Dać się porwać muzyce
Rozmowa z KAMILEM GEBELEM, właścicielem Studia Tańca 4U
– Mam szansę nauczyć się jeszcze dobrze tańczyć do końca karnawału?
– Jak najbardziej. Dla chcącego nic trudnego. Wystarczy parę lekcji indywidualnych, by nauczyć się podstawowych kroków do tańca użytkowego czy tańców zabawowych.
– Kiedy najwięcej osób przychodzi do szkół tańca?
– Z pewnością na początku roku obserwujemy rosnące zainteresowanie naszą ofertą. Wynika to choćby z faktu, że wiele osób na liście swoich postanowień noworocznych umieściło właśnie naukę tańca. A karnawał, czas zabaw i radości, sprzyja realizacji takich postanowień.
– Częściej przychodzą kobiety czy mężczyźni?
– Jeszcze niedawno były to głównie kobiety, ale to się zmienia. Bywa, że czasem na zajęciach mamy przewagę mężczyzn. Wiele zależy też od rodzaju zajęć. Na naukę form towarzyskich przychodzą głównie pary. Wiek nie ma znaczenia. Dlatego też jest coraz więcej osób starszych, dla których taniec to zarówno znakomita forma aktywności ruchowej, jak i szansa wyjścia z domu, by spotykać się z innymi. – I każdego da się nauczyć tańczyć? – Zdecydowanie tak. Warunek jest jeden – dana osoba musi tego chcieć. Jeśli jednak ktoś już przyjdzie na zajęcia, to na pewno nauczy się tańczyć bądź pozna nowe style. Najważniejsze, by być otwartym na nowe wyzwania i ciągle oczekiwać czegoś nowego od życia.
– Czego najczęściej chcą się uczyć osoby trafiające do szkoły tańca?
– Motywacje są różne i zależą od wieku, własnych potrzeb i mody lansowanej przez media. Coraz więcej osób uczy się nie tylko standardowych tańców, jak walc czy tango, ale sięgają także po latynoskie rytmy. Wybierają więc salsę, bachatę czy mambo. I wbrew pozorom mówimy tu nie tylko o młodych. Z pewnością starsze pokolenie chętniej decyduje się na spokojniejsze rytmy i osoby takie chcą uczyć się lub doskonalić np. w tangu argentyńskim. Młodzież natomiast pociągają bardziej formy dyskotekowe, bo są przydatne na różnego rodzaju imprezach rodzinnych czy towarzyskich.
– Zdarza się, że osoba poznana na kursie staje się partnerką na całe życie?
– O, tak. Bardzo często początkowa znajomość z parkietu przeradza się w coś poważniejszego. Dwa razy byliśmy nawet