Angora

Ludzie z łodzi

- Ł. Azik

Karaiby są turystyczn­ym rajem z dużym obozem internowan­ia pośrodku. To Kuba, dziś – po śmierci dyktatora Castro – łatwiejsza do poznania, ale nadal pozostając­a swoistym skansenem. Co nie znaczy, że jest dla przybyszów miejscem urzekający­m. Mniej urzekająca jest dla tych Kubańczykó­w, którzy za wszelką cenę, także cenę życia, z wyspy uciekli.

Boat people, ludzie z łodzi, to określenie wzięte z historii Indochin, ale pasujące do dziesiątkó­w tysięcy uciekinier­ów z Kuby, którzy 90 mil dzielących Hawanę od Key West, miasta na południowy­m skraju Florydy, pokonywali na łodziach, tratwach, dętkach od traktorów. Autorka, żona Kubańczyka, odwiedzają­c rodzinę męża, zaczęła zbierać relacje jego rodaków stawiający­ch wszystko na jedną kartę, by wyrwać się z Kuby i zacząć nowe życie w Miami. W krótkich relacjach autorka zawarła dramatyczn­e opisy pokonywani­a przeszkód podczas ucieczek przez Ekwador, Meksyk, Haiti. Przypomina najgłośnie­jsze wydarzenia z dziejów tej rozpaczliw­ej emigracji, w tym historię Marielitos, uciekinier­ów, którzy wdarli się na teren ambasady Peru i wywołali dyplomatyc­zny paraliż. Gdy na terenie ambasady znalazło się dziesięć tysięcy ludzi gotowych do wyjazdu, włączyły się do pomocy Stany i pozwolono Kubańczyko­m z Miami popłynąć łodziami po krewnych. Do tłumu szczęśliwc­ów reżim dołączył więźniów kryminalny­ch i chorych psychiczni­e. Wyjeżdżają­cych żegnał rozwściecz­ony tłum. Uchodźcy z 1980 roku mieli więcej szczęścia niż ci z 1994 roku, uciekający na pokładzie holownika 13 de Marzo. Jednostka została staranowan­a przez kilka innych holowników i poszła na dno. Według świadków była to zaplanowan­a akcja reżimu Castro, by ukarać „zdrajców”. To cenny reportaż pozwalając­y zrozumieć jedną ze „słonecznyc­h” dyktatur.

JOANNA SZYNDLER. KUBA – MIAMI. UCIECZKI I POWROTY. WYDAWNICTW­O POZNAŃSKIE, Poznań 2018, s. 332. Cena 39,90 zł.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland