„Język niegiętki”
– Ta książka by nie powstała, gdyby nie czytelnicy „Angory” interesujący się poprawnością językową, którzy słali do redakcji rozmaite pytania – mówi Maciej Malinowski
– Liczne listy i e-maile stawały się dla mnie inspiracją do napisania co tydzień pogłębionego tekstu na zaproponowany temat i zmuszały do systematyczności. Przez lata uzbierało się tyle materiału, że postanowiłem go opracować naukowo – wstęp, przypisy, bibliografia, indeks – poddać ocenie recenzenta, a następnie zaproponować publikację Wydawnictwu Naukowemu „Śląsk” w Katowicach – wyjaśnia Maciej Malinowski, autor prowadzonej na naszych łamach od 17 lat (sic!) rubryki „Obcy język polski”.
W ten sposób – równo sto lat od ukazania się poradnika językowego Najpospolitsze błędy językowe zdarzające się w mowie i piśmie polskiém Antoniego Krasnowolskiego i prawie po stu latach od opublikowania ważnego dla poprawności językowej poradnika Jak nie należy mówić i pisać po polsku Adama Kryńskiego – pojawia się na rynku wydawniczym dwutomowy Język niegiętki. Szkice o polszczyźnie (refleksje po dwóch dekadach XXI stulecia), napisany przez dr. Macieja Malinowskiego, mistrza ortografii polskiej z 1990 r., eksperta w Poradni Językowej PWN, pracownika naukowego Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie i wykładowcy Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
Na ponad 800 stronach znalazły się rozstrzygnięcia wielu dyskusyjnych problemów językowych, podane – jak mówi recenzent książki prof. dr hab. Jan Miodek – w sposób klarowny, erudycyjny, z bezdyskusyjną merytoryczną kompetencją i, co najważniejsze,
z klasą, czyli pięknym, potoczystym językiem.
Żeby odpowiedzieć na niektóre pytania, Maciej Malinowski uprawia coś w rodzaju archeologii języka polskiego. Dzięki solidnej kwerendzie źródeł dociera do najgłębszych pokładów polszczyzny, jej tajemnic i ewenementów, dając czytelnikowi wyczerpującą i satysfakcjonującą odpowiedź, sam przekonując się przy tym, że poradnictwo językowe jeszcze nie umarło, ale przeciwnie – ma się całkiem dobrze!
– Autor ogarnął swym zasięgiem badawczym najważniejsze zjawiska leksykalne dwu pierwszych dekad XXI wieku. Najważniejsze, bo zarazem najbardziej nośne społecznie, głośne medialnie, kontrowersyjne, sprawiające kłopoty poprawnościowe i powodujące zaburzenia
komunikacyjne diowania prof. Jan Miodek. „Języka – zachęca niegiętkiego” do stu
Publikacja ma jeszcze jeden walor: przystępność. Zasypywany pytaniami zdesperowanych niekiedy czytelników upominających się o piękną i poprawną polszczyznę w przestrzeni publicznej czy w politycznej debacie: Szanowny panie, czy prawidłowa jest używana przez polityków forma: „Proszę panią, wydaje mi się, że...”, „Proszę panią, uważam, że…???”, Maciej Malinowski potrafi tonować emocje pytających dowcipną odpowiedzią:
– Żeby nie popełniać błędu, wystarczy zapamiętać takie oto zdanie: „Proszę pani, moja pani prosi panią, żeby pani mojej pani pożyczyła rondla...”.
Polecamy!