VIP-owskie licytacje
Celebryci sprzedają pamiątki.
Czasem znani przekazują swoją własność na cele dobroczynne – jak David Gilmour, który oddał legendarne gitary, żeby za pozyskane środki walczyć o klimat. Dla innych aukcja jest sposobem na spłatę długów. To przypadek niemieckiego tenisisty Borisa Beckera. Bywają też przypadki, w których kulisy decyzji o pozbyciu się souvenirów związanych z karierą są co najmniej zaskakujące.
Gilmour, długoletni muzyk Pink Floyd, wystawił to, co miał najcenniejszego – 126 instrumentów: – Bardzo mi zależy na tych gitarach. Są moimi przyjaciółkami, pomogły mi tworzyć muzykę. Teraz mogą służyć komuś innemu. Dzięki pieniądzom ze sprzedaży zrobią wiele dobrego dla całego świata. I to jest mój zamiar – wyjaśniał, ogłaszając aukcję, na której znalazła się kultowa The Black Strat (Fender Stratocaster). Pierwszy raz pokazał się z nią w 1970 roku podczas The Bath Festival of Blues and Progressive Music. To ona nadała brzmienie albumom, jakie wpisały się w historię muzyki: The dark side of the moon (1973), Wish you were here (1975), Animals (1977) i The Wall (1979).
Decyzję podjął w imię zielonych ideałów: wpływy ze sprzedaży trafią do ClientEarth, organizacji pozarządowej, wnoszącej do sądów na całym świecie pozwy związane z ochroną środowiska. Gilmour popiera Gretę Thunberg i jej walkę o klimat. Zabiega o cywilizowany świat, w którym następne pokolenia będą mogły grać na gitarach i śpiewać piosenki. Black Strat została wylicytowana za blisko cztery miliony dolarów przez Jima (Jamesa) Irsaya, właściciela Indianapolis Colts, drużyny Narodowej Ligi Futbolowej, NFL. Podobno sprawił sobie taki prezent na 60. urodziny, które wypadały dokładnie tydzień przed aukcją.
Gitarowym skarbem Gilmoura interesowało się ponad dwa tysiące osób! Niektóre gitary były oszacowane na kilkaset dolarów, ale nie brakowało również takich, które wyceniono na 100 – 150 tysięcy. Wszystkie sprzedano bez problemu, z ogromnym przebiciem, za łączną sumę 21,5 mln dolarów. Tą kwotą ustanowiono nowy rekord aukcyjny, poprzedni należał do Erica Claptona, który za swoje instrumenty uzyskał około 12 mln dolarów. Rekordowa jest również kwota zaoferowana przez Irsaya za pojedynczy instrument. Chyba naprawdę uwierzył twierdzeniu Gilmoura, że Stratocaster, jak żadne inne „wiosło”, podkreśla osobowość muzyka. Wcześniej najdroższą gitarą na ziemi była ta z podpisami największych gwiazd muzyki rockowej (m.in. Gilmoura, McCartneya, Jaggera, Richardsa, Claptona, Stinga), którą sprzedano za 2,7 mln dolarów, przeznaczając dochód dla ofiar tsunami w Azji.
Tym, czym dla muzyka jest instrument, dla aktorki jest kostium, tworzący razem z makijażem i fryzurą niezapomniany wizerunek postaci. Jeśli strój wyszedł spod igły słynnego kreatora i eksponowało go seksowne ciało, to nabywcy rywalizują o zakup. Gwiazdy ekranu opróżniają szafy zazwyczaj wtedy, kiedy chcą zabezpieczyć sobie przyszłość. Nie lubią też świadomości, że kreacje spełniły już swoje zadanie i o ponownym ich włożeniu nie może być mowy. Catherine Deneuve, która w tym roku sprzedała na aukcji Christie’s 350 elementów swojej prywatnej garderoby wraz z akcesoriami (całość firmowana przez YSL), wyjawiła, że do aukcji doszło, bo rozstaje się z domem w Normandii, na którego poddaszu trzymała cenne fatałaszki. Umieszczenie ich w nowym miejscu, a potem dbanie o odpowiednie przechowywanie, byłoby dla 75-letniej aktorki zbyt dużym obciążeniem. Wszelkie sentymenty ostatecznie się rozwiały, kiedy doszło do podliczania zysku z aukcji: ponad 900 tysięcy euro.
Na podobny zastrzyk gotówki i spokojniejszą emeryturę liczy Claudia Cardinale, kobiecy symbol włoskiego kina, ikona glamour lat 60. XX wieku, która wystawiła w domu aukcyjnym Sotheby’s 130 swoich ubrań haute couture. Oferty można składać do 9 lipca. W kolekcji jest elegancka lejąca się piżama z szantungu, w której wystąpiła w Różowej Panterze (projekt gruzińskiej projektantki Irene Galitzine) i czarna cekinowa sukienka koktajlowa (dzieło Niny Ricci) z planu Wspaniałego rogacza. Są też kreacje rodem z czerwonych dywanów festiwali filmowych (np. suknia z organzy wytłaczanej motywem kwiatowym, którą aktorka miała na sobie w Cannes w 1961 roku), skórzany płaszcz i kostium kąpielowy.
Zdarza się, że licytacja to wrota do nowego życia osobistego. Russel Crowe, czyli rzymski generał Maximus Decimus Meridus, postanowił opłacić rozwód, pozbywając się klejnotów, sztuki współczesnej, zbroi gladiatora, markowych zegarków i gitar. Aukcja wystartowała w symbolicznym terminie: w dniu urodzin i jednocześnie dniu obchodów rocznicy ślubu australijskiego aktora o nowozelandzkich korzeniach. Spieniężanie różnych przedmiotów, w tym włoskich skrzypiec z 1890 roku, na których grał w filmie Pan i władca, poszło wyśmienicie, i na konto aktora wpłynęło 2,8 mln dolarów (amerykańskich).
W 2013 roku Życie Adeli w reżyserii Abdellatifa Kechiche’a zdobyło Złotą Palmę na 66. Festiwalu Filmowym w Cannes. Cztery lata później reżyser przekazał na aukcję statuetkę (nawiązującą liściem palmy do herbu miasta) wraz z obrazami, jakie „zagrały” w filmie, aby sfinansować kolejne dzieło, będące już w produkcji. Nieco później na rynku aukcyjnym pojawiły się statuetki Oscara, prawdziwa rzadkość, bo od 1950 roku laureatów obowiązuje klauzula, że chcąc nimi zadysponować, w pierwszej kolejności muszą powiadomić Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej, a ta trzyma się reguły, że Oscara trzeba zdobyć. Dwie z nich przyznano za najlepszy film: Bunt na Bounty, nagrodzony w 1936 roku, i Dżentelmeńską umowę, uhonorowaną w 1948. Mówi się, że zysk z aukcji pozostanie w branży.
Wyjątkową okazję będą mieli fetyszyści. We wrześniu w Mediolanie odbędzie się licytacja rzeczy w stylu vintage, należących do byłej włoskiej pornogwiazdy Ilony Staller, tj. Ciccioliny: nagrania, kasety, fotosy, obrazy, gadżety erotyczne, używana bielizna, pończochy, szpilki, plakaty, a także kreacja z flagą Italii, w której zadebiutowała 2 lipca 1987 roku, bez majtek, w parlamencie jako posłanka. Ten strój może być wart nawet milion euro. Aukcja to koło ratunkowe, jakie pogrążona w finansowych opałach Cicciolina musi sobie sama rzucić.
51-letni Boris Becker był królem kortów tenisowych, liderem rankingu ATP, zwycięzcą sześciu wielkoszlemowych turniejów. W trakcie kariery za same nagrody zainkasował 25 mln dolarów. W ostatnich latach popadł jednak w długi rzędu ok. 61 mln euro. Kasa poszła na kobiety, inwestycje w nieruchomości (Boris Becker Tower w Dubaju), internetowy sklep żywności bio. W 2017 roku w londyńskim sądzie uzyskał postanowienie o upadłości. Aukcja online, zorganizowana przez Wyles Hardy & Co, potrwa do 11 lipca i obejmuje trofea za wielkie zwycięstwa w głównych turniejach tenisowych, w tym kopię Pucharu Wimbledonu, a także medal, jaki otrzymał po porażce w finale Wimbledonu ze Szwedem Stefanem Edbergiem w 1990 roku. Katalog zawiera w sumie 82 pozycje: rakiety tenisowe, zdjęcia, zegarki, pierścień Tennis Hall of Fame, koszulki, buty, skarpetki, ochraniacze. (ANS)