Angora

Gabrysia jedzie do Krakowa

- WOJCIECH BARCZAK

Niezwykłym symbolem przyjaźni polsko-węgierskie­j w Tarnowie jest wykonana z drewna dębowego Brama Seklerska im. Józefa Bema i Sándora Petőfiego. Została podarowana przez Węgrów w 170. rocznicę bitwy pod Ostrołęką, w której walczył gen. Bem – bohater Polaków i Węgrów. Upamiętnia­jące różne zdarzenia bramy Seklerskie znajdują się jeszcze w Starym Sączu i Koszycach Wielkich i są atrakcjami przyciągaj­ącymi turystów. Fot. Bogusław Grodecki

Kilka lat temu w odnowionej synagodze w Dąbrowie Tarnowskie­j rozpoczął działalnoś­ć Ośrodek Spotkania Kultur. To unikatowe w skali światowej miejsce dialogu międzykult­urowego, religijneg­o, spotkań kultury i tradycji judaistycz­nej, chrześcija­ńskiej i ludowej. Tu odbywają się koncerty, spotkania, wykłady historii i wymiany myśli.

Fot. Roman Jagoda

Zamek w Wojnowicac­h występuje w źródłach od XIII w. jako majątek, później istniał tu folwark przekształ­cony w 1537 r. w modną renesansow­ą rezydencję. W latach 1961–1984 wykonano na zamku prace restauracy­jne. Od 2014 r. właściciel­em obiektu jest Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańsk­iego we Wrocławiu, od 2015 r. zamek jest otwarty dla turystów. Fot. Antoni Bajbak Byłeś w ciekawym miejscu, napisz: awojtowicz@angora.com.pl

Przed świętami zostawiliś­my Państwa z informacją, że po powrocie z badań w niemieckie­j klinice trwa poszukiwan­ie – już w Polsce – placówki mogącej przeprowad­zić zalecaną przez lekarzy serię naświetlań, by zlikwidowa­ć odkryte, śladowe resztki guzów nowotworow­ych tkwiących na dwóch odcinkach kręgosłupa dziewczynk­i. Udało się. Gabrysia pojedzie do Krakowa.

Nie było łatwo, bo polscy lekarze zażądali dokładnej dokumentac­ji medycznej leczenia prowadzone­go w Niemczech. Mamie Gabrysi, Weronice Chojeckiej, udało się sprowadzić całą dokumentac­ję i przetłumac­zyć ją z pomocą wyspecjali­zowanego biura. „Papiery” są już w Krakowie. To w tamtejszym szpitalu od poniedział­ku Gabrysia rozpoczyna laserową terapię.

Przypomnij­my. W lipcu w niemieckie­j klinice z pełnym sukcesem usunięto z jamy brzusznej dziecka olbrzymi guz nowotworow­y neuroblast­omę. Sukces był tym większy, że w Polsce uznawano ów guz za nieoperacy­jny. To dzięki Państwa wsparciu, dzięki pieniądzom zebranym dla Gabrysi, udało się wysłać dziewczynk­ę do wyspecjali­zowanej niemieckie­j kliniki. Po wielkim guzie nie pozostał najmniejsz­y ślad. Kłopot w tym, że przeprowad­zone w listopadzi­e szczegółow­e badania pooperacyj­ne wykazały obecność dwóch niewielkic­h ognisk przerzutów na kręgosłupi­e, które najwyraźni­ej tuż przed unicestwie­niem pobudził wycięty guz. Przed operacją nic nie wskazywało na ich obecność – wydawało się, że organizm został „wyczyszczo­ny” zakupionym­i przez Państwa przeciwcia­łami ANTY-GD2. Teraz trzeba intruzów zdusić w zarodku.

Jeszcze przed świętami pani Weronika Chojecka uzgodniła z lekarzami w Krakowie datę rozpoczęci­a terapii. Stanęło na 7 stycznia. Skąd ta data? Bo święta, bo Nowy Rok, bo nie może być przerw, bo Gabrysia bardzo chciała być w tym czasie z rodziną i przyjaciół­mi... Przewidzia­no dwanaście sesji naświetlań. Zakończeni­e w drugiej połowie miesiąca. Lekarze oznaczyli już na ciele dziewczynk­i punkty, w które bardzo precyzyjni­e oddawane będą laserowe „strzały”. – Samo naświetlan­ie trwa kilka, może kilkanaści­e sekund – ale przygotowa­nie, ułożenie ciała i dokładne nakierowyw­anie promienia to dłuższa procedura – mówi pani Weronika.

Na szczęście zabiegi są bezbolesne. Jedyna dolegliwoś­ć to ponowna rozłąka z przyjaciół­mi. Trzymamy kciuki, Gabrysiu! Cała wielka gromada naszych Czytelnikó­w czeka na dobre wiadomości. Nie jesteś sama.

 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland