Uwaga na fałszywe leki
W 2012 roku Barry Cadden, właściciel pewnej amerykańskiej firmy, został oskarżony o wprowadzenie do obrotu leku, który wywołał grzybicze zapalenie opon mózgowych u 778 pacjentów, z których 76 zmarło.
O wydarzeniu tym przypomniała ostatnio stacja CNN, zajmując się lekami o rażąco niskiej jakości. Ten eufemizm oznacza po prostu farmaceutyczne oszustwa dokonywane na całym świecie. Kilka lat temu 60 osób zmarło w Pakistanie po wypiciu syropu na kaszel. Okazało się, że zawierał on substancję chemiczną pięciokrotnie silniejszą od morfiny. Podobna sytuacja miała miejsce w Paragwaju.
Globalizacja i internet sprawiły, że handel fałszywymi lekami kwitnie na dobre. Wiele osób, zwłaszcza w biednych krajach, decyduje się na zakup ta- nich podróbek, które nie tylko nie pomogą w leczeniu, ale mogą nawet zabić. Jednym z największych na świecie eksporterów tzw. leków generycznych są Indie, skąd na rynek amerykański trafia aż 40 proc. leków dostępnych bez recepty. Podobnie jest w Wielkiej Brytanii, gdzie leki generyczne stanowią 80 proc. przepisywanych na receptę specyfików.
Problemem stają się leki oferowane poza oficjalną dystrybucją. Rocznie z powodu zażywania fałszywych leków umiera ok. miliona osób. Skutki sprzedaży zanieczyszczonych substancji mogą być tragiczne nie tylko dla tych, któ- RAJCZYK Wojna o krowę. Nie tylko plemiona pasterskie i kowboje gotowi byli oddać życie za swe bydło. Kroniki wspominają, że w lipcu 1469 roku mieszkańcy dzisiejszego Świdwina i Białogardu stoczyli wojnę o zagarniętą krowę. Zginęło 300 osób, wzięto 100 jeńców.