FELIETON SPRZED WYBORÓW
Fajnie mi się pisze ten felieton; jest zakaz prowadzenia propagandy wyborczej – a ja sobie popropaguję. Bo mogę. Bo ukaże się po wyborach. Bardzo dla nas korzystnych – mam nadzieję...
A popropaguję nie KONFEDERACJĘ –a całkiem nowo-powstałą Partię Kierowców. Bo tego – moim zdaniem – potrzeba Polsce. I całej Europie.
Bo kierowcy są najbardziej wyzyskiwaną grupą Europejczyków. Bezwzględnie tępioną i maltretowaną. Dziwne, że się nie buntują. 150 tysięcy kolejarzy potrafi wstrząsnąć Polską – a kierowców jest chyba z 10 milionów.
I to jest drzemiąca siła, która może obalić ten okropny, niewolniczy ustrój. Czego więc chcą kierowcy? Przede wszystkim obniżenia akcyzy na paliwa do minimalnej wielkości dopuszczonej przez Komisję Europejską oraz przeznaczenia całości wpływów z nadwyżki akcyzy nad normalnym podatkiem na budowę dróg i inne potrzeby ich użytkowników. Bo przecież to, co się w Polsce dzieje, to horrendum. Zdziera się ogromny podatek (70 proc.) z kierowców – i... dopłaca się z tego do ich konkurencji, czyli kolei!!!
To tak, jakby obłożyć podatkiem produkcję długopisów i dopłacać z tego do produkcji ołówków. Albo gęsich piór.
Partia Kierowców domaga się też zniesienia wszelkich – z wyjątkiem obowiązujących wskutek umów międzynarodowych – ograniczeń w sprowadzaniu zza granic pojazdów mechanicznych, szczególnie obniżenia akcyzy na samochody importowane spoza UE. Bo niby dlaczego ludzie nie mieliby płacić taniej za samochody? Dlaczego taksówkarze mają płacić drogo za samochód (potem doliczają to do taryfy...). Dlaczego młody człowiek nie może za 2000 zł kupić wózka nówka-sztuka z Indii? To, że szlag trafi Mercedesy i inne FIATy – to co? Niech trafia! Zresztą tak całkiem to nie trafi – oni potrafią również eksportować do Indii. Dla jednych samochody luksusowe – dla drugich tanie.
Ale biedny Polak, by stać się bogaty, musi oszczędzać. A więc: jeździć tanim samochodem! Jak będzie jeździł samochodem takim, jak Niemiec – to nigdy Niemca nie dogoni. I tu uwaga ogólna: Ci komuniści z „prawicowego” PiSu dali plakat: „Należy ci się życie na poziomie europejskim”. Ten plakat – to skandal!
Jeśli mam bogatego brata, zarabiającego 50.000 miesięcznie – to ten brat może sobie jeździć Bentleyem. Jeśli ja zarabiam 7000 i kupię sobie Bentleya, by „żyć na poziomie europejskim” – to zbankrutuję.
Jeśli Polska ma się dorobić, jeśli ma przegonić Niemcy i Stany Zjednoczone, to przeciętny Polak musi żyć na poziomie znacznie niższym niż Niemiec czy Amerykanin. Niech oni szastają pieniędzmi – a my musimy oszczędzać. Oszczędzać, inwestować – i w ten sposób ich przegonić.
Plakat PiSu to wezwanie do życia ponad stan, do utracjuszostwa. To zasada „Zastaw się – a postaw się”. Niestety: Polacy mają ku temu skłonność...
...więc zamiast tę skłonność podbechtywać, należy ludziom tłumaczyć, że nie tędy droga do bogactwa.
To nie jest pierwszy przypadek, gdy partia „Populizm i Socjalizm” poświęca interes Polski dla doraźnego sukcesu wyborczego. Taka polityka – to kryminał. To zbrodnia.
Cóż: czasem, gdy żona jest dla nas niełaskawa, to mówimy jej: „Kochanie – masz tu 2000 zł i kup sobie jakieś ciuchy...”.
To rujnuje budżet – ale jaka przyjemność w nocy!
Tylko za rok żona porzuci męża-bankruta dla kogoś rozsądnego, kto oszczędzał... http://korwin-mikke.pl