Rezonansem w zwyrodnienie

Mnóstwo ludzi szuka sposobu, by bez operacji pozbyć się bólu w stawach. Medycyna oferuje coraz więcej możliwości leczenia w tym zakresie. Jedną z nich jest terapia MBST.

Metoda ta wykorzystuje jądrowy rezonans magnetyczny do naturalnego łagodzenia bólu i regeneracji chrząstki w dotkliwych zmianach układu mięśniowo-szkieletowego. Do dzisiaj skorzystało z niej blisko 400 tys. pacjentów na całym świecie.

W przypadku terapii MBST mamy jednak do czynienia z inną odmianą rezonansu magnetycznego, stosowanego coraz powszechniej w zaawansowanej diagnostyce obrazowej. W przypadku MBST natężenie pola magnetycznego jest bowiem 10 tys. razy słabsze niż w rezonansie MRI. To sprawia, że metoda jest nieinwazyjna i pozbawiona efektów ubocznych, a jej podstawowym celem jest pobudzenie metabolizmu i regeneracji tkanek. Z prowadzonych badań wynika, że terapia taka sprzyja zwiększaniu grubości, objętości i ciągłości struktur więzadłowych, co przekłada się na szybszą regenerację mikrourazów. Dodatkowo uzyskuje się efekt przeciwbólowy. Pacjenci odczuwają zdecydowaną ulgę i zwiększony zakres oraz komfort ruchów.

Wśród wskazań do stosowania terapii MBST (zawsze po konsultacji z lekarzem) wymienia się najczęściej: zwyrodnienie stawów i kręgów odcinka szyjnego kręgosłupa, ostre zespoły bólowe odcinka lędźwiowego, zwyrodnienie stawu kolanowego, chorobę zwyrodnieniową stawów biodrowych, dłoni, łokcia i stawu skokowego, jałową martwicę kości, osteoporozę, świeże zmiany pourazowe. Przeciwwskazaniami są: implanty w obszarze leczenia (także rozruszniki serca czy pompy insulinowe), ciąża, ostre infekcje bakteryjne, choroba nowotworowa, choroba reumatyczna w ostrej fazie.

Terapia MBST obejmuje – w zależności od zaleceń lekarza – od 5 do 9 godzinnych sesji. Jak pokazują badania, pozwala to na uzyskanie długotrwałego efektu leczenia, utrzymującego się nawet do 4,5 roku. Podstawowym problemem jest to, że zabieg nie jest refundowany przez NFZ, a z powodu wysokiej ceny (nawet 5 tys. zł za 9-godzinną terapię) nie każdy może sobie na niego pozwolić.