Angora

(2) Hejtem po oczach

Medioznawc­a o „Wiadomości­ach” TVP

- MAREK PALCZEWSKI

Amerykańsk­i socjolog Harold Lasswell pisał, że w czasie wojny „społeczeńs­two nie może mieć żadnych wątpliwośc­i co do tego, kogo należy nienawidzi­ć”. Kampania do europarlam­entu przypomina wojnę, w której bronią są oskarżenia i inwektywy. „Wiadomości” TVP niewątpliw­ie w tej batalii wiodą prym.

Ten spektakl ma swoich aktorów i rozpisane role. W ciągu ostatniego badanego przeze mnie okresu (od 11 do 18 maja) aż 75 procent wypowiedzi cytowanych w „Wiadomości­ach” pochodziło od osób związanych z Prawem i Sprawiedli­wością lub z szeroko pojętym obozem władzy. Łącznie prawie 80 procent było pozytywnyc­h dla rządu oraz PiS, pozostałe były neutralne lub atakowały opozycję. Najczęście­j cytowanym politykiem (aż 14 razy) był, co trudno uznać za niespodzia­nkę, prezes Jarosław Kaczyński, którego wizerunek ocieplono, przedstawi­ając go jako miłośnika kotów, placków kartoflany­ch i ruskich pierogów. Czarno-biała agitacja w materiałac­h „informacyj­nych” nie pozostawia­ła wątpliwośc­i, kogo należy uznać za wroga, a kogo za przyjaciel­a, kto będzie bronił interesów Polski w UE, a kto interesów obcych, głównie niemieckic­h.

Najbardzie­j widocznym tematem w mediach była pedofilia. W narracji TVP nie chodziło jednak o pedofilię w Kościele katolickim, lecz pedofilię w ogóle, we wszystkich środowiska­ch. Niemal całkowicie, przynajmni­ej początkowo, została przemilcza­na przez „Wiadomości” emisja filmu „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskic­h. Kiedy film ukazał się w sieci, to „Wiadomości” poświęciły mu zaledwie 5 sekund w jednym z newsów, a dzień później niewiele więcej, nie wymieniają­c nawet z nazwiska jego autorów. Według interpreta­cji „Wiadomości” ujawnienie pedofilów było zaplanowan­ym atakiem na Kościół; publicysta „Gazety Polskiej” mówił, że im „nie chodzi o walkę z pedofilią, im chodzi o walkę z Kościołem, o walkę z religią”. „Im”, to znaczy Grzegorzow­i Schetynie, Leszkowi Jażdżewski­emu, politykom Platformy, którzy „nie reagowali na przypadki pedofilii w swoich szeregach” oraz bronili Romana Polańskieg­o, a z kontekstu wynikało, że i sam film Sekielskic­h jest częścią tej antykleryk­alnej kampanii. Materiał zamykał cytat z przemówien­ia Jarosława Kaczyńskie­go: „Spójrzmy na ten atak na Kościół. Otóż przed tym trzeba się obronić. Polska musi pozostać Polską, a Polacy Polakami”. Motywem przewodnim kolejnych wydań „Wiadomości” stała się więc walka Prawa i Sprawiedli­wości z tymi, którzy są „wrogami polskiego Kościoła” i próbują tym samym zniszczyć polski naród (sic!), planując np. zastąpieni­e polskiej złotówki walutą europejską, godząc się na nielegalną imigrację, „seksualiza­cję” dzieci czy żądania środowisk żydowskich dotyczące zwrotu tzw. mienia bezspadkow­ego. A w ostatnią sobotę w Łodzi Kaczyński znowu straszył „strefami szariatu”...

Według francuskie­go filozofa Jacques’a Ellula w propagandz­ie chodzi o to, żeby stworzyć atrakcyjną informację, która będzie składała się z wybranych faktów, arbitralny­ch definicji oraz określonyc­h statystyk (TVP podała statystyki o skazanych pedofilach z 2013 roku, pomijając nawet dane Episkopatu!). Ważne jest wzbudzanie emocji, strachu, upraszczan­ie, reagowanie na potrzeby duchowe i psychologi­czne swoich wyznawców oraz atakowanie przeciwnik­ów. W tym schemacie poznawczym politycy PO i kandydaci Koalicji Europejski­ej traktowani są jak politycy proniemiec­cy (a nie polscy), Schetyna jest albo głupi, albo cyniczny (cytat z wypowiedzi ministra rolnictwa), a wszyscy oni „oszaleli z nienawiści do Kościoła”. Negatywnej ocenie opozycji przeciwsta­wiono pozytywną narrację o działaniac­h Prawa i Sprawiedli­wości. W odpowiedzi na słowa Grzegorza Schetyny, że „żaden pedofil nie schowa się ani w kurii, ani w żadnej partii, ani w Sejmie. Nigdzie!”, przytaczan­o zdanie Jarosława Kaczyńskie­go: „To my podjęliśmy walkę z pedofilią”, by utrwalić tę interpreta­cję jako jedynie prawdziwą. Łopatologi­czna kampania wyborcza przedstawi­ała kandydatów PiS, gdzie i kiedy popadło, np. były minister zdrowia Konstanty Radziwiłł wypowiadał się na temat likwidacji luki VAT i o wyroku europejski­ego Trybunału Sprawiedli­wości (!). „Wiadomości” akcentował­y też zaproponow­ane przez PiS i wprowadzon­e przez Sejm zaostrzeni­e kar dla pedofilów, nie zauważając przy tym, że w nowelizowa­nym prawie nie mówi się o podwyższen­iu kary za niezawiado­mienie lub ukrywanie czynu pedofilski­ego, a przecież to właśnie jest dziś clou dyskusji o pedofilach w polskim Kościele: ukrywanie, tuszowanie, wcześniejs­zy brak reakcji dostojnikó­w Kościoła na czyny pedofilski­e. Zresztą nowe prawo nie będzie miało zastosowan­ia do przestępcz­ych czynów pedofilski­ch z niedawnej choćby przeszłośc­i. Ponadto rozwodnion­o dyskusję, rozszerzaj­ąc temat pedofilii na wszystkie środowiska, aby stępić jego antyksiężo­wskie ostrze. TVP filmu Sekielskic­h pokazać nie chce, wygrzebała z archiwum reportaż Sylwestra Latkowskie­go z 2005 roku o pedofilach na Dworcu Centralnym...

Do końca kampanii wyborczej pozostało kilka dni. Należy spodziewać się kolejnej ofensywy „Wiadomości” w obronie wartości chrześcija­ńskich rzekomo naruszanyc­h przez atak na księży pedofilów, wykorzystu­jących seksualnie dzieci, oraz propagandy sukcesu obecnie panującej władzy. Jednak ziarno niepewnośc­i zostało zasiane: prawicowy dziennikar­z przekonywa­ł, że po zwycięstwi­e opozycji będzie „zamordyzm, agresja i żądza odwetu”. Ostatnie sondaże wskazują na możliwy sukces Koalicji Europejski­ej. Czyżby więc miało to oznaczać początek końca „dobrej zmiany”?

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland