Obsesja zbrodni
Numer jeden na liście bestsellerów „New York Timesa”, najlepsza książka roku 2018 według „Washington Post”, „Entertainment Weekly”, „Esquire” oraz wielu innych gazet i magazynów. Opowieść o zbrodniarzu poszukiwanym przez ponad 40 lat i o pisarce, dla której tropienie go stało się życiową misją. Jego aresztowania nie doczekała. Zmarła półtora roku wcześniej.
W centrum utworu jest nieżyjąca już Michelle McNamara – inteligentna i wyjątkowo przenikliwa kobieta, która poświęciła wszystko, by ścigać Golden State Killera. Michelle polowała. Szukała wskazówek w internecie i w przeszłości. Rekonstruowała sceny zbrodni, rozmawiała ze świadkami, analizowała dowody i budowała własny profil psychologiczny zabójcy. Pisała z wyczuciem i głęboką empatią wobec ofiar, pragnąc opisać je jako pełnowymiarowe istoty ludzkie, które doświadczyły niewyobrażalnych tragedii.
Emily May (Wielka Brytania) Na pierwszy rzut oka jest to historia o nieuchwytnym włamywaczu, gwałcicielu i mordercy, ale w rzeczywistości to wgląd w życie i umysł autorki. Kim jest, skąd się bierze jej obsesyjna natura? Jej pasja jest widoczna w całej książce i nie sposób nie dać się wciągnąć w ogrom badań i poświęcenia, które włożyła w swoją działalność.
Christina (Dallas, USA) Nierozwiązane zbrodnie były obsesją McNamary, odkąd skończyła 14 lat. W połowie lat 80., gdy dorastała w Oak Park w stanie Illinois, została tam zamordowana młoda kobieta z sąsiedztwa. Chłopcy, których McNamara znała, prawdopodobnie widzieli zabójcę, ale nigdy nie został on złapany. Od tego aktu przemocy zaczęła się fascynacja, która przerodziła się w obsesję. McNamara stworzyła stronę internetową o przestępstwach: TrueCrimeDiary.com. Ścigała się z policją w rozwiązywaniu nierozwiązanych spraw. Ale nic nie pochłonęło jej tak, jak zbrodnie dokonane przez mężczyznę, który terroryzował północną Kalifornię przez ponad 10 lat, dokonując 50 napaści seksualnych i 10 brutalnych morderstw.
Larry H. (USA) Nawet jeśli jesteś przyzwyczajony do czytania o przerażających szczegółach, które towarzyszą zbrodniom, do tej książki musisz się przygotować. Nie jest łatwą lekturą, jest nawiedzona. Zbrodnie popełnione przez Golden State Killera są gorsze niż sadyzm – to działania prawdziwie zaburzonego umysłu. Były chwile, kiedy myślałam o odłożeniu książki. Nie byłam pewna, czy jestem w stanie ją dokończyć.
Carilynp Nie czytałam dotąd książki, która dotknęłaby mnie tak jak ta. McNamara miała talent, czułam się, jakbym była na miejscu zbrodni. Musiałam wstać i zamknąć drzwi i okna. Nie chciałam gasić świateł. Serce mi waliło i cierpiałam z powodu niewinnych ofiar.
amy copp Fakt, że zabójca został złapany, jest oszałamiającym zakończeniem tej okropnej historii. Minie trochę czasu, zanim przestanę myśleć o książce i jej autorce. Zdecydowanie polecam, ale zachowaj ostrożność – „Obsesja zbrodni” nie pozwoli ci zasnąć.
Malia Zaidi Wybrała i oprac. E.W. Na podst.: amazon.com, goodreads.com MICHELLE McNAMARA. OBSESJA ZBRODNI. PRAWDZIWA HISTORIA NAJBARDZIEJ POSZUKIWANEGO SERYJNEGO MORDERCY W USA (I’LL BE GONE IN THE DARK: ONE WOMAN’S OBSESSIVE SEARCH FOR THE GOLDEN STATE KILLER). Przeł. Jarosław Mikos. Społeczny Instytut Wydawniczy ZNAK, Kraków 2019. Cena 39,90 zł.
Za dwa tygodnie: Bill Clinton, James „Gdzie jest prezydent”. Patterson.
Oczywiście, przeglądając witryny internetowe czy odwiedzając tradycyjne księgarnie, możemy dojść do wniosku, że otacza nas prawdziwy kosmos książek ze wszystkich dziedzin. Nie brakuje słowników, encyklopedii, atlasów, powieści, biografii, pamiętników, a wreszcie wydawnictw dla najmłodszych, które można nie tylko czytać, ale i składać, sklejać, wycinać. Są publikacje o sławnych artystach, piłkarzach, wodzach, dziennikarzach, dyplomatach, biznesmenach, naukowcach znanych i prawie nieznanych. Moja znajoma dziwi się, że jak dotąd nikt nie napisał o niej choćby skromnej broszury i patrzy na mnie z wyrzutem.
Chyba nie uwierzy, gdy powiem jej, że na półkach nie znalazłem również innych, znacznie ważniejszych pozycji.
Jak to możliwe?
Jeśli czytacie tylko z nudów,
dla zabicia czasu (co za koszmarne określenie!), to nie wybrzydzacie tak jak ja, bierzecie po prostu to, co macie akurat pod ręką. Można i tak, bo wskazywanie książek, których nie ma, przypomina naprawdę szukanie dziury w całym. Tu potrzeba bibliotecznego mola z duszą detektywa, który postawiłby wydawcom kłopotliwe pytanie: Nie ma? A dlaczego nie ma? Kto zawinił? I czy stało się tak z powodu ignorancji, niedbalstwa czy może złej woli? RAJCZYK Krok to pieniądz. O tym, że świat jest pełen mitów, wiadomo od dawna. Właśnie pada stereotyp pracowitego Chińczyka. Pewien właściciel firmy budowlanej w Kantonie miał dość obijających się robotników. Korzystając z faktu, że każdy pracownik posiada smartfona, postanowił wprowadzić normy na „chodzenie”. Zatrudniony, który nie przejdzie na zmianie minimum 6 tys. kroków, nie otrzyma pełnego wynagrodzenia. Osoby, które miesięcznie przejdą w pracy mniej niż 180 tys. kroków, stracą za każdy brakujący krok 1 fena (odpowiednik grosza). Każde sto kroków poniżej normy to 1 juan straty. Ruchy robotników zliczają aplikacje mobilne. Chińska prasa donosi, że pracownicy próbują oszukiwać system i nabijać kroki bez chodzenia.