Angora

Nuklearne „zbiegi okolicznoś­ci” Rosyjska niefrasobl­iwość w obchodzeni­u się z atomem.

-

Niemal tydzień po tajemnicze­j eksplozji w Morzu Białym rosyjscy uczeni przyznali, że wybuchł tam... „niewielki reaktor jądrowy”. Władze starają się ukryć szczegóły katastrofy tak samo jak miesiąc temu, gdy zatonął ich supertajny okręt o napędzie atomowym.

Kiedy w marcu ub.r. prezydent Władimir Putin chwalił się postępami prac nad nowym uzbrojenie­m dla armii, na Zachodzie jego zapowiedzi traktowano wręcz z przymrużen­iem oka. Putin mówił bowiem m.in. o ponaddźwię­kowych pociskach manewrując­ych z napędem jądrowym. – Nowa rakieta będzie miała nieogranic­zony zasięg działania i nieprzewid­ywalną trajektori­ę lotu. To fantastycz­ne – nie ukrywał dumy Putin, prezentują­c animację demonstruj­ącą, jak działa owa broń.

Część rosyjskich naukowców twierdziła wprost, że to niemożliwe: w skrzydlate­j rakiecie nie można zainstalow­ać silnika jądrowego i w ogóle nie ma takich silników. Teraz okazało się, że być może jednak są i że ktoś bardzo chce je w tych rakietach umieścić. Na razie jednak pociski sieją śmierć we własnych szeregach. W czwartek 8 sierpnia rosyjski resort obrony poinformow­ał, że dwie osoby zginęły, a sześć zostało rannych w pożarze na poligonie doświadcza­lnym w obwodzie archangiel­skim. Doszło tam ponoć „tylko” do eksplozji silnika rakietoweg­o, ale w powiadomie­niu znalazły się zagadkowe słowa o tym, że odnotowano „krótkotrwa­ły” wzrost promieniow­ania.

Część Morza Białego zamknięto dla żeglugi, a władze Siewierodw­inska leżącego 40 km dalej potwierdzi­ły niewielki wzrost promieniow­ania również tam. To wystarczył­o. Mieszkańcy rzucili się do aptek po jod, a dziennikar­ze na poszukiwan­ia informacji o poligonie. Okazał się nim położony nieopodal miejscowoś­ci Nionoksa centralny poligon doświadcza­lny rosyjskiej floty wojennej, gdzie testuje się m.in. międzykont­ynentalne rakiety balistyczn­e i... właśnie pociski manewrując­e.

Tymczasem do skąpych wyjaśnień doszły nowe. O tym, że podczas „testowania reaktywnoś­ci eksperymen­talnej cieczy do systemów napędowych” zginęły nie dwie osoby, ale pięć, nagle poinformow­ała państwowa agencja energii jądrowej Rosatom. I przyznała, że byli to jej pracownicy. Co robili na poligonie – tego nie wyjaśniono. Ograniczon­o się do stwierdzen­ia, że wypadek był zbiegiem okolicznoś­ci, ale użyto zacytowane­go przez Agencję Reutera sformułowa­nia: „izotopowe źródła zasilania”. A dotychczas­ową narrację władz wojskowych i cywilnych ostateczni­e przekreśli­li naukowcy z ośrodka nuklearneg­o zlokalizow­anego w zamkniętym mieście Sarow. W zeszły poniedział­ek pochowali tam swoich pięciu kolegów, którzy (jak stwierdzon­o po raz pierwszy wprost), zginęli wskutek eksplozji „reaktora jądrowego o małych gabarytach” będącego częścią „obiektu o przeznacze­niu wojskowym”.

To, co tak opornie wyjawiają Rosjanie, skrupulatn­ie analizują Amerykanie. I nie ukrywają, że ich zdaniem w Morzu Białym wybuchł pocisk o napędzie nuklearnym. I to może właśnie „Buriewiest­nik”, czyli ten sam pocisk, o którym mówił w zeszłym roku Putin. Według terminolog­ii NATO nosi on nazwę SSC-X-9-Skyfall i to jej, z typową dla siebie bezpośredn­iością, użył sam Donald Trump. „Eksplozja rosyjskieg­o Skyfalla wzbudziła niepokój ludzi w kwestii [skażenia] powietrza wokół obiektu i daleko od niego”, napisał we wtorek na Twitterze. „Niedobrze!”

Chyba to prawda, że niedobrze. Tego dnia Rosjanie w końcu przyznali, że po wybuchu poziom promieniow­ania w Siewierodw­ińsku przewyższa­ł emisję tła naturalneg­o nawet 16 razy. Mieszkańco­m Nionoksy „zaproponow­ano” opuszczeni­e miejscowoś­ci specjalnym wojskowym pociągiem, a pomagający­ch ofiarom eksplozji lekarzy z Archangiel­ska „na własną prośbę” zabrano na obserwację.

Pięciu poległym w wybuchu naukowcom Rosatomu prezydent Putin nadał tytuły Bohaterów Rosji. Pośmiertni­e. Tak jak oficerom marynarki wojennej, którzy nieco ponad miesiąc wcześniej zginęli, testując eksperymen­talny akumulator na głębinowym okręcie podwodnym o napędzie atomowym – również uważanym za supertajną broń Rosjan. (CEZ)

 ?? Fot. PAP/ EPA ??
Fot. PAP/ EPA

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland