Rozwód według Máraia
Znów, po dużej przerwie, mamy powieść Máraia! Znakomitego węgierskiego pisarza zmarłego śmiercią samobójczą w 1989 roku. Irena Makarewicz przetłumaczyła dla wydawnicwa Czytelnik powieść z 1935 roku „Rozwód w Budzie”. Rzecz dzieje się w dwudziestoleciu międzywojennym w środowisku budapeszteńskich sędziów. 38-letni sędzia Kristóf Kőmives, syn cenionego, cieszącego się szacunkiem prezesa sądu apelacyjnego, urodzony w rodzinie, gdzie mężczyźni od siedmiu pokoleń byli prawnikami, dostaje do rozstrzygnięcia sprawę rozwodową, w której stroną jest jego znajomy z czasów szkolnych. Ponieważ nie jest to kwestia karna, a dokumentacja wskazuje na jasny rozwód, nie ma obowiązku przekazania jej któremuś z kolegów. Pod koniec dnia poprzedzającego rozprawę zagląda jeszcze do akt i przypomina sobie, że przed laty poznał również małżonkę Imrego Greinera – Annę Fazekas, a nawet rozmawiali trzykrotnie. Tego samego wieczoru, wróciwszy z żoną z kolacji u znajomych, sędzia zastaje w swoim salonie Greinera... Rozpoczyna się męska rozmowa.
I to jest właśnie sedno powieści Máraia – rozmowy mężczyzn. Na konkretnym, wysokim poziomie, bo Sándor Márai przyglądał się zwykle ludziom z arystokratycznych sfer lub piastującym ważne urzędy przedstawicielom klasy średniej. Sporządzał zapis i analizę ich upadku. Zawsze robił to w szlachetnym, zdystansowanym stylu, powstrzymując się od oceny. W „Rozwodzie w Budzie” również stanął na wysokości zadania, pokazując udrękę człowieka ukrytą pod powierzchnią. Koniecznie! AGNIESZKA FREUS SÁNDOR MÁRAI. ROZWÓD W BUDZIE (VÁLÁS BUDÁN). Przekład i posłowie Irena Makarewicz. Wydawnictwo CZYTELNIK, Warszawa 2019. Cena 34 zł.