Pani Święty Mikołaj
Dookoła świata
W brytyjskim Newton Aycliffe wybuchła kłótnia między członkami tutejszej rady, gdy dwie mieszkanki zgłosiły się na ochotnika do roli Świętych Mikołajów, którzy od lat 60. ubiegłego wieku w każdą Wigilię jeżdżą po mieście ciężarówką i rozdają słodycze. Propozycję poddano pod głosowanie. Wielu było za, ale niektórzy się zbuntowali. – Święty Mikołaj od zawsze jest mężczyzną. To tradycja akceptowana przez większość społeczeństwa – argumentował radny Arun Chandran. Dzieci będą rozczarowane, słysząc okrzyk „Ho-ho-ho!” wydobywający się z damskiej piersi, więc władze nie powinny ulegać politycznej poprawności. Chandran oznajmił, że zgodzi się na kobietę tylko wówczas, gdy nie będzie chętnych mężczyzn albo kiedy międzynarodowy Klub Rotary lub inne równie poważne organizacje wszędzie wprowadzą żeńską odmianę Santa Claus. W połowie grudnia odbyło się powtórne głosowanie. Postępowcy mieli nadzieję, że tradycjonaliści się ugną, lecz polityczna poprawność znów przegrała i przewodniczący rady, wielki zwolennik bożonarodzeniowego równouprawnienia, musiał ogłosić, że w tym roku będzie jak zwykle. Nie wszystkie jednak spory dotyczące płci wigilijnej postaci kończą się szczęśliwie dla tradycjonalistów. Neville Baker, rolnik z Nowej Zelandii, właściciel firmy My Santa specjalizującej się w rekrutowaniu i szkoleniu Świętych Mikołajów, oświadczył w wywiadzie dla prasy, że nigdy nie będzie uczył ani wynajmował kobiet. – Kiedy aplikują, mówię im: Czy źle przeczytałaś ogłoszenie? No i Baker się doigrał. Na jego głowę posypały się gromy. Firma straciła klientów, między innymi tak ważnego jak fundacja Children’s Christmas Parade Trust, która organizuje bożonarodzeniowe parady rolników. – Stwierdziliśmy, że jego komentarze są niewłaściwe i niepotrzebne, i nie będziemy korzystać z jego usług – powiedział szef fundacji. Cztery tysiące Brytyjczyków i Amerykanów wzięło udział w ankiecie przeprowadzonej przez firmę „GraphicSprings”. Odpowiadali na pytanie, jaki powinien być nowoczesny Mikołaj. Padały propozycje, żeby przeszedł na dietę, zrobił sobie tatuaże, jeździł saniami w kształcie rakiety i posługiwał się iPhone’em. Jednak większość respondentów widziała w tej roli mężczyznę. Tylko 10 proc. ankietowanych opowiedziało się za żeńską wersją, a 19 proc. orzekło, że Santa Claus nie powinien być identyfikowany z żadną płcią. (EW)
Z okazji urodzin najbardziej znanej na świecie kolędy odbyło się 600 imprez kulturalnych. Powstało piwo z jej tekstem na etykiecie oraz jadłospis, którym mógłby się zachwycać autor kolędy oraz kompozytor.
Muzykę do „Cichej nocy” napisał Franz Xaver Gruber, słowa Joseph Mohr, który przez jedenaście lat, ...i od może 20 lat przyglądam się temu, co dzieje się na świecie iw Polsce, gdzie wielokrotnie już próbowałem się przystosować, ale zawsze tylko na krótko, płacąc za to wielomiesięczną depresją.
(...) Klimat niszczony jest przede wszystkim przez Amerykanów, którzy i wojny, i wszystkie swoje destrukcyjne interesy starają się prowadzić poza swoim terytorium, z wyjątkiem nowojorskiej giełdy. Nowoczesne technologie trzeba było Amerykanom zawsze wykradać (tu ukłon w stronę naszych peerelowskich służb, pana Zacharskiego i innych szczęśliwie nieujawnionych), bo tak nam pomagali przez całe dziesię- ciolecia, włącznie z Wielką Brytanią i całą resztą aliantów, żeby nie dopuszczać nas do niczego, co wartościowe, a karząc sankcjami gospodarczymi, rujnować to, co wytwarzał nasz izolowany i zależny od radzieckich przemysł ciężki, lekki, rolniczy, górniczy, hutniczy i stoczniowy. Otrzymaliśmy wprawdzie trochę starszej technologii maszynowej i wielkiej płyty budowlanej od Francuzów w latach 70., za co trzeba było zapłacić wielokrotnie dzięki zachodnim, lichwiarsko opodatkowanym kredytom. Natomiast przez to, że polski – często zdemoralizowany – robotnik nie przykładał się do wdrażania tych technologii w życie lub robił to niechlujnie, jakość była taka, jaka była, elementy układanki niedopasowane, okna nieszczelne, ściany i podłogi krzywe, a tempo pracy imponujące (tu ukłon w stronę prężnego przemysłu monopolowego i społecznej tolerancji wobec picia wódki w pracy). Dlaczego nie napiętnuje się dymiących toksynami od 30 lat Chin, gdzie za przyzwoleniem i z pomocą Ameryki łamie się prawa człowieka i elementarne zasady ochrony środowiska naturalnego w imię jak najtańszej produkcji? Jeśli stosuje się podwójne standardy dla członków EU przez Brukselę i Berlin, to stosujmy je w obie strony (...). Pozdrawiam. Sfrustrowany czytelnik
BŁAŻEJ