Bez sił do życia
Każdy z nas doświadczył sytuacji, w której czuł się tak, jakby ktoś „odciął nam prąd”. Zmęczenia, rozdrażnienia i bezsilności nie wolno lekceważyć. Może to być bowiem objaw zespołu przewlekłego zmęczenia (ZPZ).
Nie można o nim mówić, oczywiście, jeśli zdarzy nam się mimo przespania 7 – 8 godzin obudzić się niewyspanym i bez energii do działania. ZPZ to zaburzenia charakteryzujące się uczuciem, skrajnego wyczerpania, które utrzymuje się minimum 6 miesięcy i nie ustępuje po odpoczynku. Aby je rozpoznać, u pacjenta powinny występować co najmniej 4 (poza wyczerpaniem) spośród 8 następujących symptomów: ból gardła lub chrypka, powiększone węzły chłonne szyjne lub pachowe, niewyjaśnione bóle mięśni, sen niezapewniający wypoczynku, trwające dłużej niż 24 godziny uczucie skrajnego wyczerpania po wysiłku fizycznym lub psychicznym, zaburzenia pamięci lub koncentracji, ból przemieszczający się z jednego stawu na drugi, ból głowy inny niż zazwyczaj.
– Nie wiemy, niestety, dlaczego objawy zespołu pojawiają się u jednych ludzi, a nie występują u innych – tłumaczy lek. med. Joanna Pietroń, internista z Centrum Medycznego Damiana. – Być może część z nas rodzi się z predyspozycją genetyczną, która może być wyzwalana przez wiele czynników, m.in. infekcje wirusowe, problemy immunologiczne czy zaburzenia hormonalne. Przewlekłe zmęczenie to objaw często zgłaszany przez pacjentów w gabinetach różnych specjalistów. Dlatego we wstępnej diagnozie lekarz musi wykluczyć wiele różnych chorób, m.in. anemię, niedoczynność tarczycy, cukrzycę, a także choroby serca, płuc, wątroby czy nerek. Często też skrajne zmęczenie może być spowodowane występowaniem zaburzeń psychicznych, w tym depresji.
Trzeba pamiętać, że zmęczenie nie zawsze jest objawem świadczącym