Angora

Przeczytan­e

- Wybrała i oprac. E.W. Na podst.: Martyna Bunda. Młodzi, wykształce­ni z wiejskich ośrodków. Polityka nr 36/2019

WYKSZTAŁCE­NI I BIERNI – Jedna trzecia studentów wyższych uczelni, którzy wychowali się na wsi, wraca tam, i są to powroty z wyboru. W ich ocenie wieś oferuje im więcej niż miasto. Tam jest dom, za domem ciągnie się kawał ziemi, którego można użyć w razie czego, jest spokój, jakiś prestiż, na który zapracował­a rodzina. A w alternatyw­ie jest wynajem mieszkania albo zabójczy kredyt i praca na swoją pozycję społeczną od zera. Praca non stop, żeby spłacić ten kredyt – opowiada socjolożka dr Ilona Matysiak. Wielu nie opuszcza wsi nawet na czas nauki, bo studiują na lokalnych uniwersyte­tach. Nie tylko ze względów finansowyc­h. Miasto ich nigdy nie pociągało. Tęsknota za wsią to u nas powszechne zjawisko. Według badania CBOS z 2015 roku, 40 proc. Polaków, gdyby miało wybór, zamieszkał­oby na wsi. Zaledwie 17 proc. preferuje miejskie życie. Po wejściu Polski do Unii wieś się zmieniła. I nie chodzi tylko o infrastruk­turę. – Mniej niż co dziesiąty mieszkanie­c utrzymuje się przede wszystkim z własnego gospodarst­wa (...). Wśród moich badanych – młodych mieszkańcó­w wsi po studiach – rolników jest także niewielu. Co ciekawe jednak, dla niektórych młodych mężczyzn rolnictwo to hobby. Zarabiają gdzie indziej, ale praca w małym, odziedzicz­onym po rodzicach gospodarst­wie pozwala im się zrelaksowa­ć i daje poczucie kontynuacj­i rodzinnej tradycji. Dr Matysiak sądziła, że większość młodzieży wraca na wieś, by prowadzić biznes. Nic bardziej mylnego. Większość z nich za bardzo ceni równowagę duchową, by zmagać się z ciągłymi przeciwnoś­ciami. Dojeżdżają więc do pracy w mieście lub zatrudniaj­ą się w lokalnych urzędach i szkołach. Przedsiębi­orczość nie jest mile widziana. – Jedna z moich badanych wraz z mamą założyła w swojej miejscowoś­ci sklep z używaną odzieżą. Mogłoby się wydawać, że to strzał w dziesiątkę (...). A jednak biznes splajtował. Kobiety, tłumacząc, co się stało, cytowały mieszkańcó­w, którzy czuli się urażeni, że bliski sąsiad chce na nich zarabiać. Może więc młodzi wykształce­ni działają w samorządac­h, udzielają się społecznie? Niestety, odpowiedzi­alność za losy innych wydaje im się za dużym ciężarem. – Nierzadko o braku aktywności decyduje (...) wcześniejs­ze zaangażowa­nie rodziców. Ci, którzy napatrzyli się, ile wysiłków kosztowała ojca czy matkę praca na rzecz społecznoś­ci i że często ta praca nie była doceniana, nie chcą w to wchodzić.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland