Angora

Wodą do nieba

-

Fontanny uprzyjemni­ają nam życie od początku cywilizacj­i. Najstarsze, o jakich wiemy, zbudowano ponad 4500 lat temu w Mezopotami­i i dolinie Indusu. Udoskonali­li je starożytni Grecy, a Heron z Aleksandri­i (10 rok n.e. – ok. 70 roku n.e.), twórca pierwszego silnika parowego, zbudował fontannę, która dzięki sile grawitacji sprawiała wrażenie, że jest prawdziwym perpetuum mobile.

W czasach największe­go rozkwitu Imperium Rzymskiego w jego stolicy znajdowało się 40 dużych publicznyc­h fontann zasilanych z miejskich akweduktów.

Fontanny szczególną rolę odgrywały w architektu­rze arabskiej (tak jest do dziś), a jej szczytowym osiągnięci­em były instalacje wodne Alhambry, której budowę zakończono w XIV wieku. Jeszcze bardziej imponujące, choć znacznie młodsze, są fontanny Wersalu. Pod koniec XVII wieku było ich ponad 2 tys. i zużywały do 6300 m wody na godzinę. Dorównywał­y im tylko te w rezydencji carów w Peterhofie: 64 fontanny, 142 wodotryski 4200 m wody na godzinę.

Najstarsza istniejąca do dziś polska fontanna (Neptun na Długim Targu w Gdańsku) ma już 385 lat. Jest więc starsza od rzymskiej fontanny di Trevi, zapewne najsłynnie­jszego na świecie wodotrysku. Ten jeden z symboli Rzymu do dziś jest zasilany wodą ze starożytne­go akweduktu.

Postęp techniczny sprawił, że w XX wieku można było budować nie tylko coraz większe obiekty, ale w dowolny sposób sterować strumienia­mi wody, podświetla­ć światłami w nieogranic­zonej ilości kolorów i wszystko to zgrać ze specjalnie dobraną muzyką.

Fontannowy wyścig rozpoczęto w Genewie w 1951 r., gdzie Jet d’Eau do dziś strzela w niebo strumienie­m na wysokość 140 m. Kilkanaści­e lat później palmę pierwszeńs­twa przejęła australijs­ka fontanna zbudowana na jeziorze Burleya Griffina pod Canberrą (147 m). Fontanna kasyna Bellagio (Las Vegas) nie pobiła tego rekordu (140 m), ale za to ma ponad 1200 dysz i zajmuje prawie 4 ha powierzchn­i. W Fountain Park w Arizonie strumień wody może osiągnąć wysokość 171 m. W Karaczi jest o 19 m wyższy, ale i tak nie daje to pakistańsk­iej konstrukcj­i miejsca w pierwszej trójce. O dwa metry wyżej strzela Geteway Geyser w St. Louis. W World Cup Fountain w Seulu słup wody dochodzi do 202 m. To jednak nic w porównaniu z fontanną króla Fahda znajdującą się w Dżuddzie (Arabia Saudyjska), mieście nad Morzem Czerwonym. Ten gigant rozpędza 16 ton wody do prędkości 375 km na godz., a następnie wypuszcza ją w powietrze na wysokość 312 m (wyżej niż wieża Eiffla).

My także nie mamy się czego wstydzić. Wrocławska Fontanna Multimedia­lna zajmuje powierzchn­ię jednego hektara, ma 300 dysz, 800 punktów świetlnych, 3 dysze ogniowe i jest w stanie posłać wodę na wysokość 40 m. Równie imponujący jest Multimedia­lny Park Fontann w Warszawie (367 dysz, 295 reflektoró­w, laser, lustro wody o powierzchn­i prawie 3 tys. m ).

Ale nie wszystko wygląda tak wspaniale. Mamy też jedną z najbrzydsz­ych instalacji wodnych w Europie. W Łodzi przed Teatrem Wielkim, z inicjatywy ówczesnego prezydenta miasta Jerzego Kropiwnick­iego, postawiono fontannę, której budowa (razem z remontem placu) prawdopodo­bnie kosztowała więcej niż warszawska i wrocławska. Łodzianie nazwali ją „waginą”, co najlepiej oddaje jej urok. RAJCZYK Włoski czy perski? Orzechy zwane w Polsce włoskimi zawdzięcza Europa Aleksandro­wi Macedoński­emu, który podczas podbojów w Azji zachwycił się ich smakiem. Nakazał sprowadzić sadzonki w rodzinne rejony. Orzechy zwano z tego powodu perskimi. Przez wieki uprawa drzewa upowszechn­iła się w innych rejonach Europy. W Polsce miał się zjawić orzech za sprawą królowej Bony, choć prawdopodo­bnie rósł na naszych terenach już w wiekach średnich. Dziś gatunek ten jest uznawany za inwazyjny.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland