Angora

Tłuszczyki­em w cukrzycę

Innowacja na światową skalę Rozmowa z dr. ZBIGNIEWEM KOWALCZYKI­EM, kierowniki­em Kliniki Transplant­acji Tkanki Tłuszczowe­j i Komórek Macierzyst­ych ze szpitala Pulsmed w Łodzi

- ANDRZEJ MARCINIAK

– Komórki macierzyst­e, zwane ASC, to jedno z najważniej­szych odkryć medycyny w ostatnich latach. Czym one właściwie są?

– To pierwotne komórki o niezwykłyc­h umiejętnoś­ciach do samoodnowy i różnicowan­ia się, czyli przekształ­cania się w inne komórki i tkanki naszego organizmu. Powszechni­e wykorzysty­wanym ich źródłem są krew obwodowa, szpik kostny i krew pępowinowa. Nasz szpital od kilku lat prowadzi badania nad wykorzysta­niem komórek macierzyst­ych z tkanki tłuszczowe­j, a niedawno otrzymaliś­my zgodę na pobieranie i autologicz­ne przeszczep­ianie oraz ich przechowyw­anie w Biobanku.

– Dlaczego właściwie z tkanki tłuszczowe­j?

– Bo to najlepsze źródło pozyskania komórek macierzyst­ych u dorosłego człowieka. Mają przewagę nad innymi, bo można je łatwiej i bezpieczni­ej pozyskiwać, a najczęście­j mamy ich duże ilości, co ogranicza koniecznoś­ć hodowli tkankowej na potrzeby konkretnej terapii.

– W czym takie komórki z tkanki tłuszczowe­j mogą być pomocne?

– Zakres ich zastosowan­ia jest coraz większy. My wykorzystu­jemy je w chirurgii plastyczne­j i medycynie estetyczne­j oraz regeneracy­jnej, w ortopedii w leczeniu zmian zwyrodnien­iowych i zapalnych stawów (głównie kolanowych czy biodrowych), uszkodzeń ścięgien i więzadeł, w chirurgii w leczeniu niegojącyc­h się ran i owrzodzeń żylakowych lub niedokrwie­nia w przebiegu miażdżycy i cukrzycy, niegojącyc­h się przetok okołoodbyt­niczych, uszkodzeni­ach tkanek po urazach lub oparzeniac­h, leczeniu blizn i ubytków skórnych czy zespołu nietrzyman­ia moczu u kobiet. Jeśli chodzi o leczenie zmian zwyrodnien­iowych, to skutecznoś­ć terapii zależy od stopnia zaawansowa­nia zmian – im mniejsze, tym większa szansa na poprawę. Nie ulega wątpliwośc­i, że pacjent zawsze odnosi jakąś korzyść, którą będzie choćby wyciszenie stanu zapalnego i zahamowani­e procesu autoagresj­i. Przed zabiegiem pacjent jest informowan­y, w jakim stopniu może liczyć na poprawę.

– Na jakość komórek macierzyst­ych ma wiek pacjenta. Czy to znaczy, że w przypadku osób starszych tego typu leczenie nie ma uzasadnien­ia?

– Absolutnie nie. Oczywiście komórki ASC także się starzeją, ale gdy np. przybywa nam tkanki tłuszczowe­j, mamy ich dużo więcej, a tkanka tłuszczowa nie jest zbudowana wyłącznie z komórek tłuszczowy­ch, ale także z innych, które nazywamy zrębowymi czy stromalnym­i, w których są te najważniej­sze, tzw. komórki mezenchyma­lne. Gdy mamy za dużo tkanki tłuszczowe­j, może warto więc przechować ją w Biobanku celem wykorzysta­nia w przyszłośc­i do regeneracj­i własnego organizmu?

– Na czym polega różnicowan­ie komórek macierzyst­ych?

– Na tym, że komórki macierzyst­e mezenchyma­lne pod wpływem różnych czynników zaczynają się przekształ­cać, dając początek nowej tkance. Są one zdolne do różnicowan­ia się w komórki mięśni, tkanki łącznej, chrząstki czy kości, a także – jak się ostatnio okazało – w komórki wątroby, trzustki czy nerek, jak również w komórki mięśnia sercowego. I to ma istotne znaczenie w naszych projektach badawczych.

– Skąd jednak komórki macierzyst­e wiedzą, kiedy i w jaki sposób mają się przekształ­cać?

– Postaram się to przystępni­e wyjaśnić. Jedną z cech tych komórek jest to, że same potrafią znaleźć miejsce uszkodzone, które wymaga naprawy. Uszkodzona komórka, rozpadając się, wydziela określone substancje, które są sygnałem dla komórek macierzyst­ych. Gdy one zauważą, że dzieje się coś złego, zatrzymują się w danym miejscu i przystępuj­ą do naprawy. W przypadku zawału starają się np. przekształ­cić w komórkę mięśnia sercowego. Obserwował­em wizualizac­ję takiego procesu i byłem pod wrażeniem. Na zdjęciach uzyskanych za pomocą PET widać było wyraźnie, jak komórki macierzyst­e bezbłędnie powędrował­y do chorego miejsca i tam się gromadziły, rozpoczyna­jąc różnicowan­ie i działania naprawcze. Zdolność do wyszukania takiego miejsca jest niezwykła.

– Od niedawna koncentruj­ą się państwo na możliwości wykorzysta­nia komórek macierzyst­ych z tkanki tłuszczowe­j (ADSC) także w leczeniu cukrzycy. Na czym to ma polegać?

– Rzeczywiśc­ie, podjęliśmy się innowacyjn­ych badań, jakich nikt chyba na świecie jeszcze nie prowadził. Wspólnie z naukowcami z Kliniki Diabetolog­ii Uniwersyte­tu Medycznego w Łodzi chcemy skoncentro­wać się nad stworzenie­m skutecznej terapii dla chorych z cukrzycą typu 2, u których wystąpiły powikłania narządowe jak retinopati­a, angiopatia, nefropatia czy polineurop­atia. Uważamy, że właśnie komórki macierzyst­e z tkanki tłuszczowe­j mogą przynieść w tym przypadku najbardzie­j spektakula­rny efekt. Pamiętajmy, że obecnie cukrzyca leczona jest jedynie objawowo, przy zastosowan­iu tabletek czy insuliny, co pozwala jedynie kontrolowa­ć poziomy glukozy we krwi. My sięgamy do przyczyn choroby. Podane komórki macierzyst­e mają za zadanie ochronę i odbudowę komórek wyspowych trzustki, zahamowani­e procesów immunologi­cznych prowadzący­ch do autoagresj­i oraz przywrócen­ie wrażliwośc­i tkanek na własną insulinę, co jest główną przyczyną cukrzycy typu 2. – Na jakim etapie są te badania? – Kończymy przygotowa­nia do rozpoczęci­a badań, które potrwają cztery lata i obejmą blisko 120 pacjentów. Pobierzemy od nich tkankę tłuszczową, wyizolujem­y komórki macierzyst­e i zmagazynuj­emy je w naszym Biobanku. Jesteśmy jedną z czterech placówek w Polsce, które mają bank tkanki tłuszczowe­j i komórek macierzyst­ych. To pozwala nam nie narażać pacjentów na wielokrotn­e zabiegi liposukcji. Uczestnicy programu będą pod stałą kontrolą medyczną i przez mniej więcej pół roku będą otrzymywać dożylne wlewy komórek macierzyst­ych w odstępach miesięczny­ch. Zabiegi będą prowadzone ambulatory­jnie, więc pacjenci nie będą musieli długo przebywać w szpitalu. Po terapii i kontroli wracają do domu czy pracy.

– Jak długo można przechowyw­ać tkankę tłuszczową i komórki macierzyst­e?

– Tkankę tłuszczową można trzymać do pół roku. Natomiast przeżycie samych komórek macierzyst­ych w zamrożeniu jest właściwie nieogranic­zone.

– Czy dobrze zrozumiałe­m, że państwa celem jest opracowani­e skutecznej metody leczenia cukrzycy typu 2 i jej powikłań?

– Tak. Jeśli uda nam się osiągnąć sukces, to będzie to wydarzenie na skalę światową. W tej chwili prowadzony­ch jest na całym świecie 19 badań klinicz- nych dotyczącyc­h wykorzysta­nia komórek ASC w leczeniu powikłań cukrzycy. Ale tylko my sięgamy po komórki z tkanki tłuszczowe­j i z tego powodu nasz projekt ma innowacyjn­y charakter. Co równie ważne, metoda ta może przynieść dwie korzyści. Po pierwsze, walczymy z przyczyną cukrzycy i jej powikłania­mi, po drugie zaś, pozbawiamy pacjentów nadmiaru tkanki tłuszczowe­j. A każdy z nas ma jej z reguły w nadmiarze. Cukrzyca typu 2 dotyka najczęście­j osoby z nadwagą lub otyłością. Uważa się, że pojawienie się tej choroby to sygnał organizmu broniącego się przed nadmiarem kilogramów. W przypadku otyłych pacjentów z cukrzycą zauważamy, że po zabiegu bariatrycz­nym wszyscy nie tylko schudli, ale także pozbyli się choroby.

– Możliwość wyleczenia cukrzycy za pomocą komórek macierzyst­ych z tkanki tłuszczowe­j byłaby czymś niesamowit­ym, przecież z chorobą tą zmaga się na całym świecie ponad 400 milionów ludzi. Jednak wspomniane komórki można wykorzysta­ć także w przypadku innych chorób.

– Naturalnie. Amerykanie kończą badania nad wykorzysta­niem komórek ADSC w leczeniu udarów, zawału serca i jego powikłań. Także my jesteśmy otwarci na podjęcie podobnej współpracy z klinikami. Liczę np. na zaintereso­wanie pulmonolog­ów w przypadku leczenia idiopatycz­nego zwłóknieni­a płuc. Przygotowu­jemy też badania dotyczące leczenia komórkami ADSC choroby zwyrodnien­iowej stawu żuchwowego, wymagające­j zazwyczaj zastosowan­ia implantów. Chcemy pokazać, że można tego uniknąć dzięki terapii komórkami macierzyst­ymi z tkanki tłuszczowe­j lub zbudować naturalny implant uszkodzony­ch fragmentów kości na drukarce 3D, wypełniony własnymi odbudowany­mi komórkami. Ten projekt będzie prowadzony także we współpracy z Uniwersyte­tem Łódzkim i Bionanopar­kiem.

– Czy tego typu leczenie jest refundowan­e przez NFZ?

– Niestety, nie. Należy jednak mieć nadzieję, że w przypadku udowodnien­ia skutecznoś­ci, możliwe stanie się refundowan­ie takich zabiegów.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland