MUZYKA Z FILMU – „BOHEMIAN RHAPSODY”
Lepiej późno niż wcale
O tym, że Freddie Mercury i pozostała trójca zespołu Queen wyprzedzali muzyczną epokę, napisano już tomy. Tak urozmaicona, a jednocześnie przebojowa twórczość cechowała chyba tylko Beatlesów. Od śmierci Freddiego minęło już (trudno uwierzyć) 27 lat, ale jego wokal i osobowość poruszają do dziś. Dziwię się, że film o karierze tego fenomenu powstał tak późno. W rolę frontmana Królowej wcielił się Rami Malek, amerykański aktor egipskiego pochodzenia. Jest niesamowity, choć sama historia, de facto smutna, została opowiedziana powierzchownie. To, co broni się najbardziej, to nieśmiertelne przeboje kapeli. W wersjach studyjnych i koncertowych. „Show musi trwać dalej”...
Universal. Cena ok. 40 zł.