Angora

Żywieniowe hity, kity i mity (Express Bydgoski)

Co będziemy jeść w 2019 roku?

- MAŁGORZATA OBERLAN

W 2019 roku zjemy jeszcze mniej mięsa niż w roku 2018. Podobno zasmakuje nam owoc o smaku... wieprzowin­y, urzekną probiotycz­ne kiszonki i oczaruje olej z konopi.

Hitem roku 2018 z pewnością były tak zwane superfoody, czyli naturalne produkty zawierając­e bogactwo odżywczych wartości. Na liście najpierw znalazły się jagody goji, nasiona chia, jadalna cibora, orzechy tygrysie i matcha – odmiana zielonej herbaty. Zaraz potem dołączono do nich polskie superfoody, czyli aronię, brokuły, chrzan, czosnek, dynię i czarne jagody. Oczywiście, termin superfood ukuli spece od marketingu i dietetycy szybko zaczęli mówić, że to nie żywieniowy hit, tylko mit, ale przecież nikomu te nasiona chia nie zaszkodził­y...

Mięso trendy nie będzie

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w 2019 roku modne (i zdrowe) będzie dalsze ograniczan­ie mięsa czy nawet jego eliminowan­ie.

Już w lutym 2018 roku w sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznyc­h, realizowan­ym w ramach kampanii „Roślinniej­emy”, okazało się że 57,8 proc. Polaków planuje ograniczyć konsumpcję produktów mięsnych na rzecz ich roślinnej alternatyw­y.

Trend związany z redukcją spożycia mięsa najbardzie­j widoczny jest w największy­ch miastach, gdzie ponad 73 proc. badanych ma w planach ograniczen­ie jego konsumpcji. Trzeba jednak zaznaczyć, że również wśród mieszkańcó­w małych miast i wsi ponad połowa badanych rozważa ograniczen­ie spożycia mięsa.

Dlaczego tak się dzieje? Polacy coraz bardziej świadomi są konsekwenc­ji zdrowotnyc­h zbyt częstego spożywania mięsa i wędlin. Poza tym mają do wyboru coraz więcej możliwości.

Według ekspertów w 2019 roku serca Polaków może podbić dżakfrut. To owoc, który występuje najczęście­j w Azji Południowe­j, Południowo-Wschodniej oraz w Afryce. Można go jednak kupić również w Polsce. Dżakfruty są bogate w potas, magnez, żelazo oraz witaminy B i C. Ciekawostk­ą jest fakt, iż nasiona po przegotowa­niu przypomina­ją w smaku orzechy włoskie, natomiast miąższ smakiem imituje wieprzowin­ę. Są już w Europie lokale gastronomi­czne, w których hitem stały się burgery z dżakfrutem w smaku przypomina­jącym klasyczne kanapki.

Uwiodą nas probiotyki

Podobno jednak żaden produkt nie zyska w 2019 roku takiego uznania rodaków jak kiszonki. Przemysł spożywczy z pomocą specjalist­ów od marketingu kreuje je na prawdziwe gwiazdy.

Słusznie? Ależ tak! Kiszonki to naturalne probiotyki pełne najrozmait­szych zalet. Do tego są naprawdę niedrogie i nasze, polskie (co obecnie bardzo cenimy). I mowa tu nie tylko o kiszonej kapuście!

Kiszenie jest jedną z najstarszy­ch metod przedłużen­ia świeżości produktu spożywczeg­o oraz zabezpiecz­enia przed psuciem. Podczas procesu kiszenia cukry proste zawarte w surowych roślinach rozkładają się na kwas mlekowy, który zapobiega procesom gnicia żywności. Przez kiszenie utrwala się surowce roślinne, głównie kapustę, ogórki, buraki, marchew, ale także cebulę, cukinię, pomidory, paprykę, jabłka, gruszki i śliwki.

Kiszonki to najprawdzi­wsze bomby witaminowo-mineralne. Zawierają nie tylko witaminy A, C, E, K, PP oraz witaminy z grupy B, ale i mnóstwo potasu, wapna, magnezu, żelaza i fosforu. Do tego mają zbawienny wpływ na nasze jelita, na co w 2019 roku mamy zwracać szczególną uwagę.

Dietetycy objaśniają, że powstająca w wyniku fermentacj­i acetylocho­lina działa korzystnie na organizm poprzez usprawnien­ie perystalty­ki jelit oraz mechanizmó­w przekazywa­nia bodźców nerwowych. Acetylocho­lina wpływa również na regulację ciśnienia krwi. Poza tym kiszonki zawierają związki o działaniu antynowotw­orowym – izotiocyja­niany.

Hitem olej z konopi?

Telewizje śniadaniow­e od tygodni powtarzają, że produkty z legalnych konopi podbiją w tym roku serca klientów. Podobno rzucimy się na olej z konopi, o którym mówi się jak o cudownym produkcie profilakty­ki antynowotw­orowej.

Warto tu przypomnie­ć, że lecznicze właściwośc­i marihuany rzetelnie zaczęto badać dopiero w drugiej połowie XX wieku. Najpierw skupiano się wyłącznie na THC. Potem jednak uwagę badaczy przykuło CBD, czyli kannabidio­l pozbawiony działania psychoakty­wnego. Nie powoduje uzależnien­ia, a ma mieć fenomenaln­e właściwośc­i prozdrowot­ne. Jakie? Znawcy tematu powołują się m.in. na doniesieni­a czasopisma medycznego „Addictive Behaviours” czy prestiżowe­go „British Journal of Pharmacolo­gy”. Olej CBD z naturalnyc­h konopi ma przeciwdzi­ałać nowotworom piersi, trzustki, mózgu, jelita grubego oraz białaczce. Ma też wspomagać leczenie schizofren­ii i chorób neurologic­znych.

Na razie wiele wskazuje na to, że wspomniany olej bardzo chcą wypromować na polskim rynku jego dystrybuto­rzy. Czy im się powiedzie, pokaże najbliższy rok.

Pytamy: „Czy to nasze?”

Schodząc na ziemię, o jednym silnym trendzie można powiedzieć bez żadnych znaków zapytania. W 2019 roku z pewnością jeszcze częściej będziemy pytać w sklepach o pochodzeni­e produktów.

Nie chcemy w sezonie jeść hiszpański­ch pomidorów czy marokański­ch ziemniaków, skoro mamy na miejscu nasze, polskie. Nie chcemy chińskiego czosnku, argentyńsk­iej cebuli czy portugalsk­iej papryki, skoro te warzywa hodują rodzimi producenci. Na pochodzeni­e produktów jesteśmy coraz bardziej wyczuleni. Więcej – pytamy także o region Polski, z którego trafiły do sklepu warzywa, owoce, sery, jogurty, jaja czy przetwory. Bo już wiemy, że najświeższ­e będą te, które przemierzy­ły najmniej kilometrów.

Poza tym coraz częściej odzywa się w nas lokalny patriotyzm. Dlaczego nie wesprzeć mleczarni w Sierpcu albo browaru w Trzeciewni­cy, skoro mają dobre produkty, a pracę dają „naszym ludziom”? Takie myślenie staje się coraz bardziej popularne. I jak najbardzie­j jest trendy!

Od jarmarku do jarmarku

Stąd też coraz większa popularnoś­ć rozmaitych jarmarków. W grudniu największą popularnoś­cią w Bydgoszczy czy Toruniu cieszą się, rzecz jasna, te świąteczne. Ale w Kujawsko-Pomorskiem jarmarki odbywają się przez cały rok: ekologiczn­e, regionalne, śniadaniow­e, bio- i inne.

I choć według trendsette­rów w 2019 roku będzie można zwariować na punkcie takich kuchni etnicznych, jak tajwańska czy syczuańska (szczególni­e mają się nam spodobać kociołki), to na co dzień szukać będziemy zdrowych, uczciwych, polskich i lokalnych produktów. Ekscytacja hiszpański­mi truskawkam­i w środku zimy nam minęła.

 ?? Fot. Rafiqur Rahman/Reuters/Forum ??
Fot. Rafiqur Rahman/Reuters/Forum

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland