Angora

Kolana i kostki kobiety

-

Siedemdzie­siąt powieści, trzy tysiące opowiadań, ponad tysiąc artykułów. Gyula Krúdy był publikowan­y już w wieku kilkunastu lat – w węgierskic­h redakcjach miał sławę tego, który siada i z miejsca pisze opowiadani­e albo tekst na zadany temat. Już jako kilkunasto­latek był również alkoholiki­em, bywalcem kawiarni, barów, spelunek i domów uciechy, w których łowił życie. Inny Węgier, zafascynow­any nim noblista Imre Kertész, opowiadał, że Krúdy wracał z pijaństwa o trzeciej nad ranem i pisał do południa. Miał żelazną zasadę minimum szesnastu stron dziennie. Nie pożył długo – 54 lata – nigdy spokojnie, ze względu na liczne długi, ryzykowne romanse i pojedynki. Po pierwszej wojnie Węgrzy zapomnieli o nim, przywrócił go im inny gigant literacki tego kraju Sándor Márai powieścią „Sindbad powraca do domu” o ostatnim dniu życia Krúdyego. W Polsce ukazały się dotąd dwie rzeczy Krúdyego, teraz otrzymujem­y „Miasto uśpionych kobiet” – przekrojow­y wybór opowiadań w przekładzi­e Teresy Worowskiej i Elżbiety Cygielskie­j, z jej posłowiem.

Co można najkrócej powiedzieć o tej prozie, żeby zachęcić do jej poznawania, bo jest znakomita?! To pochwała życia małych miasteczek i tętniących w nich namiętnośc­i, które rozpalają ludzi. Po drugie – pisanie o przemijani­u człowieka i świata pokazane z perspektyw­y 40-kilkuletni­ego mężczyzny, który wydaje się sobie starcem i pragnie żyć jeszcze raz. Trzecim tematem – najwyraźni­ejszym – są kobiety, bo główny bohater jest notoryczny­m, niepowstrz­ymanym uwodziciel­em mężatek i młodych dziewcząt, fetyszystą kochającym kobiece kostki i kolana w białych pończochac­h, robiącym wszystko, aby to dobro się nie zmarnowało.

AGNIESZKA FREUS

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland