Komornicy, już nie biznesmeni
Wraz z Nowym Rokiem weszły w życie znowelizowane przepisy dotyczące działalności komorników. Dotychczas im więcej ściągali, tym większe były ich osobiste korzyści. W tym dążeniu do zysku nie było właściwie jakichś istotnych ograniczeń. Sęk w tym, że komornik w odróżnieniu od innych przedsiębiorców do osiągania zysków używał swej pozycji funkcjonariusza państwowego. Teraz ma być funkcjonariuszem publicznym otrzymującym wynagrodzenie za wykonane czynności, a nie przedsiębiorcą zgarniającym profity wprost proporcjonalne do wysokości wyegzekwowanych kwot.
Pani Anna w wyniku zadłużenia straciła mieszkanie. Komornik je zlicytował. To było 6 lat temu. Wszyscy wierzyciele zostali już zaspokojeni, ale komornik nie przelał na jej konto pozostałej kwoty, która jest jej należna. Produkuje niezliczoną ilość pism, za które pobiera wysokie opłaty. Jednym słowem, puszcza samotną matkę z torbami, bo tak mu się podoba. Pod rządami nowej ustawy prezes sądu rejonowego, przy którym działa komornik, będzie mógł go zawiesić na 30 dni i przekazać sprawę Ministerstwu Sprawiedliwości. Minister ma szerokie uprawnienia, włącznie z prawem do usunięcia komornika z funkcji. Tak mówi nowe prawo.
Państwo K. mają niewielki dług związany z telekomunikacją. Dług kupiła firma krzak i zleciła jego egzekwowanie komornikowi z Gryfic koło Szczecina. Dłużnicy zaś mieszkają w Radomiu. Gdyby chcieli zajrzeć do akt komorniczych, żeby się przekonać, co to za dług, jaka jest podstawa prawna egzekucji, i jakoś zareagować, to musieliby wydać na bilety kwotę wyższą od egzekwowanego zadłużenia. Teoretycznie możliwy jest wgląd w akta przez internet, ale to raczej tylko teoria. Więc albo zapłacą „na ślepo”, albo komornik z drugiego końca Polski zablokuje im konta. Tak było dotychczas, bo po zmianach komornicy będą zobowiązani do brania spraw z rewiru, w którym działają, a jeśli nie będą mieli zaległości, również spoza rewiru, ale tylko w ramach swojej apelacji, a więc raczej w promieniu kilkudziesięciu, a nie kilkuset kilometrów.
Poznałem wiele zadłużonych osób, które straciły cały dorobek życia w wyniku egzekucji prowadzonej w sposób bezwzględny. Chodziło głównie o to, by zarobił komornik. Nowa ustawa o komornikach sprawi, że takie praktyki będą prawie niemożliwe.