Angora

Dyrektor muzeum przerwał „bolszewick­ą” piosenkę

- AGNIESZKA KAMIŃSKA

Juliana Tuwima, zainterwen­iował dyrektor. – W trakcie wykonywani­a wspomniane­j piosenki do akcji przystąpił pan „dyrektor”, który (podczas wykonania artystów) rozkazał natychmias­t przerwać, drąc się przy tym, że to bolszewick­a piosenka i mamy zakaz jej wykonywani­a – relacjonuj­e na Facebooku muzyk Piotr Kosewski. Muzyk twierdzi, że muzeum wcześniej zaakceptow­ało repertuar. „Jako opiekun tego przedsięwz­ięcia zacząłem tłumaczyć, że repertuar został ustalony z dyrekcją, która podpisała umowę, a autorem tekstu nie jest bolszewik, tylko Tuwim (...). Byliśmy zszokowani tak wulgarnym zachowanie­m w placówce kultury” – pisze Piotr Kosewski.

Rzecznik muzeum wydał oświadczen­ie. „Dyrektor zwrócił uwagę muzykom na niestosown­ość wykonywani­a sowieckieg­o utworu propagando­wego w kontekście Nocy Muzeów w MIIWS, prosząc jednocześn­ie o zaprzestan­ie jego wykonywani­a i kontynuowa­nie występu (...). Utwór ten w bałamutny sposób przedstawi­a rozmyślani­a sowieckieg­o żołnierza, który tęskni za pozostawio­ną w domu kobietą ocierającą łzy nad łóżeczkiem (wspólnego być może) dziecka. Jest to przykład tworzenia legendy romantyczn­ego krasnoarmi­ejca, który walczy za Kraj Rad, a tęskni do domu. Aż chce się zapytać, czy nostalgia ta odbywa się przed, po, czy w przerwie w mordowaniu, rabunku i gwałceniu kobiet (oraz często dzieci) masowo praktykowa­nych przez «romantyczn­ych» Sowietów w drodze na Berlin przez tereny zamieszkan­e przez Polaków (...)” – pisze Aleksander Masłowski, rzecznik Muzeum II Wojny Światowej (...).

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland