Emerytura bez podatku? (Angora)
Polskie Stronnictwo Ludowe chce przeforsować ustawę zwalniającą emerytów i rencistów z podatku dochodowego. Zapewne chodzi o pozyskanie głosów chociaż części z 9 milionów tych potencjalnych wyborców. Można było się spodziewać, że ludowcy nie osiągną sukcesu. Dziwi jednak, jak źle rozegrali tę batalię pod względem propagandowym.
W marcu tego roku już w pierwszym czytaniu głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości Sejm odrzucił poselski projekt ustawy zgłoszony przez PSL, który zakładał, że renty i emerytury nie będą obciążane podatkiem PIT ani składką na ubezpieczenie zdrowotne. Jednak ludowcy nie dali za wygraną i po zebraniu 140 tys. podpisów zgłosili go już jako projekt obywatelski.
W poczuciu sprawiedliwości społecznej, mając na celu poprawę sytuacji finansowej emerytów i rencistów, za konieczne należy uznać wprowadzenie rozwiązań podwyższających otrzymywane przez nich świadczenia. Osoby pobierające rentę i emeryturę w przekonaniu powszechnym nie powinny już być dodatkowo oskładkowane, gdyż przez całe swe życie zawodowe ponosiły ciężary fiskalne – czytamy we wstępie do projektu ustawy.
Przeciętna emerytura w przypadku mężczyzn wynosi 2672 zł 51 gr (brutto), a kobiet 1609 zł 65 gr. Ponad 180 tys. Polaków pobiera świadczenia poniżej emerytury minimalnej (1029 zł 80 gr).
Budżet państwa odnotuje zmniejszone wpływy z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych w wysokości ok. 15 miliardów złotych, natomiast składki z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego będą niższe o ok. 20 miliardów zł. Biorąc pod uwagę zwiększenie świadczeń emerytalno-rentowych, wpływy do budżetu zostaną zwiększone poprzez wzrost dochodów z podatku VAT. Projekt ustawy wpłynie pozytywnie na sytuację budżetów jednostek samorządu terytorialnego poprzez wprowadzenie mechanizmu zapewniającego jednostkom samorządu terytorialnego wpływy z podatku od osób fizycznych na poziomie 102 proc. z roku poprzedzającego – napisano w uzasadnieniu.
Do projektu ustawy zostały dołączone opinie kilku instytucji i organizacji.
Biuro Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu wydało opinię w sprawie zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej.
(...) Konkluzja. Projekt ustawy Emerytura bez podatku oraz o zmianie niektórych innych ustaw w zakresie, w jakim różnicuje zasady opodatkowania emerytur i rent ze względu na źródło ich finansowania i obywatelstwo emeryta lub rencisty, jest niezgodny z art. 18 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. W pozostałym zakresie – zmiana zasad finansowania świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych oraz zmiana u.d.j.s.t. (ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego) – projekt nie jest objęty prawem Unii Europejskiej.
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych:
Uwzględniając fakt, że bardzo niskie emerytury i renty stają się coraz powszechniejsze wśród Polaków, że przeciętna emerytura to niewiele ponad 2 tys. zł brutto, a dwie trzecie seniorów otrzymuje świadczenie poniżej średniej emerytury, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych w pełni popiera przedłożony do konsultacji projekt zakładający zwolnienie emerytur z podatku. Zwracamy przy tym uwagę, że od 15 lat zmniejsza się relacja minimalnej emerytury do minimalnego wynagrodzenia. W 2002 roku minimalna emerytura stanowiła 70,1 proc. minimalnego wynagrodzenia. Natomiast w 2018 (...) zaledwie 50 proc. minimalnego wynagrodzenia. Dowodzi to tezie, że emeryci nie partycypują we wzroście dochodu narodowego, że z roku na rok spada stopa zastąpienia naszych emerytur, dlatego jesteśmy głęboko przekonani o słuszności tego projektu.
Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej:
(...) W świetle zasady sprawiedliwości społecznej ( w tym podatkowej) oraz obowiązku równego przyczyniania się do ochrony dobra wspólnego, a także solidarności społecznej (...) obowiązku partycypowania w obciążeniach na rzecz społeczeństwa (...) trudno jest pogodzić proponowane zwolnienie z obowiązku podatkowego i składki na ubezpieczenie zdrowotne osób pobierających relatywnie wysokie świadczenia emerytalne z jednoczesnym pozostawieniem tych obowiązków wobec osób pracujących i prowadzących działalność gospodarczą uzyskujących dochody niższe od tych świadczeń, które to dochody, po ich opodatkowaniu będą stanowić środki budżetu przyczyniające się do finansowania proponowanych przywilejów. Tym samym w ramach ważenia przywołanych powyżej wartości należy również rozważyć możliwość zachowania proporcjonalności projektowanych preferencji i uzależnienia ich od kryterium dochodowego.
Pierwsze czytanie projektu ustawy Emerytura bez podatku nie wywołało szczególnego zainteresowania. Na początku debaty w sali plenarnej siedziało pięciu posłów!
– Tym różnimy się od PiS-u, że za 500 plus potrafimy was pochwalić. Wy nie potraficie docenić dobrych pomysłów innych. Wasza buta i pogarda dla inaczej myślących to potwierdza – oświadczył prezes PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz.
W imieniu Prawa i Sprawiedliwości głos zabrała posłanka Joanna Borowiak:
– Polskie Stronnictwo Ludowe, odkąd sięgamy pamięcią, uczestniczyło w sprawowaniu władzy (...). Miało w swoich szeregach dwóch ministrów pracy i większość parlamentarną po swojej stronie, tyle że wtedy pozwoliliście państwo na podniesienie wieku emerytalnego Polaków i zgodziliście się łatać dziurę budżetową pieniędzmi z OFE. Wtórowaliście Platformie, że pieniędzy na projekty społeczne nie ma i nie będzie (...). Dziś szukacie pieniędzy na swoje niezrealizowane projekty z podatku VAT, na którego wyciek przymykaliście oczy (...). Mając na uwadze, iż przedłożenie ma charakter projektu obywatelskiego, z szacunku dla grupy obywateli, którzy podpisali się pod tym projektem, klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości kieruje projekt ustawy do dalszych prac w komisji.
Za trzy tygodnie rozpoczyna się rok, w którym będziemy wybierać eurodeputowanych oraz posłów i senatorów. PiS nie mógł więc pozwolić sobie na arbitralne utrącenie projektu dotyczącego 9 milionów Polaków już w pierwszym czytaniu. Jednak los projektu ustawy Emerytura bez podatku jest przesądzony. Zastanawiać może tylko sposób, w jaki Polskie Stronnictwo Ludowe prowadziło kampanię na rzecz tego projektu. Żadnych poważnych debat, marketing na poziomie gminy, żadnego rozpropagowania tej inicjatywy wśród Polaków, zwłaszcza seniorów.
Pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą „Zatrzymaj aborcję” podpisało się 830 tys. osób.
910 tys. podpisów zebrano pod obywatelskim wnioskiem o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum w sprawie reformy edukacji. Pod projektem „Ratujmy maluchy i starsze dzieci też”, dotyczącym referendum w sprawie obowiązkowego posyłania 6-latków do szkoły, zebrano milion podpisów. W tej sytuacji 140 tys., jakie udało się zebrać PSL-owi, z pewnością nie robi wrażenia ani na władzy, ani na samych emerytach. Jednak Kosiniak-Kamysz zapewnia: Nie odpuścimy, nie spoczniemy, ten projekt będzie wprowadzony w tej albo w następnej kadencji.
Idę o zakład, że gdyby PSL kiedyś zdobył władzę, to prezes ludowców albo jego następca zapomną o swoich przyrzeczeniach, a ponieważ przeciętny wyborca pamięcią nie sięga dalej niż do trzech miesięcy, więc nie będą musieli się nawet z tego tłumaczyć. K.R. 12