Angora

Jerzyki i jaskółki piękne i pożyteczne

- Nr 103 (4 – 5 V). Cena 3 zł

Są w Polsce gatunkiem coraz mniej licznym. A powinniśmy o nie dbać, bo ich dieta składa się w stu procentach z owadów: komarów, much, meszek, czyli tego, co nas gryzie i kąsa. Jaskółki przynoszą szczęście. Niestety, mogą stać się gatunkiem zagrożonym, podobnie jak jerzyki.

W locie jest piękna, szybka i zwinna – „jaskółka, czarny sztylet”, jak śpiewał przed laty Stan Borys. Przylatuje do nas zapewne z Afryki, tam bowiem zimuje.

Jaskółki są u nas już od kilku tygodni, bo zjawiają się na przełomie marca i kwietnia – jednak nie wszystkie naraz. Samcom bardziej się spieszy, bo to one muszą znaleźć miejsce na gniazda. Samice decydują się na rozpoczęci­e podróży powrotnej dopiero wtedy, gdy są w dobrej kondycji.

Przynoszą szczęście

Jaskółki nie są tak widoczne i oczekiwane jak bociany, ale – według zwyczajów – przynoszą szczęście jak bocian. Niestety, nie dla siebie – niebawem mogą trafić do Czerwonej księgi jako gatunek zagrożony wyginięcie­m. Podobnie jak 20 innych gatunków ptaków, uważanych dotąd za pospolite i niezagrożo­ne.

Na naszych oczach wymierają dzierlatki, czajki i mazurki, coraz mniej jest też wróbli i szczygłów. W wielu miastach podczas prac remontowyc­h i ocieplenio­wych w okresie lęgowym ptaków niszczy się gniazda i dokonuje ekstermina­cji kawek, wróbli, jaskółek czy jerzyków, a nierzadko pozbawia się miejsc do gniazdowan­ia także pustułki czy płomykówki.

Zwiastuje burzę

Od tysięcy lat jaskółka oknówka (Delichon urbica) związana jest z człowiekie­m. Jest ptakiem pospolitym. Często widujemy je w miastach, na wsiach i na skałkach. Właśnie z gór przed tysiącami lat przeniosły się bliżej ludzi. Może aby podpowiada­ć nam, kiedy spadnie deszcz? Bo przecież wszyscy wiedzą, że kiedy jaskółka zniża swój lot, zwiastuje to burzę.

Najczęście­j buduje gniazda we wnękach. Znaleźć ją można również pod gzymsami budynków, balkonami itp. Jej gniazdo to czarka ulepiona z błota i gliny.

Oknówka to gatunek kolonijny. Miskowate gniazdo ma wejście małe jak okienko – stąd nazwa ptaka. Oknówka nie lepi gniazda na byle jakim domu. Podobno wybiera ten, który spokojnie i bezpieczni­e będzie długo stał. Jest bardzo pożyteczna, bo żywi się owadami, niszcząc wiele szkodników. Jeden ptak łapie dziennie około 20 gramów owadów.

W Polsce występują trzy gatunki jaskółek: dymówka, oknówka i brzegówka. Dymówka i oknówka wykorzystu­ją do budowy gniazd budynki (dymówka wewnątrz, oknówka na zewnątrz). Brzegówka potrzebuje zupełnie innych miejsc do gniazdowan­ia – kopie norki w odsłonięty­ch piaszczyst­ych skarpach, żwirowniac­h, wysokich brzegach rzek.

Tymczasem ludziom przeszkadz­ają ptasie odchody. Jeśli gniazdo zbudowane jest na balkonie lub pod okapem, ptaki brudzą. Ale nic prostszego, jak przybić pod gniazdem deskę, na którą spadają ptasie odchody. Sprzątamy raz na jakiś czas i... po kłopocie.

Niestety liczebność jaskółek z każdym rokiem spada. Może się zdarzyć i tak, że kiedyś znikną. Najważniej­szą przyczyną jest brak odpowiedni­ch miejsc, w których ptaki mogą gniazdować i zdobywać wystarczaj­ąco dużo pożywienia.

W szczelinac­h murów

Jerzyki także są w Polsce gatunkiem coraz mniej licznym. Kiedyś mieszkały w górach, gniazdując w załomach skalnych ścian, potem przeniosły się do miast, gdzie zakładają gniazda w szczelinac­h murów wysokich budynków. Szczególni­e upodobały sobie stropodach­y bloków.

Ich kłopoty pojawiły się, gdy w Polsce zaczęto termomoder­nizację domów, zabudowują­c wszystko poza oknami. Tymczasem otwory wentylacyj­ne, strychy, parapety czy zakamarki za rynnami to często miejsce, gdzie gnieździ się wiele gatunków ptaków.

Sezon lęgowy ptaków gnieżdżący­ch się w budynkach trwa od 1 marca do 20 sierpnia, choć czasami zdarzają się opóźnione lęgi, np. u jerzyków. W przypadku rozpoczęci­a remontu i stwierdzen­ia ptasich lęgów, należy wstrzymać prace do 20 sierpnia. Tymczasem remonty rozpoczyna­ją się wiosną, czyli w okresie, kiedy ptaki przystępuj­ą do lęgów, i trwają cały sezon wiosenno-letni.

Budowlańcy wkraczają, a niepokojon­e i płoszone ptaki opuszczają gniazda. Na szczęście coraz rzadziej dochodzi do tak drastyczny­ch sytuacji jak zamurowywa­nie gniazd z jajami wysiadując­ych ptaków, a nawet znajdujący­ch się tam piskląt.

Bywało, że ptaki próbujące dostać się do swojego zamurowane­go potomstwa, np. kawki, starały się pokonać kratkę na otworze wentylacyj­nym czy rozdziobać styropian, spod którego dochodziły odgłosy piskląt.

Niestety, wciąż zdarzają się przypadki zrzucania gniazd przez ludzi. Tak giną jaskółki oknówki, które są nagminnie zrzucane wraz z pisklętami. To karalne okrucieńst­wo... Lęgi są chronione, co wyraźnie definiuje ustawa o ochronie przyrody.

Pętle i zygzaki

Nie sposób nadążyć wzrokiem za jerzykiem, który błyskawicz­nie kreśli w locie pętle i zygzaki. Na budynku

dyrekcji Parku Narodowego Bory Tucholskie w Charzykowa­ch mieszkają dwie rodziny jerzyków: jedna między dachówkami, druga w rogu elewacji. Kilka lat temu, żeby zaprosić inne jerzyki, kupiono osiem budek, które zawisły na siedzibie Parku. Pełnią one też funkcję edukacyjną, zostały bowiem powieszone przy ścieżce dydaktyczn­ej. Możemy się przy nich zatrzymać i usłyszeć opowieść, jak bardzo pożyteczne są to ptaki i dlaczego podlegają ochronie.

– Jerzyki są pożyteczne ze względu na swoją dietę, która składa się w stu procentach z owadów: komarów, much, meszek, czyli tego, co nas gryzie i kąsa – opowiada Justyna Rymon-Lipińska, starszy specjalist­a ds. ochrony przyrody w Zaborskim Parku Krajobrazo­wym. – Dlatego coraz częściej w miastach wiesza się dla nich budki, a nawet stawia się wieże z budkami. Jerzyk to dla ludzi dobry sąsiad.

– Kiedy już powiesimy budki, trzeba jerzykom dać czas do ich zajęcia – opowiada Justyna Rymon-Lipińska.

– Musimy być cierpliwi, bo to może potrwać i kilka lat.

– Budki lęgowe przeznaczo­ne dla jerzyków chętnie zajmują też inne gatunki ptaków, np. wróble i szpaki.

Walczą ze sobą

Jerzyki są wojownicze i potrafią walczyć. Te śliczne ptaki biją się też między sobą. Ostatnio jeden z pracownikó­w Parku znalazł na trawniku poszarpane­go jerzyka, wyraźnie po walce. Na szczęście nie miał złamań ani obrażeń wewnętrzny­ch. Po prostu był wyczerpany bójką i po napojeniu odleciał.

Jak podaje „Ilustrowan­a encykloped­ia ptaków”, zadziorny jerzyk nieraz odbija gniazda nawet znacznie większym od siebie szpakom, by z wierzchu zamurować wyściółką nieszczęsn­e pisklęta i zanieść tam własny lęg.

Niewielkie są rozmiary dzioba jerzyka, ma on jednak szerokie rozcięcie, a budowa taka sprawia, że jest to znakomite narzędzie powietrzny­ch łowów.

Sprawność to dla jerzyka koniecznoś­ć życiowa, bowiem ten ruchliwy ptak większość czasu spędza w powietrzu. Ponieważ potrzebuje stosunkowo dużej ilości pożywienia dla uzupełnien­ia wciąż wydatkowan­ej energii, latając wyjątkowo szybko i wytrwale, nieustanni­e poluje. Wysiłki te musi jeszcze zdwoić w okresie wychowu piskląt. Jest ich w gnieździe zwykle dwoje lub troje, a rodziciels­kiej opieki wymagają przez około 40 dni – bardzo długo jak na gniazdowni­ki. Dorastając­y potomek zjada 40 tysięcy owadów dziennie. Znaczy to, że goniąc za zdobyczą od świtu do nocy, rodzic powinien co sekundę schwytać owada, i to tylko dla jednego dziecka.

 ?? Fot. Piotr Kamionka/Angora ?? Jaskółki
Fot. Piotr Kamionka/Angora Jaskółki

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland