Rośliny słyszą bzyczenie pszczół
Kwiaty „słyszą” dźwięk nadlatujących pszczół i zaczynają wytwarzać słodszy nektar, aby owady wybrały właśnie ich pyłek – udowadnia w szeregu eksperymentów zespół Lilach Hadany z Uniwersytetu w Tel Awiwie. Badacze wzięli pod lupę wiesiołki ( Oenothera drummondii). Zauważono, że roślina potrafi wyczuć wibracje pochodzące ze skrzydeł zapylaczy i w ciągu zaledwie kilku minut zwiększyć stężenie cukru w nektarze swoich kwiatów. Aby potwierdzić te obserwacje, naukowcy w laboratorium wystawili okazy na pięć zabiegów dźwiękowych: ciszę, nagrania pszczoły miodnej z odległości czterech cali i generowane komputerowo dźwięki o niskiej, średniej i wysokiej częstotliwości. Okazało się, że rośliny poddane ciszy (umieszczone pod szklanymi słoikami blokującymi wibracje) nie wykazały znaczącego wzrostu stężenia cukru w nektarze, podobnie jak te narażone na dźwięki o wysokiej częstotliwości (158 – 160 kiloherców) i pośredniej (34 – 35 kiloherców). Jednak w przypadku tych wiesiołków, u których odtwarzano dźwięki pszczół (0,2 do 0,5 kiloherca) i dźwięki o niskiej częstotliwości (0,05 do 1 kiloherca), zaledwie po trzech minutach stężenie cukru wzrosło z pomiędzy 12 – 17 proc. aż do 20 proc. Taka słodka nektarowa uczta dla pszczół i innych owadów zapylających, może przyciągnąć ich znacznie więcej, co potencjalnie zwiększa szansę na udane zapylenie krzyżowe. Niektóre kwiaty, szczególnie te o kształcie kielichów przypominających misy, same wytwarzają wibracje, by jeszcze lepiej skomunikować się i zaprosić do odwiedzin nadlatujące pszczoły.