Wojna i medycyna
rycin była tak duża, że umieszczono je na składanych kartach czterokrotnie większych niż sama książka, a rysunek przedstawiający wesz trzymającą ludzki włos był dla czytelnika „szokującą rewelacją”. Jak zauważa Collins, „Mikrografia” była arcydziełem obserwacji naukowej, „ukazywała miniaturowy świat nigdy wcześniej nieoglądany. Wrażenie, jakie wywarła, było olbrzymie”. Było to jedno z tych dzieł, które wyznaczyły nauce europejskiej nowe perspektywy badawcze i popchnęły ją w nowym kierunku.
Dziełem, które bez wątpienia zmieniło świat, była Wielka Encyklopedia Francuska Denisa Diderota i Jeana D’Alemberta, publikowana w latach 1751 – 1772. Była to ogromna edycja złożona z 28 tomów, w której zsumowano całą XVIII-wieczną wiedzę. Encyklopedia była pochwałą rozumu, oświecenia i nadziei, że przyszłość należy do nauki. Wiele na ten temat mówił już frontyspis dzieła, właściwie ilustracja odzwierciedlająca metodę, podług której uporządkowano wiedzę. „W środku wizji znajduje się Prawda, pomiędzy Wyobraźnią i Rozumem, z wizerunkami innych figur, takich jak Pamięć, Geometria i Poezja”. Była to ideowa deklaracja, bo Oświecenie zakładało przewagę Prawdy nad przesądami i uprzedzeniami, co było wyzwaniem dla Kościoła. Wzrok cieszyły liczne rysunki i ilustracje, objaśniające np. zawody albo diagramy pokazujące układ muzyków w orkiestrze. Encyklopedia Diderota i d’Alemberta długo uchodziła za wtórną względem Encyclopedia Britannica, ale edycja brytyjska, tak ważna dla kultury anglosaskiej, jest w dalszym ciągu wydawana i uzupełniana.
W XIX wieku, kilka dekad po amerykańskiej Deklaracji niepodległości, zaczęły się w Nowym Świecie ukazywać książki, które też zaważyły na obliczu nauki. Należała do nich wydawana w ciągu 11 lat praca Johna Jamesa Audubona „Ptaki Ameryki”, która zasłynęła nie tylko znakomitymi kolorowymi rycinami, ale także swoistym rekordem. Pierwsze wydanie drukowano na kartach folio (99 x 66 cm) i było ręcznie malowane. Było czterotomowe i składało się z 435 obrazów rzeczywistej wielkości 497 gatunków ptaków. Novum stanowiło malowanie ptaków w ich naturalnym środowisku, a nie jak dotąd umieszczanie ich na białym tle. W tym celu autor zatrudnił 150 artystów malujących tylko tła! Praca nad dziełem była nie tylko artystycznym aktem twórczym. Audubon odkrył przy tej okazji 25 nowych gatunków, ale i uwiecznił takie, które w jego czasach wymarły. Choć pracował na preparatach, potrafił upozować ptaki, nadając im niezwykły wyraz. Pracował nad swym dziełem 12 lat.
Trudno na liście dzieł, które zmieniły nam świat, nie zaakceptować dzieła Louisa Braille’a pod długim tytułem „Sposób zapisywania słów, muzyki i śpiewów jednogłosowych za pomocą kropek”. W 1829 roku, kiedy dzieło wydano, jego autor miał zaledwie 20 lat i był niewidomy. Potrafił czytać druk wypukły, ale ten nie umożliwiał pisania, a zatem komunikacji. Braille opracował uproszczoną wersję kodu, jakim posługiwało się francuskie wojsko i zastosował system kropek, które można identyfikować opuszkami palców. W 1854 roku system Braille’a przyjęła Francja, zaś w 1878 roku Międzynarodowy Kongres Niewidomych uznał go za oficjalny system komunikacji na świecie. Wprowadzono go także w krajach słowiańskich oraz w Azji.
Dziełem, które diametralnie zmieniło oblicze czasu i świata, była wydana w 1916 roku licząca 69 stron książeczka pod tytułem „Ogólna teoria względności”. Jej autorem był fizyk Albert Einstein. Dzieło wstrząsnęło nauką tamtych czasów, zastępując prawo ciążenia sformułowane jeszcze przez Newtona oraz zmuszając fizyków do zrewidowania „fundamentalnych, jak się zdawało, sądów na temat przestrzeni, czasu, materii i grawitacji”. Collins ilustruje notę o dziele fragmentem rękopisu Einsteina, jedną z 72 stronic, z licznymi odręcznymi poprawkami ukazującymi proces myślowy uczonego. I cytuje przewrotną sentencję Einsteina: „Połóż dłoń na gorącym piasku na minutę, a minuta wyda ci się dłuższa niż godzina. Posiedź z wyjątkową dziewczyną przez godzinę, a godzina wyda ci się minutą. To jest względność”.
Wreszcie dzieło będące świadectwem epoki pieców – „Dziennik Anny Frank” opublikowany w 1947 roku przez ojca zmarłej na tyfus w obozie Bergen-Belsen 13-letniej córki. Dziewczynka ukrywała się dwa lata nad biurem swego ojca w Amsterdamie i prowadziła codzienne zapiski. Zapisała ich trzy tomy, gdy hitlerowcy odkryli jej skrytkę. Po drugiej wojnie „Dziennik” stał się manifestem ofiar Holocaustu, ale także wszystkich Europejczyków. Choć dzieło ma walor faktograficzny, jest w nim wiele elementów fikcyjnych, powieściowych, pokazujących skalę wyobraźni dziecka, które na skutek koszmaru wojny dojrzewa i rozumie coraz więcej.
Autorzy albumu ułożyli swą listę książek pięknych i ważnych, opierając się głównie na edycjach brytyjskich, niemieckich, francuskich i amerykańskich. Znajdzie się tu tytuły włoskie i hiszpańskie. Dzieł pochodzących z innych krajów Europy nie ma, co nie znaczy, że w historii ich nie było. To znaczy tyle, że trzeba i warto by stworzyć własną listę dzieł, bez których bylibyśmy inni.
KSIĄŻKI, KTÓRE ZMIENIŁY ŚWIAT. MICHAEL COLLINS, Alexandra Black, Thomas Cussans, John Farndon, Philip Parker. Tłum. Ewa Romkowska. Wydawnictwo ARKADY, Warszawa 2019, s. 256. Cena 89 zł.
Lucjusz Krzelewski pochodzi z bogatej wiedeńskiej rodziny. Był studentem medycyny, gdy wybuchła pierwsza wojna światowa. Chętnie zaciąga się do wojska, licząc na to, że awansuje na lekarza w świetnie zorganizowanym szpitalu polowym. Tymczasem los wyznaczył mu lecznicę utworzoną w zrujnowanym kościele w karpackiej wiosce Lemnowice, skąd po kolei uciekają wszyscy lekarze. Mający zaledwie trochę książkowej wiedzy młody medyk musi stanąć przy stole operacyjnym i amputować kończyny żołnierzom przywożonym z frontu. Uczy się tego od urodziwej i przebojowej siostry Margarety, która będzie jego przewodnikiem po wiedzy medycznej. A także kobietą, w której się zakocha. Tymczasem w środku zimy do Lemnowic miejscowy chłop przywozi tajemniczego pacjenta. Nie ma żadnych ran, ale nie można z nim nawiązać kontaktu i wszystko wskazuje na to, że cierpi na nerwicę wojenną. Krzelewski za wszelką cenę chce go uratować, jednak konsekwencje tego będą nieprzewidywalne i tragiczne. Lucjusz długo nie będzie mógł się wyzwolić z myśli o tajemniczym żołnierzu, choć głowę zaprząta mu gównie chęć odnalezienia zaginionej siostry Margarety. Po powrocie do Wiednia, ożenieniu się i pracy w tamtejszym szpitalu wyrusza w szaloną podróż w poszukiwaniu pielęgniarki.
Daniel Mason, amerykański pisarz i psychiatra, opowiada pozornie banalną historię o miłości, ale tło historyczne sprawia, że czytamy okrutnie naturalistyczną powieść o skutkach wojny, gdzie na polu walki staje ludzka godność i moralne dylematy. To żadna nowość w literaturze, ale autor doskonale wie, jak zdobyć czytelnika.
JACEK BINKOWSKI DANIEL MASON. ZIMOWY ŻOŁNIERZ (THE WINTER SOLDIER). Przeł. Katarzyna Karłowska. DOM WYDAWNICZY REBIS, Poznań 2019. Cena 34,90 zł.