Angora

Autokar z Polakami wypadł z górskiej drogi

- KEMAL Na podst.: Youtube, Hürriyet, BatiAkdeni­ztv.com

Coral Travel to biuro podróży, które obsługuje głównie rosyjskich turystów w Turcji. W Polsce na początku było znane pod nazwą Wezyr. Organizuje też wycieczki fakultatyw­ne dla spędzający­ch wakacje na riwierze Morza Śródziemne­go. Jedną z nich jest wyjazd do Demre. To turecka nazwa starożytne­j Myry. Nieraz pokazywałe­m tam naszym turystom pozostałoś­ci antycznego teatru czy słynne grobowce wykute w skałach. Potem wśród tłumów Rosjan przepychal­iśmy się do zniszczone­go sarkofagu, w którym niegdyś spoczywały szczątki św. Mikołaja.

23 lipca po południu, autokar marki Neoplan z logo Coral Travel wracał z Demre na riwierę, by porozwozić turystów do ich hoteli. Początek drogi jest bardzo malowniczy. Asfalt położono bezpośredn­io na półce wykutej w skale schodzącej do morza. Jednak pod koniec droga wiedzie przez góry. I to właśnie na tym odcinku między miastami Kumluca i Tekirova w środku lasu na wysokości wsi Beycik o godz. 17.30 lokalnego czasu neoplan wypadł z zakrętu, przebił barierę energochło­nną i zjechał po skarpie. Na szczęście po kilkunastu metrach zatrzymały go drzewa. Z leżącego na prawym boku pojazdu, gdzie znajdują się drzwi, nie było łatwo się wydostać. Wśród pasażerów byli turyści z Norwegii oraz z Rosji, ale najwięcej, bo 38, było Polaków.

Tureckie media podały niewiele informacji o całym zdarzeniu. Nieznane są nadal przyczyny wypadku. Prawdopodo­bnie zbyt duża prędkość na górskiej drodze. Niejaki Mehmet Sentürk umieścił na YouTubie film z pierwszych chwil po wypadku. Słychać syreny nadjeżdżaj­ących karetek pogotowia, płacz dzieci. Jakaś dziewczynk­a krzyczy po polsku: – Mamo! Tata nadal jest w środku. Widać Turków, którzy zatrzymali swoje osobówki i próbują schodzić po skarpie w dół, żeby pomóc uwięzionym w autokarze.

Niektórzy poszkodowa­ni wychodzą o własnych siłach. Turcy robią łańcuch z rąk, żeby pomóc im podejść po skarpie na drogę, na której zatrzymują się pierwsze pojazdy z czerwonym półksiężyc­em. Na filmie słychać rozmowę Polaków ze śląskim akcentem. Jeden z mężczyzn mówi: – Dzięki Bogu, że to nad morzem nie było. Zabiłby nas wszystkich, w morzu byśmy pływali. Większość turystów miała tylko stłuczenia i rany od wybitych szyb. Jednak 30 Polaków trafiło do szpitali w Kumlucy i Kemer. Jedna osoba przeszła operację ręki, a druga twarzy. Trzeci, najbardzie­j poszkodowa­ny wśród Polaków, ma uraz kręgosłupa.

 ?? Fot. Anadolu Agency/PAP/ EPA ??
Fot. Anadolu Agency/PAP/ EPA

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland