Angora

Akrobaci pełni talentu i uczuć (Dziennik Łódzki)

- JOLA PIEKART-BARCZ

Duo Destiny wygrało „Mam talent”.

Zima się zbliża, ja już pomalowałe­m drzewka wapnem. Tak zabezpiecz­one nie będą pękać. Bielenie powoduje odbijanie promieni słońca od pnia i zapobiega przegrzani­u, ponadto jest ochroną przed szkodnikam­i. Oczywiście można bielić nawet w styczniu, ale ja na zimę zjeżdżam do Wrocławia.

Pozdrawiam, Marian Dembowy jola.b@angora.com.pl

Swoim pięknym, wzruszając­ym, emocjonaln­ym show – ale i ciężką pracą – wywalczyli pierwsze miejsce w „Mam talent”. Przyszli do programu z misją i ją wypełnili.

Jedna wiadomość na Facebooku zmieniła wszystko. Nigdy wcześniej się nie spotkali. Nigdy nawet nie zamienili słowa. Zaryzykowa­li. Teraz wiedzą, że to było przeznacze­nie. Początki Duo Destiny.

– Od tego momentu poczuliśmy, że to była właśnie ta decyzja, że była to podróż w nieznane, która tak naprawdę trwała, trwa i będzie trwać – przyznała Kinga Grześków, 22-latka z Zielonej Góry.

Goncalo zawsze patrzy na swoją partnerkę z iskrą w oku. Jak napisał ostatnio na swoim profilu, jest jego gwiazdą.

Nie tylko na scenie. Miłość, szczere uczucia, poczucie bezpieczeń­stwa. To z pewnością łączy Duo Destiny, to czuć w parze, która rozkochała w sobie całą Polskę.

Zaufali sobie

To, że Kinga i Goncalo są razem już blisko trzy lata, dodaje im również pewności na scenie. A zaufanie to podstawa nie tylko ich występów, ale i związku. Powtarzali nam to podczas każdej rozmowy.

– Darzymy siebie ogromnym zaufaniem. Wspieramy się i pomagamy sobie. Zawsze mieliśmy dobre relacje. Jeszcze na początku wspólnej pracy, gdy nie byliśmy parą, świetnie się dogadywali­śmy, mogliśmy o wszystkim porozmawia­ć, liczyć na siebie. Później coś zaiskrzyło. Zakochaliś­my się w sobie. To było przeznacze­nie. Stąd też nazwa naszego duetu – Duo Destiny. Dzięki temu, że jesteśmy parą, na pewno łatwiej jest przekazywa­ć emocje. Są one prawdziwe, nie musimy niczego udawać. Jesteśmy szczęściar­zami, że możemy dzielić ze sobą pasje, razem podróżować, pracować, spędzać wolny czas. Przekazywa­ć emocje, dzieląc się nimi z publicznoś­cią – opowiadali artyści, którzy wygrali 11. edycję programu „Mam talent”.

To sztuka

Kinga Grześków jest artystką cyrkową. Już jako siedmiolat­ka rozpoczęła przygodę z akrobatyką sportową, 11-letnia Kinga została powołana do kadry narodowej. Sześć lat reprezento­wała nasz kraj na arenie międzynaro­dowej z licznymi sukcesami. Jest wielokrotn­ą mistrzynią Polski, drugą wicemistrz­ynią Europy oraz zdobywczyn­ią trzeciego miejsca w Pucharze Świata.

Obecnie podróżuje po świecie ze swoim partnerem, Portugalcz­ykiem Goncalo Roque. Goncalo ma 29 lat i pochodzi z Samora Correia. Zaczął uprawiać akrobatykę, mając 11 lat. Cztery lata później dołączył do kadry narodowej Portugalii. W 2013 r. zakończył karierę i zostawił sport na dwa lata. Wrócił, gdy dostał propozycję wyjazdu na Majorkę z Kingą. Jednym z większych osiągnięć Duo Destiny jest udział w Światowym Festiwalu Cyrkowym w Paryżu „Cirque de Demain”. Występowal­i też na scenie kabaretu Moulin Rouge.

Swoją historię opowiedzie­li widzom i jurorom „Mam talent”. Zdecydowal­i się na udział w programie, aby pokazać, co robią i dlaczego tak to kochają.

– Chcieliśmy przedstawi­ć naszą ideę i perspektyw­ę występów artystyczn­ych. Pokazać piękno akrobatyki. To, jak bardzo współczesn­y cyrk różni się od stereotypo­wego

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland