Ciąg dalszy nastąpił
Wielu artystów wie, że powtórzyć sukces to rzecz czasem nieosiągalna. Takiemu wyzwaniu próbowała stawić czoło Laura Pergolizzi, której czwarty w karierze album sprzed trzech lat przyniósł takie hity jak „Lost On You” czy „Other People”. I cóż ta otwarcie przyznająca się do odmiennej orientacji seksualnej Amerykanka miała zrobić? Nagrała, jak twierdzi, najbardziej osobisty w dorobku album, na którym znajdą Państwo cztery melodyjne przeboje. Są nimi „Girls Go Wild”, w którym jej wokal przypomina Stevie Nicks z czasów prosperity Fleetwood Mac, ballady „Recovery” i „One Night in the Sun” w stylu interpretacji Lady Gagi (pewnie niezamierzone) i taneczne „Shaken”. Reszta to pomroczność, wynalazki. Oczekiwania były ogromne. Laura wyszła z nich z tarczą; no, z połową tarczy.
Magic. Cena ok. 40 zł.