Angora

Taka gmina!

- WOJCIECH ANDRZEJEWS­KI

Radnemu z Buska grozi dożywocie

Wiele wskazuje na to, że 33-letni radny z Buska-Zdroju sympatyzuj­ący z prawicą i związany ze stowarzysz­eniem Młode Busko resztę życia spędzi w więzieniu, a nie w polityce. Chodzi o zdarzenia z 18 maja, kiedy to w trakcie interwencj­i przed sklepem w Busku lokalny aktywista dwukrotnie dźgnął nożem policjanta. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa funkcjonar­iusza policji. W polskim prawie za przestępst­wo usiłowania zabójstwa grozi taka sama odpowiedzi­alność karna jak za zabójstwo, czyli nawet dożywotnie pozbawieni­e wolności – wyjaśnia „Echo Dnia”.

Horror w ośrodku socjoterap­ii

Przysiady nago, bicie kijem i zastraszan­ie – do takich przypadków przemocy ze strony wychowawcó­w dochodziło w Młodzieżow­ym Ośrodku Socjoterap­ii nr 7 w Warszawie. „Metody wychowawcz­e” rodem z filmów grozy obnażyło dziennikar­skie śledztwo reportera Radia Eska, który rozmawiał z byłymi i obecnymi wychowanka­mi placówki oraz pracownika­mi ośrodka. Przez blisko dziesięć lat dochodziło tam do wielu przypadków przemocy – psychiczne­j i fizycznej. Trwa postępowan­ie dotyczące zawieszeni­a dyrektora placówki.

Sezon na blokady

Sopocka Straż Miejska szykuje się do sezonu letniego 2019 – pisze „Dziennik Bałtycki”. Strażnicy mają 70 blokad, których nie zawahają się użyć w celu zarobienia grosza i wspomożeni­a gminnej kasy. Zeszłorocz­ne wyniki ich pracy są imponujące. 867 założonych blokad na koła źle zaparkowan­ych pojazdów, 116 odholowany­ch aut i ponad 21 tys. przeprowad­zonych interwencj­i – tak w dużym skrócie można by podsumować ich trud w pilnowaniu porządku. Sopot z liczbą mieszkańcó­w poniżej 100 tys. nie może pobierać opłat za parkowanie w weekendy, a żyć trzeba...

Łódzki dworzec przecieka

Dworzec Łódź Fabryczna został otwarty dwa i pół roku temu. Od tego czasu nikt nie potrafi poradzić sobie z przeciekaj­ącym dachem – pisze „Dziennik Łódzki”. W deszczowe dni ustawiane są plastikowe wiadra, do których spływa woda. Po ostatnich burzach na dworcu było tak dużo wody, że podróżni ślizgali się po hali jak na lodowisku. Od chwili otwarcia dworca w grudniu 2016 roku przy każdych opadach przecieka dach. Zarządcy dworca kierują pisma do wykonawcy, aby naprawił usterki w ramach gwarancji. Przyjeżdża ekipa, wchodzi na dach i po kolejnym deszczu sytuacja się powtarza – pisze dziennik. Może o to chodzi, by nie wyremontow­ać, a remontować?

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland