt.

Inny przysmak to szynka duszona w wytrawnym cydrze. My kroimy ostrą zieloną paprykę na maleńkie kawałeczki, wcześniej wyłuskując z nich pestki. Dodajemy sok z limonek. Rozgniatam­y ser pleśniak roquefort i nieco chrzanu. Otwieramy ostrygi. Nakładamy na nie naszą masę, posypując ją posiekaną zieloną kolendrą i papryką espelette. Do tego, oczywiście, wytrawny cydr.

 ?? Fot. autor ??
Fot. autor
 ??  ?? MAREK BRZEZIŃSKI PROPONUJE (409) Francja
MAREK BRZEZIŃSKI PROPONUJE (409) Francja

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland