Ludzka twarz „boga futbolu”
Powstał film dokumentalny o Maradonie.
Do kin trafił dokumentalny film, który odsłania kulisy życia jednego z najlepszych piłkarzy w historii futbolu. Diego Armando Maradona. Piłkarski geniusz, który w rodzimej Argentynie i części Włoch (konkretnie Neapolu i okolicach), gdzie futbol traktowany jest jak religia, doczekał się niemal boskiego statusu. Z obrazu dowiadujemy się, jak skomplikowane było życie Argentyńczyka – przepełnione skandalami obyczajowymi i uzależnieniem od narkotyków – który nade wszystko kochał grać w piłkę.
Reżyser filmu „Diego”, urodzony w Londynie Asif Kapadia, potrafi tworzyć fenomenalne dokumenty. Jego „Senna”, przedstawiający historię brazylijskiego mistrza F1 Ayrtona Senny, czy „Amy” – opowiadający o życiu brytyjskiej piosenkarki Amy Winehouse – doczekały się mnóstwa nagród, w tym najcenniejszego w branży Oscara (w 2016 roku za „Amy”). Najnowsze dzieło Kapadii odsłania prawdę o wielkim Diego Maradonie. Obraz przede wszystkim skupia się na losach Argentyńczyka z czasów, gdy był zawodnikiem włoskiego Napoli w latach 1984 – 1991. Trwający ponad dwie godziny film złożony jest z nieznanych dotąd nagrań, które pokazują ludzką twarz „boga futbolu”.
Maradona wychował się w straszliwej biedzie, w najuboższej dzielnicy Buenos Aires. Dzięki niezwykłemu talentowi w połowie lat 80. trafił do Europy, a dokładnie do słynnej FC Barcelona. Nie do końca potrafił odnaleźć się jednak w stolicy Katalonii i zaledwie po dwóch sezonach odszedł – ku zaskoczeniu całego futbolowego świata – do SSC Napoli. Klub z południa Włoch był wówczas ligowym przeciętniakiem. W Neapolu, podobnie zresztą jak w Argentynie, wokół piłki nożnej kręci się życie wszystkich (i nie ma w tym sformułowaniu żadnej przesady) mieszkańców. Dzięki temu Diego – przynajmniej na początku – czuł się we Włoszech jak ryba w wodzie. Gdy ogłoszono transfer Maradony, miasto oszalało z radości. Uwielbienie dla Diega rosło z każdym kolejnym meczem. Bez dwóch zdań to dzięki niemu Napoli trafiło na szczyt ligowej tabeli, zdobywając jedyne dwa mistrzowskie tytuły w historii klubu.
Neapol to specyficzne miasto, w którym rządzi nie tylko piłka, ale także mafia. Maradona, jako najbardziej rozpoznawalny mieszkaniec, szybko zapoznał się i zaprzyjaźnił z gangsterami, którzy zapewniali mu wszystko to, na co miał tylko ochotę. Z czasem ta relacja przerodziła się w niebezpieczne uzależnienie od „kolegów”, którzy mieli Maradonę w rękawie. Argentyńczyk kochał huczną zabawę w towarzystwie pięknych kobiet i używek – z kokainą na czele. Okazuje się, że niezliczone balangi były dla niego ucieczką od nieustannego życia na świeczniku. Diego funkcjonował od niedzieli do niedzieli, kiedy rozgrywane były kolejne ligowe mecze. W tygodniu pozwalał sobie na wszystko. Taki tryb życia doprowadził go do upadku, którego zwieńczeniem była dwuletnia dyskwalifikacja, gdy w jego krwi wykryto niedozwolone substancje. Neapol, do którego przychodził jako największy zbawca, opuszczał jako wielki skandalista.
Pod maską wybitnego, pewnego siebie Maradony, krył się skromny, kochający swoją rodzinę Diego, który najzwyczajniej w świecie nie udźwignął „bycia bogiem”. Poruszający dokument, pełen wzruszających momentów, zbiera doskonałe recenzje na całym świecie. Zainteresuje nie tylko kibiców, ponieważ piłka nożna tak naprawdę jest jedynie tłem dla przedstawionej w nim historii Argentyńczyka. (MW)